:: ::

- Jeden z jej przodków razem z kolegami podchorążymi szedł na Belweder, po linii matki jest jakiś drzeworyt tego Rottermunda od Belwederu, są wspomnienia dziadka z powstania styczniowego. Nic, tylko się chwalić, a ona jeżeli pisała w wierszach o rodzinie, częściej był to wątek na przykład gruźlicy, jakieś epizodziki z życia osobistego, rodzinnego, a nie z tej chwały. Nie uważała, że to jest jej chwała - mówiła o Wisławie Szymborskiej jej biografka Joanna Szczęsna.

Jest to odcinek podkastu:
Goście Dwójki

Inspirujące rozmowy o aktualnych wydarzeniach artystycznych, najnowszych publikacjach, premierach filmowych i teatralnych, istotnych twórcach oraz wszelkich fenomenach o dużym znaczeniu kulturalnym.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie