Lepsza Wersja Siebie

Lepsza Wersja Siebie to podcast dla tych którzy posiadają lub chcą rozwijać własny biznes, chcących łączyć pracę zawodową z wychowaniem, jednocześnie pragnących nadal się rozwijać i dbać o siebie - niekoniecznie mieć czas wolny tylko między 1 a 3 rano :) Po materiały z odcinków, transkrypcje i więcej informacji zapraszam na www.olasuchowiejko.pl


Odcinki od najnowszych:

LWS 45 „Próbowałam zmienić i nie zadziałało.” O tym, co zrobić, żeby zadziałało i ciąg dalszy wprowadzania zmian
2021-04-07 12:50:14

Kiedy rozmawiam z kimś i wypływa ten temat- że medytuje codziennie, albo ćwiczę codziennie, albo że nagrywam podcast to słyszę - "A bo tobie to łatwo przychodzi, a to jest takie truuudne, ja mam dzieci małe, tyyyle obowiązków, zaczynam coś i przerywam." Otóż nie, to nie jest tak, że mam jakąś specyficzną osobowość, albo cechy konkretne i akurat mi łatwo to przychodzi, a tobie nie. Nie jest tak, że zmiany o których mówię, przyszły lekko i łatwo, ale pomogłam im stosując się do wskazówek które nam podpowiada psychologia i badania. Zapraszam do skorzystania z tej samej wiedzy i do ułatwienia sobie wprowadzania zmiany w życiu. Transkrypcja na www.olasuchowiejko.pl
Kiedy rozmawiam z kimś i wypływa ten temat- że medytuje codziennie, albo ćwiczę codziennie, albo że nagrywam podcast to słyszę - "A bo tobie to łatwo przychodzi, a to jest takie truuudne, ja mam dzieci małe, tyyyle obowiązków, zaczynam coś i przerywam."
Otóż nie, to nie jest tak, że mam jakąś specyficzną osobowość, albo cechy konkretne i akurat mi łatwo to przychodzi, a tobie nie. Nie jest tak, że zmiany o których mówię, przyszły lekko i łatwo, ale pomogłam im stosując się do wskazówek które nam podpowiada psychologia i badania. Zapraszam do skorzystania z tej samej wiedzy i do ułatwienia sobie wprowadzania zmiany w życiu. Transkrypcja na www.olasuchowiejko.pl

LWS 44 Jak wprowadzać trwałe zmiany, pozbywać się niechcianych nawyków i zastępować je zdrowymi.
2021-03-17 18:04:10

Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, co uważasz, że będzie ci bardziej służyło, np: zdrowsza dieta, więcej warzyw, więcej ruchu, więcej kontaktu z kimś dla ciebie ważnym, albo odwrotnie mniej czegoś: mniej złości, mniej kłótni z partnerem, mniej krytycyzmu wobec siebie, mniej jazdy samochodem, to jutrzejszy odcinek pokazuje dlaczego te zmiany często się nie udają i co zrobić, żeby zwiększyć skuteczność wprowadzanych zmian. Zapraszam! www.olasuchowiejko.pl
Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, co uważasz, że będzie ci bardziej służyło, np: zdrowsza dieta, więcej warzyw, więcej ruchu, więcej kontaktu z kimś dla ciebie ważnym, albo odwrotnie mniej czegoś: mniej złości, mniej kłótni z partnerem, mniej krytycyzmu wobec siebie, mniej jazdy samochodem, to jutrzejszy odcinek pokazuje dlaczego te zmiany często się nie udają i co zrobić, żeby zwiększyć skuteczność wprowadzanych zmian. Zapraszam! www.olasuchowiejko.pl

LWS 43 O tym, jak dbać o równowagę cyfrową i jak nauczyć dzieci mądrze korzystać z technologii rozmawiam z Gosią Horakovą
2020-12-02 18:49:40

Jakiś czas temu, kiedy pojechałam na wizytę do klienta do innej miejscowości zepsuł mi się telefon. Nie umiałam wrócić do domu. Nie było w okolicy znaków, a ponieważ w tę stronę jechałam z GPSem, to zupełnie nie zwracałam uwagi na drogę. Chciałam zakupić mapę na stacji ale uwaga, czegoś takiego już nie ma, nie ma map na stacji. Nie ulega wątpliwości, że technologia wyniosła nas na wyżyny naszych możliwości ale jednocześnie od wielu rzeczy nas uzależniła i nagłe odcięcie powoduje ,że nie potrafimy sobie od razu poradzić. Jedno z badań wykazało, że kiedy smartfon wibruje w środku złożonego zadania, ludzie tracą koncentrację i obniża to jakość ich pracy. Mamy coraz więcej dowodów z badań na to, że sama obecność smartfona wystarczy, aby obniżyła się nasza produktywność. Czy macie czas w ciagu swojego dnia, że chodzicie bez telefonu? Czy nawet na spacer z dziećmi macie go zawsze ze sobą? Czy kiedy odpoczywacie zerkacie co tam w mediach społecznościowych? Czy zdarza się, że Wasze dzieci Was o coś proszą, a Wy odpowiadacie „Już, już tylko skończę i kończycie pisać smsa? Dzieci to wszystko widzą i się uczą, nabywają zachowania związane z korzystaniem, z technologii, mediów społecznościowych z cyfryzacją. Z Gosią Horakovą rozmawiamy o tym, co możemy zrobić już teraz dla siebie, żeby przeciwdziałać wyczerpaniu cyfrowemu oraz co możemy zrobić dla naszych dzieci i dla więzi rodzinnych, aby korzystać z technologii w zdrowy sposób. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś zapraszam do polubienia strony na FB (to a propo odcinka, właśnie Cię namawiam do spędzania większej ilości czasu w sieci:) aaale pod odcinkiem Gosia podrzuci linki do ciekawych badań w temacie. Czyli Lepsza Wersja Siebie na FB, zapraszam do polubienia i obserwowania a teraz już zaczynamy. www.olasuchowiejko.pl
Jakiś czas temu, kiedy pojechałam na wizytę do klienta do innej miejscowości zepsuł mi się telefon. Nie umiałam wrócić do domu. Nie było w okolicy znaków, a ponieważ w tę stronę jechałam z GPSem, to zupełnie nie zwracałam uwagi na drogę. Chciałam zakupić mapę na stacji ale uwaga, czegoś takiego już nie ma, nie ma map na stacji. Nie ulega wątpliwości, że technologia wyniosła nas na wyżyny naszych możliwości ale jednocześnie od wielu rzeczy nas uzależniła i nagłe odcięcie powoduje ,że nie potrafimy sobie od razu poradzić.

Jedno z badań wykazało, że kiedy smartfon wibruje w środku złożonego zadania, ludzie tracą koncentrację i obniża to jakość ich pracy. Mamy coraz więcej dowodów z badań na to, że sama obecność smartfona wystarczy, aby obniżyła się nasza produktywność.
Czy macie czas w ciagu swojego dnia, że chodzicie bez telefonu? Czy nawet na spacer z dziećmi macie go zawsze ze sobą?
Czy kiedy odpoczywacie zerkacie co tam w mediach społecznościowych?
Czy zdarza się, że Wasze dzieci Was o coś proszą, a Wy odpowiadacie „Już, już tylko skończę i kończycie pisać smsa?
Dzieci to wszystko widzą i się uczą, nabywają zachowania związane z korzystaniem, z technologii, mediów społecznościowych z cyfryzacją.

Z Gosią Horakovą rozmawiamy o tym, co możemy zrobić już teraz dla siebie, żeby przeciwdziałać wyczerpaniu cyfrowemu oraz co możemy zrobić dla naszych dzieci i dla więzi rodzinnych, aby korzystać z technologii w zdrowy sposób.

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś zapraszam do polubienia strony na FB (to a propo odcinka, właśnie Cię namawiam do spędzania większej ilości czasu w sieci:) aaale pod odcinkiem Gosia podrzuci linki do ciekawych badań w temacie. Czyli Lepsza Wersja Siebie na FB, zapraszam do polubienia i obserwowania a teraz już zaczynamy.
www.olasuchowiejko.pl

LWS 42 O tym, dlaczego złościmy się na dzieci i co buduje relacje rozmawiam z Dariuszem Sidorem
2020-11-25 14:55:40

Darek to jest taka osoba, do której dzwonię jak mam problem, w którym nie widzę rozwiązania. Darek mi wtedy zadaje takie okroooooopnie trudne pytania i ja się strasznie męczę podczas tej rozmowy, aleee pod koniec stwierdzam, że mam rozwiązanie! I dziwię się, jak to jest, że ja go wcześniej nie widziałam. Te rozwiązania nie zawsze są zero jedynkowe, ale spojrzenie na sytuację z różnych perspektyw powoduje, że otwierają się mi kolejne drzwi możliwości z których mogę skorzystać. Dlatego postanowiłam z Darkiem porozmawiać o konfliktach i mówimy o ważnej rzeczy, o tym dlaczego się złościmy na dzieci i czemu konflikty się zaogniają. Często nie mamy złych intencji a mimo to konflikt eskaluje do krzyków i zranień, a my juz nawet nie wiemy, o co poszło. O budowaniu relacji, rozwiązywaniu konfliktów i docieraniu do potrzeb rozmawiam z Dariuszem Sidorem, trenerem i coachem w zakresie kominikacji, zarządzania i rozwiązywania problemów w organizacji , który jako jedyny człowiek na świecie nie mówi do mnie Ola tylko Sandra:) Zapraszam również na www.olasuchowiejko.pl
Darek to jest taka osoba, do której dzwonię jak mam problem, w którym nie widzę rozwiązania. Darek mi wtedy zadaje takie okroooooopnie trudne pytania i ja się strasznie męczę podczas tej rozmowy, aleee pod koniec stwierdzam, że mam rozwiązanie! I dziwię się, jak to jest, że ja go wcześniej nie widziałam. Te rozwiązania nie zawsze są zero jedynkowe, ale spojrzenie na sytuację z różnych perspektyw powoduje, że otwierają się mi kolejne drzwi możliwości z których mogę skorzystać. Dlatego postanowiłam z Darkiem porozmawiać o konfliktach i mówimy o ważnej rzeczy, o tym dlaczego się złościmy na dzieci i czemu konflikty się zaogniają. Często nie mamy złych intencji a mimo to konflikt eskaluje do krzyków i zranień, a my juz nawet nie wiemy, o co poszło.

O budowaniu relacji, rozwiązywaniu konfliktów i docieraniu do potrzeb rozmawiam z Dariuszem Sidorem, trenerem i coachem w zakresie kominikacji, zarządzania i rozwiązywania problemów w organizacji , który jako jedyny człowiek na świecie nie mówi do mnie Ola tylko Sandra:)

Zapraszam również na www.olasuchowiejko.pl

LWS 41 O tym, co wpływa na poczucie szczęścia i jak nie dać się przykuć do hedonistycznej bieżni rozmawiam z Beatą Wolfigiel
2020-11-18 18:55:05

Czy myślicie czasem, albo może nawet martwicie się tym, co czeka nasze dzieci w przyszłości? Jak poradzą sobie w erze technologii, nawiązywania przyjaźni zdalnie, nauki zdalnej, którą już teraz rozpoczęliśmy, w erze konsumpcji i powszechnie dostępnych dóbr, po które tak łatwo sięgać? Jak sobie przypomina swoje dzieciństwo, to był jeden trzepak pod blokiem i wymyślanie tysiąc różnych zabaw, do których nie potrzebowaliśmy żadnych gadżetów a i tak było super. Teraz na jedne urodziny moje dzieci dostają mnóstwo prezentów, bo i dziadkowie, ciocie, przyjaciele, każdy chce coś podarować. Jak znowu sięgam myślami do swojego życia i przypominam sobie te momenty, w których byłam najszczęśliwsza, to nie są one związane z żadnym przedmiotem ani z niczym co dostałam, czy kupiłam, ale zawsze z ludźmi, albo ze sportem, który też wiązał się z ludźmi i z przyrodą, albo z osiągnięciami, do których na początku trzeba było włożyć wysiłek, żeby potem móc poczuć dumę. O tym co wpływa na poczucie szczęście rozmawiam z dziejscym gościem, psycholożką Beatą Wolfigiel, wykładowczynią Uniwersytetu Śląskiego oraz Uniwersytetu SWPS, współautorką książki „Automotywacja. Odkryj w sobie siłę do działania!”. Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl oraz na Facebook LepszaWersjaSiebie Podcast.
Czy myślicie czasem, albo może nawet martwicie się tym, co czeka nasze dzieci w przyszłości? Jak poradzą sobie w erze technologii, nawiązywania przyjaźni zdalnie, nauki zdalnej, którą już teraz rozpoczęliśmy, w erze konsumpcji i powszechnie dostępnych dóbr, po które tak łatwo sięgać? Jak sobie przypomina swoje dzieciństwo, to był jeden trzepak pod blokiem i wymyślanie tysiąc różnych zabaw, do których nie potrzebowaliśmy żadnych gadżetów a i tak było super. Teraz na jedne urodziny moje dzieci dostają mnóstwo prezentów, bo i dziadkowie, ciocie, przyjaciele, każdy chce coś podarować. Jak znowu sięgam myślami do swojego życia i przypominam sobie te momenty, w których byłam najszczęśliwsza, to nie są one związane z żadnym przedmiotem ani z niczym co dostałam, czy kupiłam, ale zawsze z ludźmi, albo ze sportem, który też wiązał się z ludźmi i z przyrodą, albo z osiągnięciami, do których na początku trzeba było włożyć wysiłek, żeby potem móc poczuć dumę.

O tym co wpływa na poczucie szczęście rozmawiam z dziejscym gościem, psycholożką Beatą Wolfigiel, wykładowczynią Uniwersytetu Śląskiego oraz Uniwersytetu SWPS, współautorką książki „Automotywacja. Odkryj w sobie siłę do działania!”.
Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl oraz na Facebook LepszaWersjaSiebie Podcast.

LWS 39 Odcinek dla Zosi Samosi
2020-11-04 14:13:25

Proszenie (w tym zwracanie się o pomoc) to umiejętność. Co oznacza, że mogliśmy ją zdobyć w toku naszego wychowania i doświadczeń, albo wcale nie. Jak się chwilę przyjrzymy naszemu dawnemu wychowaniu, ale jak i temu teraz, to mocno promowane są umiejętności typu zaradność, samodzielność. „Jak pięknie się sama bawi.” „O, jaki samodzielny chłopiec, sam sobie poradził.” „Spróbuj sam się tym zająć.” Takie komunikaty oczywiście też są ważne, bo faktycznie wzmacniają kompetencję jaka jest np. samodzielność z drugiej strony nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś pochwalił dziecko za wyrażenie prośby albo za poproszenie o pomoc. „O jak dobrze, że poprosiłeś mnie o pomoc, czasem razem oznacza skuteczniej i nic w tym złego.” No nie jest to popularne, żeby tak wzmacniać dziecko. Jeśli Twoi rodzice/opiekunowie rzadko prosili o pomoc, zarówno ciebie jak i innych, a ty w innych okolicznościach nie zdobyłaś tej umiejętności, to być może jesteś typową Zosią Samosią. Zosia Samosia najlepiej ze wszystkim radzi sobie sama, chce wszystko zrobić sama, a proszenie o pomoc kojarzy jej się ze słabością. Taka Zosia samosia może się też obawiać, że kiedy poprosi to pomoc zostanie odrzucona - czytaj, czyli ja zostanę odrzucona jako osoba a to będzie bolało. Mogło być tak, że właśnie kiedyś po taką pomoc Zosia Samosia sięgnęła i jej nie dostała i teraz to powoduje blokady żeby prosić o kolejną. O tym jak przestać być Samosią albo jak żyć z kimś, kto o pomoc nigdy nie prosi i jak uczyć dziecko wyrażania próśb w dzisiejszym odcinku a transkrypcja na: www.olasuchowiejko.pl . Zapraszam:)
Proszenie (w tym zwracanie się o pomoc) to umiejętność. Co oznacza, że mogliśmy ją zdobyć w toku naszego wychowania i doświadczeń, albo wcale nie. Jak się chwilę przyjrzymy naszemu dawnemu wychowaniu, ale jak i temu teraz, to mocno promowane są umiejętności typu zaradność, samodzielność.

„Jak pięknie się sama bawi.”
„O, jaki samodzielny chłopiec, sam sobie poradził.”
„Spróbuj sam się tym zająć.”

Takie komunikaty oczywiście też są ważne, bo faktycznie wzmacniają kompetencję jaka jest np. samodzielność z drugiej strony nigdy jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś pochwalił dziecko za wyrażenie prośby albo za poproszenie o pomoc.

„O jak dobrze, że poprosiłeś mnie o pomoc, czasem razem oznacza skuteczniej i nic w tym złego.”

No nie jest to popularne, żeby tak wzmacniać dziecko.
Jeśli Twoi rodzice/opiekunowie rzadko prosili o pomoc, zarówno ciebie jak i innych, a ty w innych okolicznościach nie zdobyłaś tej umiejętności, to być może jesteś typową Zosią Samosią.

Zosia Samosia najlepiej ze wszystkim radzi sobie sama, chce wszystko zrobić sama, a proszenie o pomoc kojarzy jej się ze słabością. Taka Zosia samosia może się też obawiać, że kiedy poprosi to pomoc zostanie odrzucona - czytaj, czyli ja zostanę odrzucona jako osoba a to będzie bolało. Mogło być tak, że właśnie kiedyś po taką pomoc Zosia Samosia sięgnęła i jej nie dostała i teraz to powoduje blokady żeby prosić o kolejną.

O tym jak przestać być Samosią albo jak żyć z kimś, kto o pomoc nigdy nie prosi i jak uczyć dziecko wyrażania próśb w dzisiejszym odcinku a transkrypcja na: www.olasuchowiejko.pl. Zapraszam:)

LWS 37 Jak sprawić, by rozwiązywanie konfliktów było łatwiejsze
2020-10-15 21:18:14

Konflikty są elementem budowania relacji (a przepraszanie jest elementem konfliktu) i tam, gdzie jest więcej niż jedna osoba i jesteśmy razem blisko i wiele spraw nas łączy, możemy być pewni, że prędzej czy później jakieś nieporozumienie się pojawi. Z doświadczeń terapeutów wnika, że o wiele trwalsze są związki, w których pary wchodzą w konflikty, a dzięki temu nauczyły się je rozwiązywać, a jeśli do tego robią to w konstruktywny sposób, że po danym konflikt rozwiązujemy jakąś sprawę, to związki takie się rozwijają i wchodzą na wyższy/głębszy poziom relacji, niż pary, które żyły idealnie, nic się nie kłócili przez 3 lata, a jak po trzech latach wybuchł konflikt, to jedno od razu pakuje walizki, bo ma wyobrażenie, że po takiej sytuacji, to już się w ogóle razem żyć nie da, albo takie przekonanie, że w związku to się nigdy nie kłóci i zdecydowanie lepiej poszukać na rynku partnera, z którym się kłócić nie będzie. Naprawdę trudno się funkcjonuje w związku, w którym nie mamy zaufania, że jak coś zepsujemy, to będziemy potrafili to naprawić. Jednym z częstych niestety sposobów rozwiązywania konfliktu z bliską nam osobą są tzw. „ciche dni”. W badaniach amerykańskich przyznaje się to takiego zachowania w konflikcie 7 na 10 osób. To bardzo dużo, w Polsce trochę mniej, do takiego zachowania przyznaje się 1 na 4 osoby. Zapraszam po transkrypcję całego odcinka na www.olasuchowiejko.pl
Konflikty są elementem budowania relacji (a przepraszanie jest elementem konfliktu) i tam, gdzie jest więcej niż jedna osoba i jesteśmy razem blisko i wiele spraw nas łączy, możemy być pewni, że prędzej czy później jakieś nieporozumienie się pojawi. Z doświadczeń terapeutów wnika, że o wiele trwalsze są związki, w których pary wchodzą w konflikty, a dzięki temu nauczyły się je rozwiązywać, a jeśli do tego robią to w konstruktywny sposób, że po danym konflikt rozwiązujemy jakąś sprawę, to związki takie się rozwijają i wchodzą na wyższy/głębszy poziom relacji, niż pary, które żyły idealnie, nic się nie kłócili przez 3 lata, a jak po trzech latach wybuchł konflikt, to jedno od razu pakuje walizki, bo ma wyobrażenie, że po takiej sytuacji, to już się w ogóle razem żyć nie da, albo takie przekonanie, że w związku to się nigdy nie kłóci i zdecydowanie lepiej poszukać na rynku partnera, z którym się kłócić nie będzie.
Naprawdę trudno się funkcjonuje w związku, w którym nie mamy zaufania, że jak coś zepsujemy, to będziemy potrafili to naprawić.
Jednym z częstych niestety sposobów rozwiązywania konfliktu z bliską nam osobą są tzw. „ciche dni”. W badaniach amerykańskich przyznaje się to takiego zachowania w konflikcie 7 na 10 osób. To bardzo dużo, w Polsce trochę mniej, do takiego zachowania przyznaje się 1 na 4 osoby.
Zapraszam po transkrypcję całego odcinka na www.olasuchowiejko.pl

LWS 36 Rzecz o przepraszaniu, dla tych co nigdy nie przepraszają, tych co wciąż przepraszają i tych, co przepraszać nie lubią
2020-10-07 20:24:40

Żyjąc w bliskich relacjach z innymi nieuniknionym jest to, że czasem zawalimy. Albo zrobimy coś, co drugą osobę zaboli. I odbudowywanie tej relacji to jest coś, co się dzieje, abyśmy dalej mogli razem żyć, a przepraszanie jest elementem odbudowywania relacji. Co więcej, aktywna praca nad rozwiązywaniem konfliktów w związkach wiąże się z krótko- i długoterminowymi korzyściami dla związku (Ogólnie, Sibley i Travaglia 2010). Nie zawsze musi paść słowo przepraszam. Może być właśnie jakaś przestrzeni do rozmowy, zauważenie, że komuś zrobiłam krzywdę, upewnienie się też, bo nie każdy to jasno wyraża: •Mam wrażenie, że to co powiedziałam sprawiło ci przykrość? •Czy ja mogę zrobić coś, żeby to naprawić? •Co chciałabyś abym zrobiła, żeby między nami było ok? Mogą być dobre i złe przeprosiny. Złe przeprosiny np. charakteryzują się zrzucaniem winy na drugą stronę: •Przepraszam, że się zdenerwowałam, ale strasznie głośno krzyczeliście. Dobre natomiast zawierają element odpowiedzialności, który zachowuję po swojej stronie. •Przepraszam, że krzyczałam, to było nie na miejscu. Kropka. Jak nauczyć dziecko przepraszania - po pierwsze - jak nie uczyć. Jeśli dziecko zrobiło coś przypadkiem np. potrąciło siostrę niechcący, albo nawet celowo, maluch reaguje złością i uderza babcię, to zmuszanie go rozkazującym tonem w stylu „natychmiast przeproś babcię” albo „proszę przeprosić siostrę” - nie jest najlepszym sposobem. Są badania, które pokazują czemu starsze dzieci nie przepraszają (Harriet Lerner). Co często mówimy, kiedy ktoś (dziecko) przeprasza: •A czemu dopiero teraz: •Dobrze, że to zrozumiałeś. •Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy. Zamiast: Dziękuję za Twoje przeprosiny, doceniam to. I koniec. Przyjęcie przeprosin to umiejętności, a akt przepraszania jest wyjątkowy, jeśli chcesz coś jeszcze dodać, omówić, zostaw to na później, a samo przepraszanie zostaw w spokoju. Transkrypcja i linki do materiałów na www.olasuchowiejko.pl . Zapraszam!:)
Żyjąc w bliskich relacjach z innymi nieuniknionym jest to, że czasem zawalimy. Albo zrobimy coś, co drugą osobę zaboli. I odbudowywanie tej relacji to jest coś, co się dzieje, abyśmy dalej mogli razem żyć, a przepraszanie jest elementem odbudowywania relacji.
Co więcej, aktywna praca nad rozwiązywaniem konfliktów w związkach wiąże się z krótko- i długoterminowymi korzyściami dla związku (Ogólnie, Sibley i Travaglia 2010).
Nie zawsze musi paść słowo przepraszam. Może być właśnie jakaś przestrzeni do rozmowy, zauważenie, że komuś zrobiłam krzywdę, upewnienie się też, bo nie każdy to jasno wyraża:

•Mam wrażenie, że to co powiedziałam sprawiło ci przykrość?
•Czy ja mogę zrobić coś, żeby to naprawić?
•Co chciałabyś abym zrobiła, żeby między nami było ok?

Mogą być dobre i złe przeprosiny. Złe przeprosiny np. charakteryzują się zrzucaniem winy na drugą stronę:
•Przepraszam, że się zdenerwowałam, ale strasznie głośno krzyczeliście.

Dobre natomiast zawierają element odpowiedzialności, który zachowuję po swojej stronie.
•Przepraszam, że krzyczałam, to było nie na miejscu. Kropka.

Jak nauczyć dziecko przepraszania - po pierwsze - jak nie uczyć. Jeśli dziecko zrobiło coś przypadkiem np. potrąciło siostrę niechcący, albo nawet celowo, maluch reaguje złością i uderza babcię, to zmuszanie go rozkazującym tonem w stylu „natychmiast przeproś babcię” albo „proszę przeprosić siostrę” - nie jest najlepszym sposobem.

Są badania, które pokazują czemu starsze dzieci nie przepraszają (Harriet Lerner). Co często mówimy, kiedy ktoś (dziecko) przeprasza:

•A czemu dopiero teraz:
•Dobrze, że to zrozumiałeś.
•Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy.

Zamiast:
Dziękuję za Twoje przeprosiny, doceniam to.

I koniec.

Przyjęcie przeprosin to umiejętności, a akt przepraszania jest wyjątkowy, jeśli chcesz coś jeszcze dodać, omówić, zostaw to na później, a samo przepraszanie zostaw w spokoju.

Transkrypcja i linki do materiałów na www.olasuchowiejko.pl. Zapraszam!:)

LWS 35 Nawet skarpetki w szufladzie nie potrafisz znaleźć, a co dopiero porządnej pracy - o agresji w komunikacji
2020-09-23 20:13:02

Asertywność to taki temat, który mam wrażenie, że w mediach się już przejadł, że już każdy coś tam liznął z tego tematu. Społecznie dobrze jest reprezentować postawę asertywną (pokazywać i deklarować, że się ją posiada) i lubimy siebie tak nazywać i myśleć o sobie jako o kimś, kto jest asertywny. Najmniej asertywnie czują się osoby, które reprezentują tzw. postawę uległą. To osoby, które często nie potrafią odmówić ale co najważniejsze, nie potrafią zadbać o swoje potrzeby, stawiając potrzeby innych ponad swoje. A dziś o zachowaniach w kontrze do zachowań uległych, czyli o zachowaniach agresywnych w komunikacji. Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl
Asertywność to taki temat, który mam wrażenie, że w mediach się już przejadł, że już każdy coś tam liznął z tego tematu. Społecznie dobrze jest reprezentować postawę asertywną (pokazywać i deklarować, że się ją posiada) i lubimy siebie tak nazywać i myśleć o sobie jako o kimś, kto jest asertywny.
Najmniej asertywnie czują się osoby, które reprezentują tzw. postawę uległą. To osoby, które często nie potrafią odmówić ale co najważniejsze, nie potrafią zadbać o swoje potrzeby, stawiając potrzeby innych ponad swoje.
A dziś o zachowaniach w kontrze do zachowań uległych, czyli o zachowaniach agresywnych w komunikacji.
Zapraszam na www.olasuchowiejko.pl

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie