:: ::

Mógłbym podążać trendem wielu dziennikarzy i powiedzieć, że ta gala to był POLICZEK dla oglądających. Ale tego nie zrobiłem, bo czasami zastanowię się dwa razy przed zrobieniem czegoś. To w przeciwieństwie do Willa Smitha, który zastanowił się raz, ale niewiele to dało. Czy od dzisiaj "Efekt Streisand" będzie nosił nazwę "Ciosem Willa Smitha?"


Jest to odcinek podkastu:
Coś Obejrzanego

Sobie gadam o filmach, czasem krzyczę, czasem ktoś mnie uspokaja, a czasem czepiam się konkretnych głupot i nie daję im spokoju za żadną cenę

Kategorie:
TV & Film

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie