:: ::

PPK – czy warto?
Dowiedz się więcej, zamów szkolenie z PPK lub pomoc we wdrożeniu w Twojej firmie: http://ubezpieczeniapoludzku.pl/ppk-czy-warto-porownanie-ofe-do-ppk/

Marcin: Ok, dobrze, to trzeba zadać to pytanie w takim razie: PPK – czy warto?

Sebastian: Powiem w ten sposób – ja na każdej prezentacji mówiłem, że odbija się to wyłącznie o kwestie naszego zaufania. Czy warto? Ja zawsze podaję taki prosty przykład – jeżeli dzisiaj zarabiam 5 tys. brutto i decyduję się na wejście w PPK, to mój wkład w to PPK to jest 100 zł. 2%, które wpłacam, 100 zł zainwestowałem. W tym momencie, jeżeli ja dam te 100 zł, to pracodawca daje mi 75 zł – to jest 1,5%. 

I mówię: „ok, nie podoba mi się PPK” i po miesiącu mówię: „ja chcę wypłacić, nie chcę być w tym PPK, wypłacam”. No to z tych 100 zł dostaję 100% swojego wkładu własnego, mam 100 zł. Z 75 zł dostaję 70% z tej części pracodawcy. Zwraca mi się 70%, czyli 49 zł. Czyli można powiedzieć ten sposób, że 149 zł ze 100 zł zainwestowanych odzyskałem.

Marcin: No i masz zerowe ryzyko jako Jan Kowalski, jako pracownik.

Sebastian: Idziemy dalej. Z tych 30% od pracodawcy trafiło na mój indywidualny rachunek w ZUS-ie, czyli zasadniczo też zostało dla mnie, można powiedzieć. Nawet jeżeli odejmę podatek dochodowy, który po drodze gdzieś tam musiałem jednak zapłacić – niech to będzie te 15 zł – to zauważ, że ze 100 zł po miesiącu jest 135 zł. 35% zysku. No nie ma takich inwestycji dzisiaj. 

Tylko decyzja o tym czy być w PPK to jest decyzja co do naszego zaufania. Bo to, co mnie szalenie zaczęło zastanawiać, to to, że na jednej prezentacji pokazałem ten przykład i pani mówi tak: „a jaką pan ma gwarancję, że tej możliwości wypłaty nie zablokują?”. Ja mówię: „wie pani co, tej gwarancji nie ma, natomiast jeżeli ona dzisiaj jest, to operujmy na tym, co dzisiaj będzie”. 

Ale to jest straszne – powiem Ci tak przy okazji tego PPK – że mamy tak niewielki poziom zaufania do w ogóle strefy prawnej. Boimy się tych zmian prawnych, tak jak ognia dosłownie. Mamy wyobrażenie takie, że tak naprawdę wszystko można nam zabrać. W PPK tego ryzyka zabrania środków nie ma. To też myślę, że zaraz o tym powiemy, czym to się różni od OFE. Bo jednocześnie 90% naszych spotkań zaczynało się od tego, że jest to drugie OFE. Absolutnie nie. 

PPK a OFE

Marcin: To rozbrójmy to. Czym się PPK różni od OFE? Jakie są różnice?

Sebastian: Przede wszystkim różni się tym, że OFE w całej swej istocie to było cały czas operowanie składką, którą musimy płacić. Pewną daniną publiczno-prawną, czyli tym, że ja płacę składkę na ZUS i część tej składki idzie do ZUS-u, część do OFE. Tutaj obecność w PPK to jest obecność, która mówi o tym, że ja decyduję się na coś ekstra poza ZUS-em. ZUS płacę tak, jak płaciłem. Czy on będzie trafiał w całości do ZUS-u, czy do OFE, to już sprawa wtórna. PPK to jest coś ekstra. 

Jeżeli ja mówię: „chcę być w PPK”, to można powiedzieć, że te 100 zł przysłowiowe – przy tym pracowniku zarabiającym 5 tysięcy – ja wyciągam z kieszeni. To się odbywa oczywiście za pośrednictwem pracodawcy, który to potrąca, nalicza i tak dalej. Ale to jest mój wkład dodatkowy. To, co mi daje pracodawca, to jest również ekstra pieniądz. Bo jeśli mamy dwóch pracowników, z których jeden przystąpi, a drugi nie przystąpi do PPK, to ten, który nie przystąpi, zarabia mniej po prostu. On po prostu tak jakby odmówił – można powiedzieć – podwyżki, pewnego benefitu. Mówi: „dam Ci benefit”, a ja mówię: „wiesz co, ja nie chcę”. 

I tutaj była szalenie ważna rzecz, którą ludzie podkreślali, jak rozmawialiśmy o OFE, gdzie mówili: „ale niech pan spojrzy, jednak ta opłacalność tego programu, bo tutaj pracodawca, jak nam daje pieniądze, to ja muszę płacić podatek dochodowy”. I wbrew pozorom to jest super informa


Jest to odcinek podkastu:
Ubezpieczenia po ludzku

Wyjaśniamy produkty ubezpieczeniowe.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie