Czy czytanie ma sens, skoro nie da się przeczytać wszystkiego? Czym zatem jest poznawanie tylko fragmentów? Czy poznanie (roz-poznanie, przy-swojenie) jest możliwe, gdy tekst jest zawsze wobec nas obcy, zewnętrzny, niepewny, zapośredniczony? Efektem czytania jest wzrost niewiedzy?
Tym razem o tym spotkanie - ale nie używam tak "dziwnych" określeń jak wyżej.
Celowo wybieram przykłady tekstów kultury, z którym każdy już musiał się zmierzyć:
Biblia (Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu) - głównie rozdziały z czterech ewangelii dotyczące postaci Jana Chrzciciela i jego relacji z Chrystusem)
ks. Norbert Mendecki, Modlitwa "Osiemnastu błogosławieństw" (tekst modlitwy i poprzedzające wprowadzenie tłumacza). Ruch biblijny i liturgiczny, 1984, tom 37, nr 2
Dezyderata (przekład Andrzej Jakubowicz)
Marian Sworzeń. Dezyderata. Dzieje utworu, który stał się legendą . Wyd. Media Rodzina. Poznań 2004
Przykłady dzieł malarskich - ikonografia ukazująca chrzest Jezusa w Jordanie
Uwagi: część sformułowań w trakcie wykładu to odwołania do tekstów i obrazów widocznych dla słuchaczy na ekranie - stąd specyficzna retoryka; poprzez sformułowanie "czy Chrystus znał Jana Chrzciciela" rozumiem wiedzę Chrystusa na temat całości nauki głoszonej przez Jana Chrzciciela, a nie kwestionowanie pokrewieństwa Jezusa i Jana (Łk 1,36).
Jest to odcinek podkastu:
Nie tylko o literaturze
Pojawią się tutaj nagrania audio moich przemyśleń - popularyzatorskich wykładów - poświęconych nie tylko literaturze. Jakość postaram się doskonalić; nagrywam amatorskimi sposobami, przepraszam za utrudnienia w słuchaniu.
W wypowiedziach czasem słychać śmiech; uważam, że to dobrze.
Wypowiedzi będą dotyczyły ciekawych książek (różnych ^_^). Zwykle będzie to próba szukania kluczy do rozumienia otaczającego nas świata: ale jeśli szukasz gotowych rozwiązań, haseł do wypisania na transparentach - to nie tutaj.
To tylko moje propozycje rozumienia/czytania/interpretowania - miej odwagę mieć własne!