:: ::

„Irka to była bardzo dobry człowiek. Pomagała wszystkim” – mówi sąsiadka z czasów wojny o Irenie Jedynak, zaangażowanej w ukrywanie 3 Żydów, uciekinierów z zakładów amunicji Hasag w Skarżysku-Kamiennej…
W Mostkach, k. Suchedniowa podczas wojny mieszkało małżeństwo Jedynaków z 5 dzieci. Dwie córki Państwa Jedynaków: Irena i Helena były zaangażowane w działalność patriotyczną i związane z konspiracją. Irena należała do AK, była łączniczką. Natomiast Helena pracowała w Hasagu w Skarżysku i przekazywała siostrze informacje o tym, co dzieje się w zakładzie.
Pod koniec wojny, przed likwidacją fabryki, trzej pracujący tam Żydzi otrzymali zapewnienie od kilku polskich pracowników, że pomogą im w ucieczce. Jednak Polacy nie pojawili się w umówionym miejscu. „Żydzi szukali pomocy i spotkali Helenę Jedynak. Ona podjęła się tego, że ich wyprowadzi” – mówi Ewa Kołomańska, historyk. Lasami przeprowadziła ich do rodzinnych Mostków, stawiając rodzinę przed faktem dokonanym. Uciekinierzy mieli pozostać najwyżej kilka dni. Byli to Alexander Szmul Moksel, Henryk Szerman i Feliks Zygereich.
Brat Heleny i Ireny, Wacław Jedynak przygotował dla nich kryjówkę w stodole. Problem pojawił się, kiedy w domu Jedynaków zakwaterowano dwóch Niemców… „Żydzi schowani w stodole zostali odcięci od możliwości podawania im jedzenia, bo Niemcy złożyli sobie w stodole broń i wystawili wartowników. Oni tak przetrwali kilka dni…”.
Po pewnym czasie rodzina Jedynaków załatwiła Feliksowi kryjówkę u jednej z rodzin w Łącznej. Dwóch pozostałych Żydów zostało w Mostkach do końca wojny.
Olek Moksel zaczął udawać narzeczonego Ireny Jedynak. Oni podobnież nawet obrączki mieli” – wspomina Beata Lis, bratanica Ireny. Olek zachowywał się jak gospodarz w swoim własnym obejściu. „Niemcy byli, stali już na całych Mostkach, bo front szedł. To on nie ukrywał się. Zrobili zaręczyny, zaprosili ludzi. I był do ostatka. Krowy bił, mięso sprzedawał” – opowiada sąsiadka Jedynaków z czasów wojny.
Okupanci podejrzewali, że Olek jest Żydem, ale Irena zawsze temu zaprzeczała. Niektórzy sąsiedzi sądzili, że jest to człowiek związany z polskim ruchem oporu. Nikt nie wiedział, że Olek nie był jedyną osobą, która ukrywała się u Jedynaków...
Wszyscy ukrywani przeżyli wojnę, ale nie utrzymywali kontaktów z Jedynakami.
W 1989 roku rodzina Jedynaków otrzymała medal Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

Jest to odcinek podkastu:
POLACY RATUJĄCY ŻYDÓW

Kiedy podczas II wojny światowej naziści rozpoczęli masową eksterminację ludności żydowskiej wielu polskich sąsiadów i przyjaciół pośpieszyło Żydom z pomocą. Zwykli ludzie pomagali im, np. przewożąc do bezpiecznego miejsca, przekazując żywność lub udzielając schronienia. Udzieloną pomoc ukrywali w trakcie wojny, kiedy groziła im za to kara śmierci, oraz przez kilkadziesiąt kolejnych lat, w czasach komunizmu. Według historyka Szymona Datnera, głównie dzięki pomocy Polaków, Holocaust przeżyło ok. 100 tysięcy Żydów. W pomoc dla jednej osoby zwykle zaangażowanych było od kilku do kilkunastu osób. Instytut Yad Vashem przyznał medal „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata” ok. 280 mieszkańcom województwa świętokrzyskiego, zaangażowanym w pomoc Żydom. To jednak niewielka część wszystkich osób, które udzielały pomocy. „Polacy ratujący Żydów” to audycja poświęcona lokalnym bohaterom, którzy pomagali innym z narażeniem życia własnego i swoich rodzin. W każdym odcinku przybliżamy wybrane historie rodzin, które udzielały pomocy. Każda z nich jest opatrzona komentarzem historyków, m. in.: Ewy Kołomańskiej z Muzeum Wsi Kieleckiej i dr Tomasza Domańskiego z Delegatury IPN w Kielcach.

CYKL AUDYCJI RADIA KIELCE „POLACY RATUJĄCY ŻYDÓW” MOŻESZ RÓWNIEŻ OBEJRZEĆ NA STRONIE: HTTPS://POLACYRATUJACYZYDOW.COM.PL/

[podcast archiwalny - nie będzie kolejnych odcinków]

Kategorie:
Historia

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie