:: ::

Magazyn "Non-fiction" wystartował ze swoim podcastem. Nazywa się "Na ucho" i możecie go znaleźć na Spotify, iTunes i w wielu innych aplikacjach podcastowych. W najnowszym odcinku mojego podcastu rozmawiam z Dorotą Groyecką, redaktorką naczelną magazynu "Non-fiction", która opowiada o tym, co znajdziecie w audycji "Na ucho", ale również zdradza kulisy powstawania samego magazynu.

Ten odciek przygotowałem we współpracy z magazynem "Non-fiction". Chcemy w nim przede wszystkim zachęcić was do sprawdzenia podcastu "Na ucho", w którym posłuchacie między innymi o kulisach powstawania poszczególnych tekstów do magazynu, ale jednocześnie chcemy wam też opowiedzieć o samym magazynie. Mam nadzieję, że odcinek będzie dla was interesujący!


A tutaj fragment rozmowy:

Rafał Hetman: Wchodziliście na rynek z Magazynem „Non-fiction” z ambitnymi hasłami dotyczącymi tworzenia magazynu i tworzenia nowoczesnych mediów. Czy rzeczywistość zweryfikowała wasze plany, założenia, które mieliście na samym początku?

Dorota Groyecka: Pierwsze, co przychodzi mi do głowy to to, że nie ukazujemy się tak często, jakie były pierwsze założenia. (…) Natomiast realia są takie, że przy małym projekcie, niezależnym z czegoś trzeba zrezygnować. (…) To był taki kompromis, żeby nie rezygnować z jakości tych treści, żeby nie tworzyć ich na szybko, żeby nie rezygnować z porządnej redakcji i korekty. (…) Myśmy założyły magazyn, będąc młodymi dziennikarkami po szkole reportażu. A często jest tak, że media tworzą osoby z dużym doświadczeniem i większym zapleczem. Dużo pracy włożyłyśmy w to, żeby pokazać, że młodzi ludzie też mogą stworzyć fajny projekt. Nawet bez zaplecza, jakim są znane nazwiska czy bardzo duże finanse.

Rafał Hetman: A czy trudne było rozpychanie się w niszy magazynów, która jest jednak niewielka?

Dorota Groyecka: Mam takie poczucie, że jeśli chodzi o rynek magazynów, to to nie było trudne. Bo po prostu jest ich tam mało, że pojawienie się nowego tytułu wzbudziło zainteresowanie ludzi, którzy lubią magazyny, którzy je kolekcjonują. Miałyśmy też takie poczucie, że inne niezależne magazyny nas wspierają. Powstawały artykuły o nas, czy też na Facebooku i Instagramie niezależne media też nas promowały i podobnie było z wydawnictwami, które wydają reportaże. (…) Natomiast miałam takie poczucie, że nie do końca ten projekt został zaaprobowany przez taki reporterski trzon, tzn. bardziej doświadczonych reporterów, i środowisko związane z mediami, które są już na rynku od dawna. (…) Mam wrażanie, że takie niszowe inicjatywy czasami mają pod górkę i ciężko jest im z takimi bardzo dużymi podmiotami, nawet nie konkurować, ale może stawać sobie obok nich. Chociaż może to zrobiłyśmy?


Jest to odcinek podkastu:
Rafał Hetman o książkach

Książki, głównie literatura faktu, przede wszystkim reportaże.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie