:: ::

Dzisiejsza niedziela nazywana jest Niedzielą Dobrego Pasterza. Pan Jezus sam siebie nazywa Dobrym Pasterzem, który daje swoje życie za owce. Wypełnił to całkowicie, ofiarując siebie na ołtarzu krzyża. Wielka misja do której powołany jest każdy ochrzczony to pójście za głosem Jezusa i bycie na Jego wzór „dobrym pasterzem”, życie nowym życiem, które jest miłością Ojca. Jak doświadczasz troski Jezusa o ciebie? Co to znaczy dla nas dzisiaj słuchać głosu Dobrego Pasterza? Postawa Dobrego Pasterza powinna być odzwierciedlona w sposób szczególny przez tych, którzy w Kościele nazywani są „pasterzami”. Jakie postawy pragnelibyśmy w nich spotkać? Jak moglibyśmy pomóc im je wcielić? Niedziela Dobrego Pasterza przeżywana jest w Kościele jako Światowy Dzień Modlitw o Powołania Kapłańskie i Zakonne. Temat tegorocznego orędzia papieskiego brzmi: „Święty Józef: Marzenie Powołania”. Papież Franciszek rozważa w nim drogę życiową św. Józefa i powołanie chrześcijańskie odwołując się do trzech słów kluczy: sen-marzenie, służba i wierność. Obok Bożego powołania – które spełnia nasze największe marzenia – i naszej odpowiedzi – która przybiera formę ochoczej służby i troskliwej opieki – jest jeszcze trzeci aspekt, wierność, która jest tajemnicą radości. „W domu w Nazarecie – pisze na zakończenie swojego orędzia papież – panowała „nieskazitelna radość”. Była to codzienna i przejrzysta radość prostoty, radość odczuwana przez tych, którzy cenią to, co się liczy: wierną bliskość wobec Boga i bliźniego. Jakże byłoby pięknie, gdyby ta sama prosta i promienna atmosfera, skromna i pełna nadziei, przenikała nasze seminaria, nasze instytuty zakonne, nasze domy parafialne! Takiej radości życzę wam, bracia i siostry, którzy wielkodusznie uczyniliście Boga marzeniem waszego życia, aby Jemu służyć w braciach i siostrach powierzonych waszej trosce, poprzez wierność, która już sama w sobie jest świadectwem, w epoce naznaczonej przemijającymi wyborami i emocjami, które gasną, nie pozostawiając radości. Niech św. Józef, opiekun powołań, towarzyszy wam z ojcowskim sercem!”. (J 10,11-18) Jezus powiedział: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca”.

Jest to odcinek podkastu:
Gadki wiejskiego proboszcza

Na początek nagrania niektórych homilii, kazań i konferencji. Z czasem może coś więcej.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie