Jeden dworzec i dwa światy (czas uchodźców)
Poczekalnie są pełne uchodźców. Taki czas. Nie chodzi jednak o to, ze przybysze wypełnają po brzegi wielkie dworce kolejowe, ale że zgromadzenia są takie…. specyficzne.
Tłum w poczekalniach;
tłum przy punkach informacji;
Tłum przy wolontariuszach i wolontariusze w tłumie;
tłum przy ludziach z intentyfikatorami, i tabliczkami, że posługują się ukraińskim, i przy tych w odblaskowych kamizelkach i tam jeszcze, gdzie pomaga straż pożarna;
tłum w łazience;
tłum w przejściu na perony,
ale w kawiarniach - pusto (tak bardzo pusto, jakoś).
Siedzę w zgrabnym pluszowym fotelu, przed dużym oknem za którym przesuwa się tłum. Zaraz odjedzie pociąg. Kolejny. I kolejny.
I rośnie we mnie, bardzo precyzyjne przekonanie, że tak oto, rozdzielają się dwa światy w tym jednym świecie. Na dworcu.
Podział przebiega n a różnych liniach (i frontach).. ale w tej konkretnej chwili linia podziału dotyczy hali pełnej ludzi i pustych kawiarni. Dwa światy są tu w jednej sprawie – jadą, p rzemieszczają się. Ludzie w podróży. Ale
Jest tuś wiat wojny i świat spokoju.
Och wiem, to tylko interpretacja mojego naszpikowanego newsami mózgu, a jednak – rozdzielenie jest faktem (ci tu i ci tam, poczekanie i kawiarnie)
Prawdziwy podział zrozumiemy pewnie wkrótce i nie będzie można tego odrozumieć, nawet jeśliby się bardzo chciało.
Inie będzie można tego zlekceważyć
Dworzec,
Tak właśnie teraz świat dworca mieści w sobie dwa światy – to minie. Lecz nawet gdy minie, linia pozostanie, podzielenie ze staniefizycznej obecności czy nieobecności ma swoje echo w mentalu. W naszym społecznym stanie mentalnym także
tak w ogóle to świat dworca mieści dużo więcej światów, ale nie mam siły ich tropić i wyłuskiwać.
Wolałabym raczej poznawać jasną stronę księżyca, jakieś cuda i dziwy, szukać skarbu, tak wiesz.. piraci skrzynia, miłość i wiatr w żaglach – niż czekać na pociąg w pustej kawiarni z widokiem na daleką wojnę, która jednak już tu jest.
Poczekalnie są pełne uchodźców. Taki czas. Ale to minie. Wszystko mija.
***
A jeśli poruszy Cię, któraś z opowieści możesz zaprosić mnie na kawę ;) - www.buycoffee.to/dziennik.zmian
muz - https://freemusicarchive.org, www.purple-planet.com
Jest to odcinek podkastu:
Dziennik Zmian — Miłka O. Malzahn
Tworzę miniaudycje, aby dotknąć miejsc wrażliwych naszej rzeczywistości; Tak, co jest mega poetyckie. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe, służące zadumie, rozrywce, przyjemności, poszerzaniu horyzontów, otwieraniu oczu poprzez uszy, zauważaniu małych, a wielkich historii. Bywa zaskakująco, bywają frapujący goście i to nie jest tradycyjne podcastowanie. Krótkie formy audio przypominają, że zanim wynaleziono pismo - to wiedzę i wzruszenia przekazywano sobie mową. Rzeczywistość jest naszą przestrzenią dźwiękową, nie wierzysz? A posłuchaj... #podcast artystyczny
Społeczeństwo i Kultura