::
::
Czy byłam na Bali wystarczająco długo, żeby być „fajna”? Czy jednak nadal nie klasyfikuję się do bycia cool? Pogadajmy dziś o kryzysie w podróży, słuchaniu własnej intuicji i ogólnie o życiu freelancerki, która jedzie do Kuala Lumpur, by popływać w infinity pool na 51 piętrze wieżowca w centrum stolicy Malezji.
P.S. Tak, powiedziałam: wiem, jak obnosić się z Makakami - zamiast: obchodzić - najwidoczniej mówię szybciej niż myślę. Ups.
P.S. Tak, powiedziałam: wiem, jak obnosić się z Makakami - zamiast: obchodzić - najwidoczniej mówię szybciej niż myślę. Ups.
Jest to odcinek podkastu:
Full Time Turystka
Jednego dnia kupuję bilet w jedną stronę na Bali i mieszkam na wyspie. Po jakimś czasie to mi się nudzi i przenoszę się do Tajlandii. Gdzie będę jutro? Tego nie wie nikt, łącznie ze mną. Może spontanicznie wrócę do mojego domu na Podlasiu? Nie mam jednego, stałego miejsca zamieszkania. I nie mam planu. Jestem ciągle w drodze, a moje życie to małe dramaciki, romanse, miłe chwile z przyjaciółmi i ciągłe wycieczki - trochę taka opera mydlana. I o tym tu paplam.
IG: @moillu_
TikTok: @FullTimeTurystka
YouTube: @FullTimeTurystka
Kontakt: moillu@mail.com