:: ::

„Kandydat” – to niezły kandydat na emocjonujący przedwyborczy wieczór
Może to kwestia przedwyborczej gorączki, kiedy nasilają się emocje, jak przed nie przymierzając - meczem. A atmosfera na wiecach jest… wiecowa. Psychologia tłumu to dziedzina psychologii społecznej zajmująca się funkcjonowaniem jednostek w dużych zbiorowiskach i wiadomo, że w tłumie jednostka zyskuje ponadludzką sile niekiedy, a także i ponadludzka mądrość. Ale co się stanie gdy będzie odwrotnie? Gdy jednostka zostanie zmanipulowana przez niecne i wrogie siły, i będzie chciała zdobyć tyle władzy ile sie tylko da a potem jej używać bynajmniej nie w imie wartości wyższych/
Taka kwestia, związaną z podejmowaniem wyborów z badaniami nad hipnozą pojawił się w powieści Richarda Condona – The Manchurian Candidate. W 1962 roku na jej podstawie powstał film Przeżyliśmy wojnę, główna rolę zagrał Frank Sinatra i nie była to łatwa rola.
Ale film okazał się na tyle przerażający i na tyle inspirujący, że w 2004 roku, tę samą rolę zagrał Denzel Washington. Zmieniono trochę sytuację polityczną ameryki, a tłem wydarzeń stały się prezydenckie wybory. Wszystko jednak zaczyna się od akcji wojskowej w Kuwejcie w 1991 roku, podczas której oddział kapitana Bena Marco zostaje zaatakowany. Wśród żołnierzy jest Raymond Shaw, młody chłopak z rodziny senatorów, w przyszłości kandydat na wiceprezydenta. Większość oddziału przeżyje, ale dzieje się coś dziwnego. Mają sny, które przeczą medialnym faktom. W mediach młody Show jest bohaterem wojennym i na swoim bohaterstwie zbija kapitał polityczny. Kapitan grany prze Denzela powoli odkrywa w zakamarkach swojej pamięci co się tak naprawdę stało i kto, i jak dostał się do mózgów młodych, straumatyzowanych żołnierzy.
Mamy tu raczkujące zaplecze związane z możliwościami manipulowania ludzi, mamy walkę o wpływy, mamy żądzę władzy dla której nie liczy się w zasadzie nic.
Film jest trochę retro, ale wciąż ogląda się go bardzo dobrze i chociaż podobnych historii w kinie jest naprawdę sporo, to ta, może dlatego, że opowiedziana już po raz trzeci, wracająca jak bumerang, w swoim koncepcie - wydaje się mimo wszystko jako przejmująca. Jakie figle może nam spłatać pamięć, gdy wpadniemy w wielkie emocje. Milan Kundera "Księga śmiechu i zapomnienia" napisał:
"Walka człowieka z władzą jest walką pamięci z zapomnieniem."
A przecież źle się dzieje, gdy ktoś inny niż my sami tą pamięcią nam zarządza.

Jest to odcinek podkastu:
jajo, ach jajo kontra - dość filmowe kwestie...

Myślę, że to efekt uboczny sytuacji pandemicznej, ale wzięłam jajko na spacer na balkon. Balonik raczej. Posiedziało sobie w każdej doniczce, pobawiło się z pszczołą, ubrudziło ziemią, kichnęło dwa razy (sezon pyleń) i oznajmiło, że jest gotowe do świąt. Zważywszy na dalsze losy jajka, uważam, że jest bohaterskie i postaram się nie nadużyć jego wielkanocnego zaufania.
***
Święta minęły (pomyślnie) a sprawy, przedmioty i rzeczy nabrały zaskakujących niekiedy znaczeń. Tropię je uparcie, bo wiem, że ze znaczeń można czasem złożyć nawet sens istnienia (albo samolot). No to... do dzieła!!!!!

A w międzyczasie oglądam obrazy z innych ludzkich światów (filmami zwane) i o nich też tu opowiadać wręcz muszę ;)

Kategorie:
Książki Kultura

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie