:: ::

Powiesz, że to odgrzewany kotlet, a ja powiem że być może, ale to przepyszny kotlet wprost z maminej patelni, który nawet na zimno między dwoma kromkami chleba smakuje przepysznie i lepiej niż jakikolwiek faszerowany burger.

To może nie jest najkorzystniejsze porównanie, ale klu jest takie, że do pewnych rzeczy warto wracać.

Do Monumentu warto wrócić bo znalazł się na Netflixie. Co prawda był dostępny wcześniej na dosłownie chyba każdej rodzimej platformie dystrybucji cyfrowej, ale dla wielu ludzi to ma ogromne znaczenie czy coś jest na Netflixie, więc to jest ukłon w ich stronę. Było też głośno ostatnio o 365 dniach (które recenzowałem już wieki temu), że szum, że na świecie popularny, że hańba. To proszę mi na ten tychmiast wykręcić takie liczby Monumentowi, niech ludzie wiedzą że polskie kino ma różne oblicza.

A przy okazji znowu wywiad z Jagodą Szelc, bo to bardzo równa babka, która mogłaby być twarzą polskiego kina na świecie. Ale wiemy jak jest.


Jest to odcinek podkastu:
Coś Obejrzanego

Sobie gadam o filmach, czasem krzyczę, czasem ktoś mnie uspokaja, a czasem czepiam się konkretnych głupot i nie daję im spokoju za żadną cenę

Kategorie:
TV & Film

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie