To piękna baśń pochodząca z wyspy Celebes.
Ta jest tym bardziej oryginalna, że kiedy ją wybierałam, nie zauważyłam braku jednej kartki. No cóż, książka jest stara, ale baśnie są cudowne, więc... machnęłam zamaszyście ręką (prawie uderzając w czoło) i stwierdziłam, że baśń ta jest zbyt urocza, żeby ją odłożyć. Zapewne słychać, w którym miejscu brak kartki, ale nie chciałam zmyślać.
Miłego słuchania :)
Słowniczek:
Jest to odcinek podkastu:
Słuchanocki
Bajki, baśnie, legendy na dobranoc. W moim zamyśle historyjki te podzielone są na albumy, ale ze względu na brak możliwości zmiany numeracji - numery podcastów są po kolei i tylko opisy wskazują jaki to "album" :) Są dwie rzeczy, o których chciałabym wspomnieć: 1. Staram się podchodzić do tego "recytatorsko", ale bez "aktorskich fajerwerków", bo z założenia są to bajeczki do snu, więc nieco ograniczam słowną ekspresję - z naciskiem na "nieco"; 2. W tle można usłyszeć czasami szelest obracanej karki - efekt zamierzony, nie powinien przeszkadzać, a chodzi o ten klimat czytania książki. Uwielbiam czytać i staram się żeby słuchający miał taką samą przyjemność ze słuchania jak ja z czytania, względnie - usypiał tak szybko jak się da! xD
A teraz chwila dla "prasy" - dajcie mi dodatkowe kopa motywacyjnego i wesprzyjcie moje bajanie :) wygodnie i prosto. z dużym wyborem metod płatności to najlepiej przez PATRONITE: https://patronite.pl/sluchanocki