Prasa - oczywiście z inspiracji władz - przyjęła nowy ton i stara się przedstawić strajkujących jako inspirowanych przez Zachód wichrzycieli, którym zależy na upadku gospodarki. Ich działania zostają przedstawione teraz jako bezpośrednie niebezpieczeństwo dla bytu każdego z uczciwie pracujących obywateli. Wystarczy zerknąć do wydania "Głosu Wybrzeża" z 20 sierpnia 1980 roku:
"Ostatnie dwa dni przyniosły inne jeszcze symptomy zaostrzającego się kryzysu oraz wzmogły i tak przecież niemałą obawę o istotę tego co dzieje się wokół nas. Ograniczona jest lub – w nierzadkich wypadkach – wręcz gwałcona wolna wola obywateli. Ludzi pragnących opuścić nieczynne zakłady zatrzymuje się siłą. Pracownikom chcącym wykonywać swe normalne obowiązki na rzecz miasta dewastuje się sprzęt i narzędzia".
Jest to odcinek podkastu:
Na początku był lipiec
"Na początku był lipiec" to radiowa kronika wydarzeń związanych z wybuchem niezadowolenia społecznego i strajkami robotników w Polsce latem 1980 roku. Bardzo wiele powiedziano i napisano o Sierpniu' 80, nie byłby on jednak możliwy, gdyby nie przykład, który przyszedł z Lubelszczyzny. To właśnie tu robotnicy jako pierwsi, miesiąc wcześniej, masowo upomnieli sie o swoje prawa. Nie wolno nam zatem zapomnieć, że Sierpień '80 nie zrodzil się w próżni. Na początku był lipiec. Lubelski Lipiec.
Autor: Paweł Błędowski.
Realizacja akustyczna: Jarosław Gołofit.
Historia