:: ::

Po długiej przerwie wracamy z odcinkiem, w którym dyskutujemy o ideach mających na nas największy wpływ w minionym roku, czyli takich zmieniających nasz styl życia lub postrzeganie świata. Nie planowaliśmy tego, ale każdy z nas skupił się na innej skali - Marcin mikro, a Szymon makro. Ku naszemu zaskoczeniu, udało nam się je wszystkie połączyć na końcu dyskusji.

Postanowiliśmy zrobić mały eksperyment - zamieszczamy streszczenie odcinka w formie tekstowej. To tylko niewielki wycinek całej dyskusji (najdłuższej do tej pory), więc zachęcamy do słuchania. Tylko z wersji audio dowiecie się, co może sprawić, że Szymon stanie się optymistycznym technosolucjonistą i jak można powstrzymać koniec świata (serio-serio).

Idee Marcina

1. Buforowanie.  Dużo czytałem i słuchałem o tym, co to znaczy, że czegoś jest mało (kalorii, czasu, energii mentalnej) i jak ważne jest budowanie rezerwuarów personalnych „zasobów”, które nie mają jasno określonego przeznaczenia. Tak tworzone bufory mają wartość wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy, szczególnie w momentach nasilonej zmienności. Taki bufor zwiększa spektrum możliwych decyzji. To były moje wnioski po przeczytaniu "Scarcity", ale w bardzo ciekawy sposób pokrywają się z teorią antykruchości NN Taleba, który mocno krytykuje „kościół ekonomicznej optymalizacji” w kontrze do tego jak działa natura. Jest powód dla którego mamy dwa płuca, choć możemy żyć z jednym.

2. Nie-praca. Trochę przez przypadek, a trochę intencjonalnie połączyło się to z moją sytuacją życiową. Podliczyłem sobie, że w 2016 roku „nie- pracowałem” w sumie prawie 4 miesiące kalendarzowe: w maju i czerwcu wziąłem urlop a październik i cześć listopada majem wolny między zakończeniem jednej pracy a rozpoczęciem drugiej. Tyle uwolnionego czasu daje perspektywę: brak „pracy zawodowej” nie oznacza brak pracy jako takiej: miałem mnóstwo zajęć, które mnie rozwinęły na dochczasowych mentalnych nieużytkach. Nie-praca to także tytuł opublikowane w Liberte! artykułu, który powstał na bazie jednego odcinka z Otwieracza. Ten artykuł pozwolił na też pojechać na Europejskie Forum Nowych Idei.

3. Autorefleksja.  W zeszłym roku pisałem na swoim blogu o znaczeniu medytacji. Medytacja otworzyła mi drogę do zrozumienia na sobie pojęcia metakognitywistyki, czyli myślenia o myśleniu. To z kolei zgrało się z doskonale z „Hansei” – ideą intencjonalnej retrospektywy. To proces samodzielnego spojrzenia wstecz, aby zrozumieć jakie popełniło się błędy. Nie żeby się umartwiać, ale aby wiedzieć jak być lepszym. Trafiłem na to pojęcie czytając „Toyota Way”, choć zdałem sobie sprawę, że moje blogposty podsumowywujące dotychczasowe lata były dokładnie tym.

Idee Szymona

4. Hipernormalizacja. Termin, który spina wiele procesów widocznych w ostatnich latach. Został świetnie przedstawiony w dokumencie Adama Curtisa pod tym tym samym tytułem. Termin powstał, aby opisać rzeczywistość ZSRR – propaganda państwowa opisywała świat zupełnie inny niż ten doświadczany przez zwykłych obywateli. Wszyscy zdawali sobie sprawę ze sztuczności świata, w którym żyją, ale nikt nie potrafił sobie wyobrazić alternatywy, więc udawano normalnie działające społeczeństwo. Curtis błyskotliwie udowadnia, że hipernormalizacja dotyczy także nas, mieszkańców krajów Zachodu. Rządy, finansiści i branża technologiczna zamiast radzić sobie ze skomplikowanym prawdziwym światem stworzyli prosty świat fikcji. W tym świecie systemy komputerowe wykluczają ryzyko z transakcji finansowych, a terroryzm to efekt knowań kilku złych dyktatorów.

5. Pułapki rozwoju. Brakujący puzzel w myśleniu o postępie. Wielu z nas jest przekonanych, że ludzkość zmierza tylko w jednym kierunku – ku lepszemu. Tymczasem historia zna ślepe uliczki rozwoju i całe cywilizacje, które upadały. Pułapka postępu to sytuacja, gdy nowe rozwiązania wprowadzane przez społeczność zaczynają generować coraz więcej problemów, ale elity nie chcą lub nie mogą zmienić sytuacji w obawie przed krótkookresowymi stratami. W konsekwencji dalszy rozwój zostaje zatrzymany, a czasem dochodzi do upadku cywilizacji. Szymon uważa, że przykładem takiej pułapki są media społecznościowe - generują one obecnie więcej strat niż korzyści, ale nie jesteśmy skłonni z nich zrezygnować.

6. Nieuchronność końca świata w wyniku globalnego ocieplenia.  Globalne ocieplenie doprowadzi do końca świata, jaki znamy. Zmiany klimatu uczynią znaczne obszary Ziemi niezdatnymi do życia, a zalanie wybrzeży i coraz mniejsze zasoby wody pitnej doprowadzą do migracji i konfliktów zbrojnych. Książka i film „To zmienia wszystko” Naomi Klein utwierdziły mnie w przekonaniu, że taka wizja przyszłości jest nieuchronna. Klein zwraca bowiem uwagę, że zmiany klimatu to konsekwencja przyjętego globalnie modelu społeczno-ekonomicznego – połączenia neoliberalnej dyktatury rynków, rozwoju gospodarczego za wszelką cenę oraz niepohamowanej konsumpcji. To prowadzi do eksploatacji zasobów naturalnych na coraz większą skalę, a tym samym wzrostu zanieczyszczenia. Jedynym sposobem dającym nadzieję na zatrzymanie negatywnych zmian byłoby samoograniczenie się ludzkości i rezygnacja z ciągle rosnącej konsumpcji. Ale taka zmiana jest nierealna. Czeka nas więc koniec świata na jaki zasługujemy – długi, powolny i o którym wiedzieliśmy, ale nie powstrzymaliśmy go ze względu na skupienie na własnych interesach (taką katastrofę opisał m.in. William Gibson w książce "Peryferal").

Notatki

Jest to odcinek podkastu:
Otwieracz

Zachęcamy do spojrzenia w nowy sposób na otaczającą rzeczywistość. Szczególnie interesują nas nowe idee i kwestionowanie tego, co uważamy za oczywiste. Podcast prowadzą Marcin Zaremba i Szymek Szymczyk. Zwykle się ze sobą nie zgadzamy.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie