:: ::

Julita Ilczyszyn to nauczycielka, działaczka społeczna, matka dwóch córek i pierwsza Europejka, która ukończyła Four Deserts Grand Slam Plus. Wielki Pustynny Szlem to seria czterech ultramaratonów zorganizowany na czterech kontynentach, w najbardziej suchych, zimnych, wietrznych, gorących, i zbieżnie, najniebezpieczniejszych pustyniach na ziemi. Każdy bieg to 250 kilometrów rozłożone na 6 dni, do pokonania których uczestnicy używają sprzętu i jedzenia zapakowanego w plecak, niesionego przez nich przez cały bieg, przy temperaturach wahających się od -20 do 50 stopni Celsjusza. Podczas zawodów, uczestnicy nierzadko doświadczają niewydolności nerek, halucynacji, zaburzeń rytmu serca, udarów cieplnych, odpadających paznokci, czy czasowej utracie wzroku. Nie bez powodu to wydarzenie uważane jest za jedno z najtrudniejszych serii wyścigów wytrzymałościowych na świecie. Tym bardziej zadziwia fakt, że Julita postanowiła dołożyć do kolekcji dodatkową pustynię, zdobywając tym samym tytuł Four Deserts Grand Slam Plus. 

Ale historia, którą dzisiaj opowiemy to nie tylko ukończenie jednego z najbardziej wymagających biegów świata. To rozmowa o tym, jak wartość naszych życiowych doświadczeń, przewyższa znaczenie jakichkolwiek sportowych dokonań. Nasza gościni powróci do swoich początków, opowie o okresie, w którym sport był dla niej ucieczką, i wyjaśni jak ktoś, kto nienawidził biegania, w bieganiu właśnie, odnalazł największy spokój. Chociaż wyczyn Julity fascynuje, jej największa siła tkwi nie tylko w wybitnej zdolności do znoszenia bólu, ale przede wszystkim w autentyczności i umiejętności przyznania się do słabości. 

Ta rozmowa jest mi wyjątkowo bliska, ponieważ Julita ubiera w słowa transcendentalną jakość zachwytu nad światem i poczucia bycia żywą, którego doświadczyła w związku z wysiłkiem fizycznym, przypominając mi tym samym, o moim prywatnym Evereście - rocznej wyprawie rowerowej po Europie. Ponieważ w przeciwieństwie do innych wydarzeń sportowych, ultra robi się głową, nie zabraknie również dyskusji o niezaprzeczalnie kluczowym elemencie wyścigu – mindsecie. Uwierzcie mi, nie mogę być bardziej podekscytowana, aby omówić z moją gościnią temat transformującej jakości bólu, w której według mnie, zaklęty jest klucz do pełnego doświadczenia życia.

Ten odcinek inspiruje jak żaden inny, zwłaszcza, że pozytywna energia Julity promieniuje przez ściany i zaraża wszystkich wokół, dlatego też nim właśnie zaczynam Nowy Rok.


Jest to odcinek podkastu:
Projekt Cebula

Projekt Cebula to podcast, podczas, którego mieszam z Wami w mętnej kulturowej zalewie, grzebię w brudach dzieciństwa, i oram polaryzujące media społecznościowe. Wszystko po to, by inspirować Was do poszukiwań. Często, w nie do końca poważnej atmosferze.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie