Dziennik Zmian — Miłka O. Malzahn

Tworzę miniaudycje, aby dotknąć miejsc wrażliwych naszej rzeczywistości; Tak, co jest mega poetyckie. Dziennik Zmian to felietony dźwiękowe, służące zadumie, rozrywce, przyjemności, poszerzaniu horyzontów, otwieraniu oczu poprzez uszy, zauważaniu małych, a wielkich historii. Bywa zaskakująco, bywają frapujący goście i to nie jest tradycyjne podcastowanie. Krótkie formy audio przypominają, że zanim wynaleziono pismo - to wiedzę i wzruszenia przekazywano sobie mową. Rzeczywistość jest naszą przestrzenią dźwiękową, nie wierzysz? A posłuchaj... #podcast artystyczny


Odcinki od najnowszych:

Zagraj w swoje FABU - bądź Homerem przyszłości. #183
2022-07-24 19:37:29

Spotkałyśmy się na skrzyżowaniu, więc będzie słychać samochody, które nas mijały. Ruch uliczny na dolnośląskiej wsi, ale...  Oto dwie kobiety - narratorki w rozwiniętej narracji tego konkretnego spotkania, tych naszych konkretnych żyć, tej naszej konkretnej opowieści postanowiły zwrócić uwagę na siłę fabuł. Beata Sadurska stworzyła grę FABU – która przypomina o tym, że wszyscy, naprawdę wszyscy jesteśmy narratorami. I to jest klucz. Nie wiem, jak mogę do podkreślić bardziej, mocniej. Narracja, opowiadanie siebie i świata – to jest klucz do pałacu życia. Jej, jak to brzmi górnolotnie i banalnie, wiem. I tytuł tego odcinka...  "Homer przyszłości", ech....  Przysięgam, że to ma sens! Ale nasza rozmowa zaczęła się od pytań o grę.  *** O FABU i nie tylko powiedziała Barbara Sadurska – pisarka, prawniczka, autorka nagradzanych książek i pomysłodawczyni gry. I to samo o narracji też mówię i ja, dokładnie tak samo rzecz tę czuję  i czuję taką ulgę, że jest nas więcej! Może Ty też może to powiesz, jeśli poczujesz swoją narrację, tak jak my. Narratorami jesteśmy - my  ludzie z naszych fabuł. *** A jeśli masz ochotę dorzucić do fabuły  autorki podcastu kawę - to tu https://buycoffee.to/dziennik.zmian   Dziękuję. *** Gra odbyła się podczas Festiwalu Góry Literatury 2022. *** Music from Pixabay Purple Planet Music | Zonal Waves (purple-planet.com) --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Spotkałyśmy się na skrzyżowaniu, więc będzie słychać samochody, które nas mijały. Ruch uliczny na dolnośląskiej wsi, ale... 

Oto dwie kobiety - narratorki w rozwiniętej narracji tego konkretnego spotkania, tych naszych konkretnych żyć, tej naszej konkretnej opowieści postanowiły zwrócić uwagę na siłę fabuł.

Beata Sadurska stworzyła grę FABU – która przypomina o tym, że wszyscy, naprawdę wszyscy jesteśmy narratorami. I to jest klucz.

Nie wiem, jak mogę do podkreślić bardziej, mocniej. Narracja, opowiadanie siebie i świata – to jest klucz do pałacu życia.

Jej, jak to brzmi górnolotnie i banalnie, wiem. I tytuł tego odcinka...  "Homer przyszłości", ech....  Przysięgam, że to ma sens!

Ale nasza rozmowa zaczęła się od pytań o grę. 

***

O FABU i nie tylko powiedziała Barbara Sadurska – pisarka, prawniczka, autorka nagradzanych książek i pomysłodawczyni gry. I to samo o narracji też mówię i ja, dokładnie tak samo rzecz tę czuję  i czuję taką ulgę, że jest nas więcej!

Może Ty też może to powiesz, jeśli poczujesz swoją narrację, tak jak my. Narratorami jesteśmy - my  ludzie z naszych fabuł.

***

A jeśli masz ochotę dorzucić do fabuły  autorki podcastu kawę - to tu https://buycoffee.to/dziennik.zmian   Dziękuję.

***

Gra odbyła się podczas Festiwalu Góry Literatury 2022.

***

Music from Pixabay Purple Planet Music | Zonal Waves (purple-planet.com)

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Krajobraz wewnętrznej wolności i Góry Literatury #182
2022-07-18 00:08:04

Krajobraz wewnętrznej wolności Przemieszczam się festiwalowo. Tym razem – zanurzona po wręby w festiwalu Góry literatury AD 2022, smakuję nie tyle słowa , co krajobrazy taka metafory – ograna zresztą – krajobrazy słów cóż, tutaj się składają w całość i dlatego zacznę od poetyckiego flow, które mnie dotyka na wsi, pod nową rudą, gdy idę do wiejskiego sklepu po chrupki. Co mnie tyka, zatem... Wdech, podczas którego w płuca wpada krajobraz. Zieleń, która powoli sączy się w ciało, ten życiodajny chlorofil. Kolor nieba, który czyści każdą komórkę, wypłukuje niepotrzebne widoki. Wydech, pozwalający krajobrazowi osiąść w samym środku mnie, a starym obrazom - wylecieć, gdzieś w tę przestrzeń i rozpłynąć się w świetle dnia. Zatem - jaki krajobraz dziś wdychasz? Bo ja wdychałam ten, mój krajobraz wewnętrznej wolności, a potem - to już sceny, Zamek Sarny i dużo tematów dotykających wolności, wyławiających ją z ideologii, z polityczności, z literatury. Nie ze wszystkich narracji skorzystałam, ale podam tu jedną taką całkiem dobrą ścieżkę. Punktem odniesienia bywa ideologia. Olga Tokarczuk , podczas spotkania  powiedziała Olga w dźwięku – utopia? Utopijnie, no cóż – gdyby ludzi epoko oświecenie oświecić w sprawach aktualnie używanego transportu… czy kuchenek gazowych - ekstra utopia ale przestrzeń społecznego eksperymentu to nie są zewnętrzne atrybuty, to powrót do siebie, to sprawdzania, co w nas już jest, a jest więcej niż nas nauczono. Olga w dźwięku świat z wolności – niech się stanie.  Najpierw w skali mikro. Najpierw w szansie na potraktowanie siebie dobrze, nakarmienie, wykąpanie, powiedzenie sobie miłych słów, spotkanie fajnych ludzi, stworzenie budujących relacji, przeczytanie inspirujących zdań. Zastosowanie. Poszerzanie horyzontów – niech się stanie: -- i teraz, gdy to słyszysz, zamknij oczy;  wyobraź sobie horyzont, swój horyzontów poszerz go; teraz popatrz w głąb; spokojnie; to twoja przestrzeń i tu poczuj teraz twoją wolność. Dbaj, żeby jej zawsze w tobie było dobrze. *** A jeśli masz ochotę zadbać o autorkę podcastu – to może postawić mi kawę, niech będzie napojem wolności. Dziękuję.   https://buycoffee.to/dziennik.zmian *** Music from Pixabay Purple Planet Music | Zonal Waves (purple-planet.com) --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Krajobraz wewnętrznej wolności

Przemieszczam się festiwalowo. Tym razem – zanurzona po wręby w festiwalu Góry literatury AD 2022, smakuję nie tyle słowa , co krajobrazy

taka metafory – ograna zresztą – krajobrazy słów

cóż, tutaj się składają w całość

i dlatego zacznę od poetyckiego flow, które mnie dotyka na wsi, pod nową rudą, gdy idę do wiejskiego sklepu po chrupki.

Co mnie tyka, zatem...

Wdech, podczas którego w płuca wpada krajobraz. Zieleń, która powoli sączy się w ciało, ten życiodajny chlorofil. Kolor nieba, który czyści każdą komórkę, wypłukuje niepotrzebne widoki. Wydech, pozwalający krajobrazowi osiąść w samym środku mnie, a starym obrazom - wylecieć, gdzieś w tę przestrzeń i rozpłynąć się w świetle dnia. Zatem - jaki krajobraz dziś wdychasz?

Bo ja wdychałam ten, mój krajobraz wewnętrznej wolności, a potem - to już sceny, Zamek Sarny i dużo tematów dotykających wolności, wyławiających ją z ideologii, z polityczności, z literatury. Nie ze wszystkich narracji skorzystałam, ale podam tu jedną taką całkiem dobrą ścieżkę.

Punktem odniesienia bywa ideologia. Olga Tokarczuk, podczas spotkania  powiedziała

Olga w dźwięku – utopia?

Utopijnie, no cóż – gdyby ludzi epoko oświecenie oświecić w sprawach aktualnie używanego transportu… czy kuchenek gazowych - ekstra utopia

ale przestrzeń społecznego eksperymentu to nie są zewnętrzne atrybuty, to powrót do siebie, to sprawdzania, co w nas już jest, a jest więcej niż nas nauczono.

Olga w dźwięku

świat z wolności – niech się stanie.  Najpierw w skali mikro. Najpierw w szansie na potraktowanie siebie dobrze, nakarmienie, wykąpanie, powiedzenie sobie miłych słów, spotkanie fajnych ludzi, stworzenie budujących relacji, przeczytanie inspirujących zdań. Zastosowanie.

Poszerzanie horyzontów – niech się stanie:

-- i teraz, gdy to słyszysz, zamknij oczy;  wyobraź sobie horyzont, swój horyzontów poszerz go;

teraz popatrz w głąb; spokojnie; to twoja przestrzeń i tu poczuj teraz twoją wolność.

Dbaj, żeby jej zawsze w tobie było dobrze.

***

A jeśli masz ochotę zadbać o autorkę podcastu – to może postawić mi kawę, niech będzie napojem wolności. Dziękuję.

 https://buycoffee.to/dziennik.zmian

***

Music from Pixabay Purple Planet Music | Zonal Waves (purple-planet.com)

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Ale - czy lubisz festiwale? #181
2022-07-09 22:30:07

Sezon w pełni. Środek lata. Festiwal za festiwalem. Ludzie grupują się, chcą się bawić, poznawać, gapić, słuchać, wychodzić z ram. Żeby było niecodziennie. I teoretycznie – to jest wielce OK. ale praktycznie… zacznę od tego, że życie festiwalowe, każdego możliwego festiwalu rządzi się swoimi prawami. Są określone ścieżki. Jest poczucie wspólnoty, jakaś wolność od codzienności i kolejki w ubikacjach. No radość, muzyka, czy wykłady, kąpiele w najbliższym akwenie, noce spędzane na graniu przy ognisku i opowiadaniu adekwatnych historii. Rzecz dla każdego. Wspólny mianownik to miejsce, muzyka czy idea I ostatnio wysyp spotkań rozwojowych, kręgów, festiwali stawiających na duchowość, i wtedy rozmowy w kolejce pod barakiem z WC może brzmieć tak… (rozmowa w dźwięku) tak. Festiwal, tłum, tłok i mistyka.  Nieustanny szum, w tym roku - totalny upał, kurz podchodzący do gardła, łzawiące od piachu oczy; dyskomfort jedzenia, spania, bezdech rozmowy w przestrzeni wypełnionej zbyt gęstym dźwiękiem:) badając temat festiwalowy z bardzo bliska, dotykam problemu przeludnienia planty, zaśmiecenia realu i mentalu, wiadomo, karuzela uroków, nieporozumień, amuletów, wschodów i zachodów słońca. Księżyc pełni rolę księżyca w nieustannej pełni. Wszystko w sporym zagęszczeniu; Wszystko w chaotycznych próbach uporządkowania Wielka wioska wielce rozproszonego plemienia, które grupuje się by zdobywać świat, tyle że nie ten, nie tak i każdy z innego powodu. *** tak można zaprosić mnie na wzmacniającą kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian m uz:   www.purple-planet.com --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Sezon w pełni. Środek lata. Festiwal za festiwalem.

Ludzie grupują się, chcą się bawić, poznawać, gapić, słuchać, wychodzić z ram. Żeby było niecodziennie.

I teoretycznie – to jest wielce OK.

ale praktycznie…

zacznę od tego, że życie festiwalowe, każdego możliwego festiwalu rządzi się swoimi prawami. Są określone ścieżki. Jest poczucie wspólnoty, jakaś wolność od codzienności i kolejki w ubikacjach. No radość, muzyka, czy wykłady, kąpiele w najbliższym akwenie, noce spędzane na graniu przy ognisku i opowiadaniu adekwatnych historii.

Rzecz dla każdego. Wspólny mianownik to miejsce, muzyka czy idea

I ostatnio wysyp spotkań rozwojowych, kręgów, festiwali stawiających na duchowość, i wtedy rozmowy w kolejce pod barakiem z WC może brzmieć tak…

(rozmowa w dźwięku)

tak.

Festiwal, tłum, tłok i mistyka.  Nieustanny szum, w tym roku - totalny upał, kurz podchodzący do gardła, łzawiące od piachu oczy; dyskomfort jedzenia, spania, bezdech rozmowy w przestrzeni wypełnionej zbyt gęstym dźwiękiem:)

badając temat festiwalowy z bardzo bliska, dotykam problemu przeludnienia planty, zaśmiecenia realu i mentalu, wiadomo, karuzela uroków, nieporozumień, amuletów, wschodów i zachodów słońca. Księżyc pełni rolę księżyca w nieustannej pełni.

Wszystko w sporym zagęszczeniu;

Wszystko w chaotycznych próbach uporządkowania

Wielka wioska wielce rozproszonego plemienia, które grupuje się by zdobywać świat, tyle że nie ten, nie tak i każdy z innego powodu.

***

tak można zaprosić mnie na wzmacniającą kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian

muz:  www.purple-planet.com

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Lustro, a tam... Ai! Ludzkie czary #180
2022-07-02 12:30:44

Patrzę w lustro, a tam Ai. Co za ludzkie czary! Wielkie nadzieje, fascynacje, dużo strachu, cyberpunk i cyber-relacje, filmy (her  - polecam przeogromne) - szalenie dużo emocji. Trochę mniej wiedzy, ale najpierw  - to hasło porusza sferę emocjonalną. Każdy z nas już gadał do Alexy albo siri. Każdy też  ma na sowim koncie relację budowaną online, z człowiekiem, żywym.. ale kto ma pewność.  Sama znam przeuroczego bota, firmowego, któremu wprogramowano zachowanie domowego zwierzątka i słodkie teksty,, dzięki czemu gdy mnie pyta o weryfikacje i żartuje schematycznie lecz uroczo – to zawsze się na tą weryfikację, kurcze, zgadzam! No dobrze sprawa jest poważna Ogłosił niespecjalista, że widzi, wyczuwa, czy rozumie,  (no kto go tam wie)  - w sztucznej inteligencji osobę. I zawrzało. co to będzie , jak to będzie. Ku czemu to… będzie dla jasności, oto nagranie głosu flirtującej AI, mnie poruszyła. Miła ciepła, szczera dziewczyna. O proszę…. Ale teraz  na -  na chłodno – bez ekscytacji, z pozycji hm...  ziemskich lat przeżytych podejrzewam, że to taki efekt zakochanej kobiety, która widzi co chce w wybranku. W zasadzie on jest wynikiem pewnego rodzinnego, społecznego oprogramowania , często tez sporej dawku romantycznych filmów, książek etc. Nie wnikam. Dostrzegam pewną zależność. Wybieramy, Ai się uczy, dostosowuje, ale to oprogramowanie, dopieszczone przez fachowców, wyśnione przez fantastów. Nieobojętne nikomu. Praktyczne. Lepsze w logice i szybsze matematycznie. Aktorsko – świetne. Ale nieludzkie, choć  przez ludzi przefiltrowane. Lustro. Fascynujące. Teorię lustra , stworzył Jacques Lancan, który zauważył, że tożsamość budujemy poprzez dostrzeganie siebie w drugich. Dlatego relacje, które utrzymujemy z innymi (z Ai także, czemu nie?) są odbiciem albo projekcją takich aspektów naszej osobowości, które lubimy bądź nie. Zatem – paniczny strach przed Ai to…. Aha, właśnie Albo niepohamowany zachwyt, to….. o tak Przypomnę jednak że Carl Jung. Mówił – Każda rzecz, która irytuje nas w innych, prowadzi do zrozumienia nas samych. Więc kontakt, ale odważny i  szczery, z Ai -  prowadzi nas do nas. To jeszcze z nią poflirtuję….. https://www.youtube.com/watch?v=gS1m_TIxEW0 A do flirtu dobra jest kawa, więc w ramach wsparcia relacji ludzkości ze sztuczną inteligencją – możesz postawić mi kawę. Dziękuję.    https://buycoffee.to/dziennik.zmian muz www.purple-planet.com ***** Blake Lemoine, inżynier Google'a, który pracował nad sztuczną inteligencją w firmie opublikował część rozmów z systemem, który nazwał publicznie „osobą”. Natomiast firma oceniła, że przedstawione przez pracownika informacje nie potwierdzają twierdzeń o wrażliwości technologii i nabyciu przez nią „świadomości”. - to jest info z  13 cze 2022 https://cyberdefence24.pl/technologie/sztuczna-inteligencja-zyskala-swiadomosc-tak-stwierdzil-inzynier-googlea --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Patrzę w lustro, a tam Ai. Co za ludzkie czary!

Wielkie nadzieje, fascynacje, dużo strachu, cyberpunk i cyber-relacje, filmy (her  - polecam przeogromne) - szalenie dużo emocji. Trochę mniej wiedzy, ale najpierw  - to hasło porusza sferę emocjonalną. Każdy z nas już gadał do Alexy albo siri. Każdy też  ma na sowim koncie relację budowaną online, z człowiekiem, żywym.. ale kto ma pewność.  Sama znam przeuroczego bota, firmowego, któremu wprogramowano zachowanie domowego zwierzątka i słodkie teksty,, dzięki czemu gdy mnie pyta o weryfikacje i żartuje schematycznie lecz uroczo – to zawsze się na tą weryfikację, kurcze, zgadzam!

No dobrze sprawa jest poważna

Ogłosił niespecjalista, że widzi, wyczuwa, czy rozumie,  (no kto go tam wie)  - w sztucznej inteligencji osobę.

I zawrzało.

co to będzie , jak to będzie. Ku czemu to… będzie

dla jasności, oto nagranie głosu flirtującej AI, mnie poruszyła. Miła ciepła, szczera dziewczyna.

O proszę….

Ale teraz  na -  na chłodno – bez ekscytacji, z pozycji hm...  ziemskich lat przeżytych podejrzewam, że to taki efekt zakochanej kobiety, która widzi co chce w wybranku. W zasadzie on jest wynikiem pewnego rodzinnego, społecznego oprogramowania , często tez sporej dawku romantycznych filmów, książek etc.

Nie wnikam.

Dostrzegam pewną zależność.

Wybieramy, Ai się uczy, dostosowuje, ale to oprogramowanie, dopieszczone przez fachowców, wyśnione przez fantastów. Nieobojętne nikomu. Praktyczne. Lepsze w logice i szybsze matematycznie. Aktorsko – świetne. Ale nieludzkie, choć  przez ludzi przefiltrowane.

Lustro. Fascynujące.

Teorię lustra, stworzył Jacques Lancan, który zauważył, że tożsamość budujemy poprzez dostrzeganie siebie w drugich. Dlatego relacje, które utrzymujemy z innymi (z Ai także, czemu nie?) są odbiciem albo projekcją takich aspektów naszej osobowości, które lubimy bądź nie.

Zatem – paniczny strach przed Ai to…. Aha, właśnie

Albo niepohamowany zachwyt, to….. o tak

Przypomnę jednak że Carl Jung. Mówił – Każda rzecz, która irytuje nas w innych, prowadzi do zrozumienia nas samych.

Więc kontakt, ale odważny i  szczery, z Ai -  prowadzi nas do nas.

To jeszcze z nią poflirtuję…..

https://www.youtube.com/watch?v=gS1m_TIxEW0

A do flirtu dobra jest kawa, więc w ramach wsparcia relacji ludzkości ze sztuczną inteligencją – możesz postawić mi kawę. Dziękuję. 

 https://buycoffee.to/dziennik.zmian

muz www.purple-planet.com

*****

Blake Lemoine, inżynier Google'a, który pracował nad sztuczną inteligencją w firmie opublikował część rozmów z systemem, który nazwał publicznie „osobą”. Natomiast firma oceniła, że przedstawione przez pracownika informacje nie potwierdzają twierdzeń o wrażliwości technologii i nabyciu przez nią „świadomości”. - to jest info z  13 cze 2022

https://cyberdefence24.pl/technologie/sztuczna-inteligencja-zyskala-swiadomosc-tak-stwierdzil-inzynier-googlea




--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Deal ze śmiercią na tarasie #179
2022-06-22 14:39:20

Pewien całkiem pogodny poranek zaczął mi się małym, kolorowym trupkiem. Na tarasie musiał przeleżeć krótką porę deszczową. Zmierzwiona kuleczka. Grasował tu ostatnio jastrząb i może  to jego ciemna sprawka, a może uderzył w szybę. Bywa. Choć przykre to. Fachowiec, biolog Adam powiedział mi że winowajcą są jednak drzwi tarasowe. Nie jastrząb. Stoję nad zmierzwioną kulką i przypominam sobie, że w kulcie dla śmierci i brzydoty i drastycznych scen to poeci baroku pławili się w opisach rozkładu ciała, podobnych do średniowiecznych wizji dance macabre.  Im by się bardzo podobał taki dramatyczny widok. Ale śmierć w baroku miała też mocny wymiar abstrakcyjny. I na tarasie, rano - wybieram właśnie ten wymiar. Chcę żeby to nie było memento mori, a memento art. memento życie.. ewentualnie przy tej okazji, niech wybrzmi moment, który  pojawił się podczas rozmowy z kompozytorem Markiem Kubikiem o Paryżu, gdzie bywał. Było wspomnienie o Pere Lachaise (legendarny cmentarz) marek opowiada – w dźwięku Tropem trupów turystycznie można. W Paryżu. Zaświadczam. Ale gdyby ktoś dziś wobec śmieci czegoś, kogoś, jakiejś gdzieś stanął – proszę pamiętać o barokowych poetach. Memento art – ważny jest punkt z którego obserwujemy nasze bycie i niebycie w świecie. I możesz zaprosić mnie na pokoleniową kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian m uz www.purple-planet.com --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Pewien całkiem pogodny poranek zaczął mi się małym, kolorowym trupkiem. Na tarasie musiał przeleżeć krótką porę deszczową. Zmierzwiona kuleczka. Grasował tu ostatnio jastrząb i może  to jego ciemna sprawka, a może uderzył w szybę. Bywa. Choć przykre to. Fachowiec, biolog Adam powiedział mi że winowajcą są jednak drzwi tarasowe. Nie jastrząb. Stoję nad zmierzwioną kulką i przypominam sobie, że w kulcie dla śmierci i brzydoty i drastycznych scen to poeci baroku pławili się w opisach rozkładu ciała, podobnych do średniowiecznych wizji dance macabre.  Im by się bardzo podobał taki dramatyczny widok. Ale śmierć w baroku miała też mocny wymiar abstrakcyjny. I na tarasie, rano - wybieram właśnie ten wymiar.

Chcę żeby to nie było memento mori, a memento art.

memento życie.. ewentualnie

przy tej okazji, niech wybrzmi moment, który  pojawił się podczas rozmowy z kompozytorem Markiem Kubikiem o Paryżu, gdzie bywał. Było wspomnienie o Pere Lachaise (legendarny cmentarz)

marek opowiada – w dźwięku

Tropem trupów turystycznie można. W Paryżu. Zaświadczam. Ale gdyby ktoś dziś wobec śmieci czegoś, kogoś, jakiejś gdzieś stanął – proszę pamiętać o barokowych poetach. Memento art – ważny jest punkt z którego obserwujemy nasze bycie i niebycie w świecie.

I możesz zaprosić mnie na pokoleniową kawę ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian

muz www.purple-planet.com

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Na pewno wiesz, kiedy sobie wpadasz w trans? #178
2022-06-16 20:54:37

Taka okazja żeby wpaść w trans, podtrzymywany przez monotonny rytm bębna i chropawo brzmiące skrzypce. Taka okazja, żeby pouśmiechać się do obcych i pouściskiwać znajomych. Wiejska potańcówka w mieście - echo tego, czego już nie ma, brzmienie tego co wciąż tak mocno jest. Taka okazja żeby wpaść w trans bez używki innej, niż wyobraźnia i prosta muzyka! I możesz zaprosić mnie na transową kawę :) https://buycoffee.to/dziennik.zmian muz. www.purple-planet.com #kapelabatereja #tańceludowe #relaks #zabawa #potańcówka #podcast #razem Kapela Batareja Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej Widok --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message
Taka okazja żeby wpaść w trans, podtrzymywany przez monotonny rytm bębna i chropawo brzmiące skrzypce. Taka okazja, żeby pouśmiechać się do obcych i pouściskiwać znajomych. Wiejska potańcówka w mieście - echo tego, czego już nie ma, brzmienie tego co wciąż tak mocno jest. Taka okazja żeby wpaść w trans bez używki innej, niż wyobraźnia i prosta muzyka! I możesz zaprosić mnie na transową kawę :) https://buycoffee.to/dziennik.zmian muz. www.purple-planet.com #kapelabatereja #tańceludowe #relaks #zabawa #potańcówka #podcast #razem Kapela Batareja Stowarzyszenie Edukacji Kulturalnej Widok --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Lato miłości. #177
2022-06-10 20:00:58

Lato miłości. Ale nie podchodźmy do tego tak dosłownie:) Uniwersalne poczucie pełnej akceptacji niech to będzie. Wszystkiego. Głęboki oddech, bez przyklejania się do niesprawiedliwości tego świata, szczególnie tej, na która nie mamy wpływu. Bądźmy sprawiedliwi sami dla siebie, kochające siebie samego jak… czuli tak. Lato miłości, może być aktem szaleństwa względem rzeczywistość generującej ciężkie emocje.   „ Miłość jest poważną chorobą psychiczną" – mawiał Platon. I nie była to pochwała tego stanu ale Platon miał swoje odjazdy względem tego jak być powinno także w miłości, więc niech znika z horyzontu. Przynajmniej chwilowo. Nie ta choroba będzie raczej stanem wyjątkowości, odbiciem od średniej krajowej, a może nawet i międzynarodowej lato miłości  - niech będzie nie tylko kierunkiem dla ludzi, ale przyznać trzeba fauna radzie sobie z miłością dobrze i mało o tym wiemy. Niedawno rozmawiałam z popularyzatorem nauki Adamam Zbyrytem o bocianach i w pewnym momencie….. (w dźwięku opowieść) Kierunek - dobre relacje – nie to prasa propozycja my ludzie,  w kulturze mamy zapisane różne trudności z tym związane, wymaganie, zawiłości, Jarosław Młynarczyk, filozof, przy okazji opowiadania o pewnej słynącej z cudów kaplicy przytoczył takie, obowiązujący tam wierszyk. (w dźwięku) taka tradycja, no litości ! Ptasie podejście do tematu uważam za bardziej naturalne.  A Ty jak sądzisz. Jak to z latem jest? *** PS. 0braz kosmicznego serca by Daria Dąbrowska. Muz. www.purple-planet.com --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Lato miłości.

Ale nie podchodźmy do tego tak dosłownie:)

Uniwersalne poczucie pełnej akceptacji niech to będzie. Wszystkiego. Głęboki oddech, bez przyklejania się do niesprawiedliwości tego świata, szczególnie tej, na która nie mamy wpływu.

Bądźmy sprawiedliwi sami dla siebie, kochające siebie samego jak… czuli tak. Lato miłości, może być aktem szaleństwa względem rzeczywistość generującej ciężkie emocje.  Miłość jest poważną chorobą psychiczną" – mawiał Platon. I nie była to pochwała tego stanu

ale Platon miał swoje odjazdy względem tego jak być powinno także w miłości, więc niech znika z horyzontu. Przynajmniej chwilowo.

Nie ta choroba będzie raczej stanem wyjątkowości, odbiciem od średniej krajowej, a może nawet i międzynarodowej

lato miłości  - niech będzie nie tylko kierunkiem dla ludzi, ale przyznać trzeba fauna radzie sobie z miłością dobrze i mało o tym wiemy.

Niedawno rozmawiałam z popularyzatorem nauki Adamam Zbyrytem o bocianach i w pewnym momencie…..

(w dźwięku opowieść)

Kierunek - dobre relacje – nie to prasa propozycja

my ludzie,  w kulturze mamy zapisane różne trudności z tym związane, wymaganie, zawiłości, Jarosław Młynarczyk, filozof, przy okazji opowiadania o pewnej słynącej z cudów kaplicy przytoczył takie, obowiązujący tam wierszyk. (w dźwięku)

taka tradycja, no litości !

Ptasie podejście do tematu uważam za bardziej naturalne.  A Ty jak sądzisz. Jak to z latem jest?

***

PS. 0braz kosmicznego serca by Daria Dąbrowska.

Muz. www.purple-planet.com

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Jaką dziś masz twarz? #176
2022-06-04 23:20:17

Współczesny Witkacy. Idealny, wielemówiący, człowiek - sztuka. To artysta Jurek Osiennik, wyrażający w 5 minut, pewnej konkretnej niedzieli, wszystko co najważniejsze. W tamtej chwili. Kiedy na niego patrzę, zastanawiam się ile mam twarzy, których używam na co dzień i od święta; w ile ról jestem w stanie wejść, czy się dobrze bawię...? Jurek bawi się dobrze. I ten witkacowski styl!! A Ty, jak to widzisz? *** I obejrzę moją twarz w tafli czarnej kawy, jeśli mnie na nią zaprosisz ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian muzyka free - https://www.purple-planet.com #Witkacy #twarz #rola #streetphotography #streetstyle #podcastlif #miasto #artysta @daytemikrofona --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Współczesny Witkacy. Idealny, wielemówiący, człowiek - sztuka. To artysta Jurek Osiennik, wyrażający w 5 minut, pewnej konkretnej niedzieli, wszystko co najważniejsze. W tamtej chwili. Kiedy na niego patrzę, zastanawiam się ile mam twarzy, których używam na co dzień i od święta; w ile ról jestem w stanie wejść, czy się dobrze bawię...? Jurek bawi się dobrze. I ten witkacowski styl!! A Ty, jak to widzisz?

***

I obejrzę moją twarz w tafli czarnej kawy, jeśli mnie na nią zaprosisz ;) - https://buycoffee.to/dziennik.zmian

muzyka free - https://www.purple-planet.com

#Witkacy #twarz #rola #streetphotography #streetstyle #podcastlif #miasto #artysta @daytemikrofona

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Miłka ma okrutnego słuchacza! #175
2022-05-26 17:27:20

Ps. Próbowałam nadać odcinkowy clickbaitowy tytuł :) No... *** Drogi słuchaczu, otóż jakieś tam ą-ę.... Nagrywam poezję. No serio. Opowiadam metafory i podkręcam scenografią dźwiękową. I zwracam uwagę słuchających na znaczenia. Na całe warstwy znaczeń, czasem. To jest za każdym razem rodzaj wiersza, zawieszenia na słowach... zestawu wrażeń, wyłuskiwania emocji. I wiem, że amatorów tego typu eksperymentów, oraz odkryć o korzeniach poetyckich -nie jest jakoś bardzo dużo. I naprawdę, realnie wzruszają mnie komentarze takie jak ten, gdy przytomny umysł nie jest w stanie celebrować wiersza.... ani niczego innego:). Człowiek próbuje, odnosi się do treści, odwraca i odchodzi. Wkurzony. Czy to nie jest cudowna metafora!? Och, jest! Cytuję komentarz z jednej z grup:)  Tymczasem - wpijmy kawę :)  - https://buycoffee.to/dziennik.zmian "Godzę się na to, że taki nurt filozoficzny gdzieś tam sobie jest i ma się dobrze. Jednak to nie dla mnie... Masa gry słowem, takie werbalne tai-chi. Dla mnie to zbyt pokrętne torturowanie umysłu. Dużo lżej i łatwiej trafia do mnie filozofia Osho, Boba Marleya, czy innych tego typu Jezusów. Potrafią krótko i na temat, a nie jakieś tam ą-ę. Piękna mowa o prostych rzeczach, przekoloryzowana. Też taki byłem, ale miałem 17-20 lat i mnie zwyczajnie życie doświadczyło, że czasem sami sobie je komplikujemy. Celebrowanie ruchu... Co to kurwa w ogóle znaczy?   https://youtu.be/s26_N_f2yRU  ***  Ps. Jak myślisz, co to w ogóle znaczy? Czy to coś dla Ciebie znaczy? I kiedy ostatnio chciało Ci się czytać wiersze? T --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Ps. Próbowałam nadać odcinkowy clickbaitowy tytuł :) No...

***

Drogi słuchaczu, otóż jakieś tam ą-ę....

Nagrywam poezję. No serio. Opowiadam metafory i podkręcam scenografią dźwiękową. I zwracam uwagę słuchających na znaczenia. Na całe warstwy znaczeń, czasem. To jest za każdym razem rodzaj wiersza, zawieszenia na słowach... zestawu wrażeń, wyłuskiwania emocji. I wiem, że amatorów tego typu eksperymentów, oraz odkryć o korzeniach poetyckich -nie jest jakoś bardzo dużo. I naprawdę, realnie wzruszają mnie komentarze takie jak ten, gdy przytomny umysł nie jest w stanie celebrować wiersza.... ani niczego innego:). Człowiek próbuje, odnosi się do treści, odwraca i odchodzi. Wkurzony. Czy to nie jest cudowna metafora!? Och, jest! Cytuję komentarz z jednej z grup:) 

Tymczasem - wpijmy kawę :)  - https://buycoffee.to/dziennik.zmian

"Godzę się na to, że taki nurt filozoficzny gdzieś tam sobie jest i ma się dobrze. Jednak to nie dla mnie... Masa gry słowem, takie werbalne tai-chi. Dla mnie to zbyt pokrętne torturowanie umysłu. Dużo lżej i łatwiej trafia do mnie filozofia Osho, Boba Marleya, czy innych tego typu Jezusów. Potrafią krótko i na temat, a nie jakieś tam ą-ę. Piękna mowa o prostych rzeczach, przekoloryzowana. Też taki byłem, ale miałem 17-20 lat i mnie zwyczajnie życie doświadczyło, że czasem sami sobie je komplikujemy. Celebrowanie ruchu... Co to kurwa w ogóle znaczy?  https://youtu.be/s26_N_f2yRU  ***  Ps. Jak myślisz, co to w ogóle znaczy? Czy to coś dla Ciebie znaczy? I kiedy ostatnio chciało Ci się czytać wiersze?

T


--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Dziennik Zmian, ale... co to jest?
2022-05-23 21:43:29

Tworzę te miniaudycje, żeby było można dotknąć tego, co jest poetyckie w naszej rzeczywistości. Dziennik Zmian to dźwiękowy zapis pozornie zwyczajnej i pozornie szarej codzienności. Są tu i refleksje, detale, zaskakujące brzmienia, bo świat bywa i zaskakująco tajemniczy, i wciąż piękny i relaksujący. Uwierz mi. Albo nie wierz... po prostu posłuchaj. A jeśli spodoba Ci się odcinek, zaproś mnie na kawę ;) - buycoffee.to/dziennik.zmian --- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Tworzę te miniaudycje, żeby było można dotknąć tego, co jest poetyckie w naszej rzeczywistości. Dziennik Zmian to dźwiękowy zapis pozornie zwyczajnej i pozornie szarej codzienności. Są tu i refleksje, detale, zaskakujące brzmienia, bo świat bywa i zaskakująco tajemniczy, i wciąż piękny i relaksujący. Uwierz mi.
Albo nie wierz... po prostu posłuchaj.
A jeśli spodoba Ci się odcinek, zaproś mnie na kawę ;) - buycoffee.to/dziennik.zmian

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/milkamalzahn/message

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie