:: ::

Na półmetku grudnia aura w niczym nie przypomina warunków, które odzwierciedlają w kalendarzu okres przedzimia. Jedynie poranne przymrozki wskazują, że o tej porze niewielkie, ujemne temperatury są małą składową wszystkich innych zjawisk, które w drugiej dekadzie ostatniego miesiąca roku powinny być czymś naturalnym. W takim momencie ocieplenie klimatu ma niezbite dowody i ubiegłe lata, jak i ten rok zdają się to zjawisko pogłębiać.
W środę wystąpi w pogodzie kompleks zjawisk atmosferycznych dnia poprzedniego. Temperatura po porannych przymrozkach w dzień osiągnie maksimum 2-3 stopnie powyżej zera, zachmurzenie małe i umiarkowane, po południu wzrastające do dużego. Wiatr z południowego-zachodu do 25 km/h w porywach. Ciśnienie 1022 hPa z tendencją do wzrostu. Noc ze środy na czwartek z temperaturą na lekkim plusie, gęste mgły i zamglenia, a w czwartek niestety znów niskie chmury stratus i mało promieni słonecznych. Na razie większych zmian w pogodzie nie widać.

Jest to odcinek podkastu:
PROGNOZA POGODY WEDŁUG MARKA STEFAŃCA

Deszcz, czy słońce? Upał, czy ochłodzenie? Zapraszamy do wysłuchania prognozy pogody według Marka Stefańca.

Kategorie:
Biologia Nauka

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie