:: ::

O tym jak chciałam jechać do sierocińca dla słoni, dlaczego nie mogę być mistrzem kintsugi oraz czemu czasem puree ziemniaczane jest lepsze od lodów.

Jest to odcinek podkastu:
Lewandnik

Strumień świadomości, który pozwala mi dzielić się historiami i rozkminami z życia wziętymi, bez konieczności korelacji go, z moją twarzą.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie