naTemat.pl

Zapraszamy do odsłuchu naszych programów:
- MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE
- ALLEGRO MA NON TROPPO, CZYLI GODZINA Z JACKIEM
- poliTyka
- HALLO HALLER
- REKLAMIARA
- TALK SLOW
- ZDROWIE BEZ CENZURY
- TYPIARA OD TYPÓW


Odcinki od najnowszych:

Rozmowa tygodnia #56 | PROPAGANDA PiS SIĘ POPSUŁA. "BEZ TVP NIE DZIAŁA" | Prof. Leszek Balcerowicz
2024-01-18 13:32:21

– Z napływających sondaży wynika, że propaganda PiS oparta na fałszu i agresji jest nieskuteczna, a co więcej, grozi jej, i to chyba już następuje, większy spadek skuteczności przez to, że media publiczne przestaną być politycznymi – mówi w "Rozmowie tygodnia" prof. Leszek Balcerowicz, ekonomista. – Polityka gospodarcza PiS była zła, teraz są tego skutki – podbita inflacja, dwa razy wyższa niż w strefie euro, oraz spowolnienie wzrostu gospodarczego do poziomów, przy których przestajemy nadganiać Zachód, a mamy jeszcze wiele do zrobienia. Nasza przyszłość zależy od tego, jaka będzie polityka gospodarcza nowego rządu – dodaje.

– Z napływających sondaży wynika, że propaganda PiS oparta na fałszu i agresji jest nieskuteczna, a co więcej, grozi jej, i to chyba już następuje, większy spadek skuteczności przez to, że media publiczne przestaną być politycznymi – mówi w "Rozmowie tygodnia" prof. Leszek Balcerowicz, ekonomista. – Polityka gospodarcza PiS była zła, teraz są tego skutki – podbita inflacja, dwa razy wyższa niż w strefie euro, oraz spowolnienie wzrostu gospodarczego do poziomów, przy których przestajemy nadganiać Zachód, a mamy jeszcze wiele do zrobienia. Nasza przyszłość zależy od tego, jaka będzie polityka gospodarcza nowego rządu – dodaje.

ROZMOWA DNIA #49 | BODNAR ZNALAZŁ SPOSÓB NA BARSKIEGO | Kamil Stępniak - KONSTYTUCJONALISTA
2024-01-18 09:59:28

– Decyzja o odwołaniu prokuratora Barskiego może być niezrozumiała i myślę, że może boleć Prokuraturę Krajową, bo przepisy o prokuratorze były tak skonstruowane jeszcze przed samymi wyborami, żeby – jak to się mówi – zabetonować prokuraturę, to znaczy włączyć prezydenta w proces odwoływania i powoływania nowego prokuratora krajowego. A prokurator generalny Adam Bodnar znalazł podstawę do tego, żeby te przepisy nie chcę powiedzieć obejść, bo to nie jest obejście przepisów, ale żeby je w jakiś sposób zwalidować, żeby znaleźć taką przesłankę, która by pozwalała na to, aby sprawdzić, czy powołanie pana Barskiego było prawidłowo dokonane. I wydaje się, że mu się to udało – powiedział w "Rozmowie dnia" dr Kamil Stępniak, prawnik, prowadzący kanał "Konstytucjonalista".

– Decyzja o odwołaniu prokuratora Barskiego może być niezrozumiała i myślę, że może boleć Prokuraturę Krajową, bo przepisy o prokuratorze były tak skonstruowane jeszcze przed samymi wyborami, żeby – jak to się mówi – zabetonować prokuraturę, to znaczy włączyć prezydenta w proces odwoływania i powoływania nowego prokuratora krajowego. A prokurator generalny Adam Bodnar znalazł podstawę do tego, żeby te przepisy nie chcę powiedzieć obejść, bo to nie jest obejście przepisów, ale żeby je w jakiś sposób zwalidować, żeby znaleźć taką przesłankę, która by pozwalała na to, aby sprawdzić, czy powołanie pana Barskiego było prawidłowo dokonane. I wydaje się, że mu się to udało – powiedział w "Rozmowie dnia" dr Kamil Stępniak, prawnik, prowadzący kanał "Konstytucjonalista".

ROZMOWA DNIA #48 | "OGROM KRZYWD, LEKCEWAŻENIE OFIAR". Mec. Brejza ostro o Kamińskim i Wąsiku
2024-01-17 14:26:02

Mec. Dorota Brejza wraz z mężem była podsłuchiwana przez Pegasusa za czasów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w CBA. W "Rozmowie dnia" ostro ocenia to, co dzieje się wokół skazanych. – Nazywanie Wąsika i Kamińskiego więźniami politycznymi to policzek dla prawdziwych bohaterów. To ordynarni przestępcy, mówmy o ogromie krzywdy, jaką wyrządzili i pamiętajmy o ich ofiarach – mówi mec. Dorota Brejza, która za czasów Kamińskiego i Wąsika w CBA była podsłuchiwana za pomocą Pegasusa.

Mec. Dorota Brejza wraz z mężem była podsłuchiwana przez Pegasusa za czasów Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w CBA. W "Rozmowie dnia" ostro ocenia to, co dzieje się wokół skazanych. – Nazywanie Wąsika i Kamińskiego więźniami politycznymi to policzek dla prawdziwych bohaterów. To ordynarni przestępcy, mówmy o ogromie krzywdy, jaką wyrządzili i pamiętajmy o ich ofiarach – mówi mec. Dorota Brejza, która za czasów Kamińskiego i Wąsika w CBA była podsłuchiwana za pomocą Pegasusa.

Rozmowa tygodnia INNPoland #55 | RZĄD BEZ BUDŻETU? "MECHANIZM PROWIZORIUM" | Andrzej Kubisiak
2024-01-11 16:50:53

Co z budżetem? Rząd będzie musiał działać na prowizorium? Co z pieniędzmi na obronność? Co dalej z inflacją i co czeka rynek pracy? Andrzej Kubisiak z PIE gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie tygodnia". == Budżet wciąż czeka na przejście przez Sejm i Senat, do 29 stycznia ma trafić do podpisu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. To jedyna ustawa, której nie może zawetować, ale może uznać, że należy ją skierować do Trybunału Konstytucyjnego, a ten będzie miał dwa miesiące na rozpoznanie sprawy. To oznacza, że rząd może funkcjonować bez formalnego budżetu aż do wyborów samorządowych. Co wtedy? – Wówczas mamy coś, co się nazywa prowizorium budżetowym, czyli przyjmujemy, że część zapisów projektu budżetu właściwie jest obowiązująca. Oczywiście ta sytuacja, która dzisiaj ma miejsce, wzbudza niepewność i musimy się przyglądać temu, co się dzieje z budżetem – mówi w "Rozmowie tygodnia" Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jak dodaje, ma to fundamentalne znaczenie, choćby ze względu na czyhające niebezpieczeństwo za wschodnią granicą i konieczność zakupów zbrojeniowych. – To ma fundamentalnie ważny wpływ chociażby na wiele projektów inwestycyjnych czy zakupowych. Gdy mówimy o dozbrajaniu polskiej armii, my nie możemy dzisiaj abstrahować od tego, że za naszą wschodnią granicą może dojść do negatywnych przełomów, jeżeli chodzi o działania militarne w Ukrainie. Musimy brać na serio projekt dozbrajania naszego kraju, który staje się mimo wszystko krajem przyfrontowym bądź możliwe, że docelowo i frontowym. Oby to się nie stało – podkreśla Kubisiak.

Co z budżetem? Rząd będzie musiał działać na prowizorium? Co z pieniędzmi na obronność? Co dalej z inflacją i co czeka rynek pracy? Andrzej Kubisiak z PIE gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie tygodnia". == Budżet wciąż czeka na przejście przez Sejm i Senat, do 29 stycznia ma trafić do podpisu na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. To jedyna ustawa, której nie może zawetować, ale może uznać, że należy ją skierować do Trybunału Konstytucyjnego, a ten będzie miał dwa miesiące na rozpoznanie sprawy. To oznacza, że rząd może funkcjonować bez formalnego budżetu aż do wyborów samorządowych. Co wtedy? – Wówczas mamy coś, co się nazywa prowizorium budżetowym, czyli przyjmujemy, że część zapisów projektu budżetu właściwie jest obowiązująca. Oczywiście ta sytuacja, która dzisiaj ma miejsce, wzbudza niepewność i musimy się przyglądać temu, co się dzieje z budżetem – mówi w "Rozmowie tygodnia" Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jak dodaje, ma to fundamentalne znaczenie, choćby ze względu na czyhające niebezpieczeństwo za wschodnią granicą i konieczność zakupów zbrojeniowych. – To ma fundamentalnie ważny wpływ chociażby na wiele projektów inwestycyjnych czy zakupowych. Gdy mówimy o dozbrajaniu polskiej armii, my nie możemy dzisiaj abstrahować od tego, że za naszą wschodnią granicą może dojść do negatywnych przełomów, jeżeli chodzi o działania militarne w Ukrainie. Musimy brać na serio projekt dozbrajania naszego kraju, który staje się mimo wszystko krajem przyfrontowym bądź możliwe, że docelowo i frontowym. Oby to się nie stało – podkreśla Kubisiak.

ROZMOWA DNIA #47 | "MARSZ MILIONERÓW i PROPAGANDOWA GŁODÓWKA". POSEŁ TRELA OSTRO O PiS
2024-01-11 12:23:36

Poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela w "Rozmowie dnia" o zapowiadanym marszu PiS mówi, że będzie to "marsz milionerów". – Ta partia ma dużo pieniędzy, więc wynajętymi autokarami przyjedzie pewnie kilka, kilkanaście tysięcy osób, ale nie spodziewam się, żeby byli tam ludzie spoza aparatu partyjnego – stwierdził. To będzie taki marsz milionerów, którzy wzbogacili się z pieniędzy publicznych. Jeżeli Jarosław Kaczyński myśli, że zbliży się chociaż do frekwencji z 4 czerwca to jest w błędzie, bo tam byli ludzie, którzy chceli zmiany, a tutaj będą ci, którzy chcą powrotu do władzy – taka jest różnica – dodał poseł. Tomasz Trela odniósł się też do sprawy zatrzymania polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Do protestu głodowego uciekają się osoby, które są niesłusznie skazane i osadzone w areszcie, a oni są skazani i osadzeni słusznie. Proces trwał kilka lat, to w ogóle nieporównywalne – powiedział. – Protest głodowy jest tylko po to, by się źle poczuli i mógł przyjechać lekarz, by tuba propagandy PiS mogła to transmitować. Znamy te numery, wiemy jak ta pisowska grupa działa. Nie jestem tym wzruszony, są odpowiednie procedury – dodał. W odniesieniu do słów wypowiadanych przez żony osadzonych polityków PiS, Trela stwierdził, że to na pewno jest dla nich nieprzyjemna sytuacja, ale prawomocne wyroki należy wykonywać. – Żona pana Wąsika powinna dostrzegać, że żyjemy w prawdziwym państwie prawa i państwie sprawiedliwości, i jak jest prawomocny wyrok, to trzeba go wykonać. Domyślam się, że pan Wąsik mógł przychodzić przez ostatnich 8 lat do domu i mówić, że jest mistrzem świata i wszystko robi najlepiej, ale na prawomocne wyroki sądów nie ma rady – powiedział Trela. – Po ludzku przyjmuję do wiadomości słowa żony Wąsika, ale panowie chyba powinni już na etapie podejmowania decyzji o nadużyciu swoich uprawnień, że ta sprawiedliwość kiedyś po nich przyjdzie i właśnie teraz po nich przyszła – podsumował polityk Nowej Lewicy.

Poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela w "Rozmowie dnia" o zapowiadanym marszu PiS mówi, że będzie to "marsz milionerów". – Ta partia ma dużo pieniędzy, więc wynajętymi autokarami przyjedzie pewnie kilka, kilkanaście tysięcy osób, ale nie spodziewam się, żeby byli tam ludzie spoza aparatu partyjnego – stwierdził. To będzie taki marsz milionerów, którzy wzbogacili się z pieniędzy publicznych. Jeżeli Jarosław Kaczyński myśli, że zbliży się chociaż do frekwencji z 4 czerwca to jest w błędzie, bo tam byli ludzie, którzy chceli zmiany, a tutaj będą ci, którzy chcą powrotu do władzy – taka jest różnica – dodał poseł. Tomasz Trela odniósł się też do sprawy zatrzymania polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Do protestu głodowego uciekają się osoby, które są niesłusznie skazane i osadzone w areszcie, a oni są skazani i osadzeni słusznie. Proces trwał kilka lat, to w ogóle nieporównywalne – powiedział. – Protest głodowy jest tylko po to, by się źle poczuli i mógł przyjechać lekarz, by tuba propagandy PiS mogła to transmitować. Znamy te numery, wiemy jak ta pisowska grupa działa. Nie jestem tym wzruszony, są odpowiednie procedury – dodał. W odniesieniu do słów wypowiadanych przez żony osadzonych polityków PiS, Trela stwierdził, że to na pewno jest dla nich nieprzyjemna sytuacja, ale prawomocne wyroki należy wykonywać. – Żona pana Wąsika powinna dostrzegać, że żyjemy w prawdziwym państwie prawa i państwie sprawiedliwości, i jak jest prawomocny wyrok, to trzeba go wykonać. Domyślam się, że pan Wąsik mógł przychodzić przez ostatnich 8 lat do domu i mówić, że jest mistrzem świata i wszystko robi najlepiej, ale na prawomocne wyroki sądów nie ma rady – powiedział Trela. – Po ludzku przyjmuję do wiadomości słowa żony Wąsika, ale panowie chyba powinni już na etapie podejmowania decyzji o nadużyciu swoich uprawnień, że ta sprawiedliwość kiedyś po nich przyjdzie i właśnie teraz po nich przyszła – podsumował polityk Nowej Lewicy.

ROZMOWA DNIA #46 | WCZEŚNIEJSZE WYBORY? KWIATKOWSKI JASNO: DUDA NIE MOŻE TAK ZROBIĆ!
2024-01-10 10:42:49

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafili do więzienia, po prawomocnym wyroku. Sprawa ma jednak nie tylko charakter prawny, ale i polityczny, a tu jest bardzo gorąco. – 9 stycznia symbolicznie zakończył się w Polsce czas, gdzie mieliśmy dwa wymiary sprawiedliwości – dla ludzi z PiS, mających powołanych przez siebie neosędziów i neosądy, a jak trzeba to i prawo łaski oraz drugi – dla wszystkich pozostałych obywateli, tak zwanych szaraczków – powiedział w "Rozmowie dnia" Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny, były minister sprawiedliwości i prezes NIK. Część polityków PiS zaczęła grać kartą wcześniejszych wyborów. Jeden z pomysłów to możliwe stwierdzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę, że ustawa budżetowa jest nie ważna, bo w głosowaniach zabrakło Wąsika i Kamińskiego (choć zgodnie z prawem ich mandaty wygasły). – To niemożliwe. Poza tym, jest wiele przykładów, gdy Sejm działał w niepełnym składzie. Na przykład dzieje się tak, gdy któryś z posłów umiera, a kolejny na liście z danego okręgu nie chce przyjąć mandatu. PiS może namawiać posłów, by nie przyjmowali mandatów po Wąsiku i Kamińskim, ale to nie wpływa na działanie Sejmu i legalność ustaw – stwierdził Kwiatkowski.

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafili do więzienia, po prawomocnym wyroku. Sprawa ma jednak nie tylko charakter prawny, ale i polityczny, a tu jest bardzo gorąco. – 9 stycznia symbolicznie zakończył się w Polsce czas, gdzie mieliśmy dwa wymiary sprawiedliwości – dla ludzi z PiS, mających powołanych przez siebie neosędziów i neosądy, a jak trzeba to i prawo łaski oraz drugi – dla wszystkich pozostałych obywateli, tak zwanych szaraczków – powiedział w "Rozmowie dnia" Krzysztof Kwiatkowski, senator niezależny, były minister sprawiedliwości i prezes NIK. Część polityków PiS zaczęła grać kartą wcześniejszych wyborów. Jeden z pomysłów to możliwe stwierdzenie przez prezydenta Andrzeja Dudę, że ustawa budżetowa jest nie ważna, bo w głosowaniach zabrakło Wąsika i Kamińskiego (choć zgodnie z prawem ich mandaty wygasły). – To niemożliwe. Poza tym, jest wiele przykładów, gdy Sejm działał w niepełnym składzie. Na przykład dzieje się tak, gdy któryś z posłów umiera, a kolejny na liście z danego okręgu nie chce przyjąć mandatu. PiS może namawiać posłów, by nie przyjmowali mandatów po Wąsiku i Kamińskim, ale to nie wpływa na działanie Sejmu i legalność ustaw – stwierdził Kwiatkowski.

PoliTYka #140 | RELIGIA W SZKOŁACH DO SKRÓCENIA? "TO RODZICE DECYDUJĄ" | Prof. Paweł Borecki
2024-01-09 17:00:00

Kler próbuje uderzyć w nowy rząd i walczy o dwie godziny religii w szkołach, bo ta ma zostać skrócona do jednej godziny lekcyjnej tygodniowo. – Arcybiskup Depo stwierdził nieprawdę, ponieważ Konkordat nic nie mówi na temat wymiaru tygodniowego nauczania religii katolickiej w szkolnictwie publicznym – mówi gość Anny Dryjańskiej w podcaście "poliTYka" prof. Paweł Borecki, z wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w dziedzinie prawa wyznaniowego. – Wypowiedź arcybiskupa Jędraszewskiego oceniam w kategoriach charakterystycznej dla tegoż hierarchy formy narracji. Arcybiskup Jędraszewski prezentuje teocentryczną wizję świata i życia społecznego. Dopuścił się fatalnego błędu, mianowicie dał się powiązać z jedną formacją polityczną – Prawem i Sprawiedliwością. Może być uważany za kapelana PiS. Swoimi wypowiedziami niewątpliwie antagonizuje społeczeństwo, wywołuje negatywne emocji i wypycha wielu myślących katolików z Kościoła – dodaje prof. Borecki.

Kler próbuje uderzyć w nowy rząd i walczy o dwie godziny religii w szkołach, bo ta ma zostać skrócona do jednej godziny lekcyjnej tygodniowo. – Arcybiskup Depo stwierdził nieprawdę, ponieważ Konkordat nic nie mówi na temat wymiaru tygodniowego nauczania religii katolickiej w szkolnictwie publicznym – mówi gość Anny Dryjańskiej w podcaście "poliTYka" prof. Paweł Borecki, z wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, specjalista w dziedzinie prawa wyznaniowego. – Wypowiedź arcybiskupa Jędraszewskiego oceniam w kategoriach charakterystycznej dla tegoż hierarchy formy narracji. Arcybiskup Jędraszewski prezentuje teocentryczną wizję świata i życia społecznego. Dopuścił się fatalnego błędu, mianowicie dał się powiązać z jedną formacją polityczną – Prawem i Sprawiedliwością. Może być uważany za kapelana PiS. Swoimi wypowiedziami niewątpliwie antagonizuje społeczeństwo, wywołuje negatywne emocji i wypycha wielu myślących katolików z Kościoła – dodaje prof. Borecki.

Rozmowa tygodnia INNPoland #54 | "MINISTER FINANSÓW BYŁ MOIM PRAKTYKANTEM" | LUDWIK KOTECKI
2023-12-21 17:00:00

Ludwik Kotecki, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej był gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie tygodnia" INNPoland, a w niej odniósł się m.in. do wyboru nowego ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Ten ma przed sobą trudne zadanie. Projekt budżetu na 2024 rok trzeba było napisać ekspresowo, więc należy spodziewać się jego nowelizacji. – Andrzej Domański nie jest już człowiekiem rynków, tylko politykiem, a to zmienia optykę. Z drugiej strony, co do podwyższonego deficytu, to fakt, ale wiadome było, że muszą się znaleźć pieniądze na obietnice. Co inne jest jednak nawet ważniejsze, bo musimy patrzeć na finanse publiczne, a nie tylko budżet państwa, a w nich zakładany deficyt jest nawet niższy od tegorocznego – powiedział Ludwik Kotecki i dodał, że Andrzej Domański był nawet jego praktykantem, i to dobrym, po zaproponował mu nawet pracę. Był też pytany o premie w NBP, w tym w szczególności tę samoprzyznaną sobie przez prezesa Adama Glapińskiego, a to kwota podwajająca jego zarobki. – Członkowie RPP na szczęście dostają stałe wynagrodzenie i nie dostają nagród. A co do premii przyznanej sobie przez Adama Glapińskiego, to oczywiście tak nie powinno być. Tylko to jest chyba wina jakiegoś historycznego ułożenia tych relacji, być może powinien robić to zarząd bez udziału prezesa – podkreślił Kotecki.

Ludwik Kotecki, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej był gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie tygodnia" INNPoland, a w niej odniósł się m.in. do wyboru nowego ministra finansów Andrzeja Domańskiego. Ten ma przed sobą trudne zadanie. Projekt budżetu na 2024 rok trzeba było napisać ekspresowo, więc należy spodziewać się jego nowelizacji. – Andrzej Domański nie jest już człowiekiem rynków, tylko politykiem, a to zmienia optykę. Z drugiej strony, co do podwyższonego deficytu, to fakt, ale wiadome było, że muszą się znaleźć pieniądze na obietnice. Co inne jest jednak nawet ważniejsze, bo musimy patrzeć na finanse publiczne, a nie tylko budżet państwa, a w nich zakładany deficyt jest nawet niższy od tegorocznego – powiedział Ludwik Kotecki i dodał, że Andrzej Domański był nawet jego praktykantem, i to dobrym, po zaproponował mu nawet pracę. Był też pytany o premie w NBP, w tym w szczególności tę samoprzyznaną sobie przez prezesa Adama Glapińskiego, a to kwota podwajająca jego zarobki. – Członkowie RPP na szczęście dostają stałe wynagrodzenie i nie dostają nagród. A co do premii przyznanej sobie przez Adama Glapińskiego, to oczywiście tak nie powinno być. Tylko to jest chyba wina jakiegoś historycznego ułożenia tych relacji, być może powinien robić to zarząd bez udziału prezesa – podkreślił Kotecki.

Kosmetyki bezpieczne, czyli jakie? Sprawdziliśmy, które wybrać dla dziecka
2023-12-21 15:13:01

Czego nie powinno być w składzie kosmetyku dla dziecka? Czy naturalny znaczy bezpieczny? Oliwka czy żel dla noworodka – co będzie lepsze? Nasze konkretne porady ułatwią ci wybór produktów bezpiecznych dla twojego malucha. Świadomi rodzice stawiają wysoko poprzeczkę przy wyborze produktów dla dzieci. I dobrze! To, czego użyjemy do mycia i pielęgnacji dziecka, ma ogromne znaczenie. Skóra niemowlaka jest cienka i niezwykle delikatna, a jej naturalny płaszcz lipidowy wykształca się dopiero po kilku tygodniach od narodzin. Jak wybrać produkt, który sprosta jej wymaganiom, nie podrażni, nie uczuli, nawilży i zapewni jej właściwą ochronę? Zapytaliśmy o to Natalię Grzywińską – ekspertką pielęgnacji Ziaja. Posłuchaj podcastu i poznaj szereg praktycznych wskazówek. Materiał powstał we współpracy z marką Ziaja

Czego nie powinno być w składzie kosmetyku dla dziecka? Czy naturalny znaczy bezpieczny? Oliwka czy żel dla noworodka – co będzie lepsze? Nasze konkretne porady ułatwią ci wybór produktów bezpiecznych dla twojego malucha. Świadomi rodzice stawiają wysoko poprzeczkę przy wyborze produktów dla dzieci. I dobrze! To, czego użyjemy do mycia i pielęgnacji dziecka, ma ogromne znaczenie. Skóra niemowlaka jest cienka i niezwykle delikatna, a jej naturalny płaszcz lipidowy wykształca się dopiero po kilku tygodniach od narodzin. Jak wybrać produkt, który sprosta jej wymaganiom, nie podrażni, nie uczuli, nawilży i zapewni jej właściwą ochronę? Zapytaliśmy o to Natalię Grzywińską – ekspertką pielęgnacji Ziaja. Posłuchaj podcastu i poznaj szereg praktycznych wskazówek. Materiał powstał we współpracy z marką Ziaja

ROZMOWA DNIA #45 | POLITYKA PRZY WIGILIJNYM STOLE i ZMIANY W TVP | Ks. KAZIMIERZ SOWA
2023-12-21 12:08:27

Ks. Kazimierz Sowa, duchowny oraz dziennikarz i publicysta był gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie dnia". A w niej rozmawiali m.in. o zmianach w TVP oraz o tym, jak przy wigilijnym stole pogodzić rodzinę podzieloną przez politykę.

Ks. Kazimierz Sowa, duchowny oraz dziennikarz i publicysta był gościem Pawła Orlikowskiego w "Rozmowie dnia". A w niej rozmawiali m.in. o zmianach w TVP oraz o tym, jak przy wigilijnym stole pogodzić rodzinę podzieloną przez politykę.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie