W naszej kulturze związek kobiety i mężczyzny przypomina bardziej umowę dwojga ludzi, rodzaj spółki, nastawionej na wspólne dążenie do określonych celów. Tym najważniejszym jest oczywiście stworzenie rodziny. I wszystko jest temu podporządkowane – zarabianie pieniędzy, zajmowanie się domem, dziećmi, ogarnianie wielu różnych rodzinnych tematów. Aspekt praktyczny jawi się jako dominujący. W efekcie więź emocjonalna nie jest tak ważnym czynnikiem, który łączy partnerów. Mam tu na myśli bliskość i otwartość emocjonalną. Nikt nas nie uczy relacji opartej na wspomnianych wartościach. Obserwowanie rodziców, których relacja jest dla nas głównym modelem związku, daje dwie podstawowe lekcje: pierwsza mówi, że związek to ciężka praca, ogarnianie bieżących spraw, poświęcanie się dla rodziny, wyrzeczenia, itd., a druga lekcja, że w związku nie ma miejsca na swobodne i bezpieczne pokazywanie uczuć i emocji.
Jest to odcinek podkastu:
Medytacje o życiu
Przyglądam się sobie i światu, medytuję o życiu.
---
Jeśli podoba Ci się to co robię, wesprzyj moją działalność:
https://buycoffee.to/medytacje-o-zyciu
https://krzysiekbanek.pl/