:: ::

Bonjour

W okolicach Marsylii,
Wszyscy są bardzo mili,
Szczególnie zaś, to nie bzdury,
Miłe w Marsylii są kury.
Codziennie rano chór kur,
Gdy słońce wschodzi wśród chmur,
Chór kur w tonacji F-dur,
Śpiewa głośno bonjour.
Każdy świetnie się czuje,
Gdy chór bonjour wykonuje,
Bo taki chóralny śpiew kurzy,
Dobrze na humor służy.
Nawet francuskie gbury,
A każdy z nich strasznie ponury,
Gdy bonjour poranne brzmi,
Chichrają się „chi, chi, chi”.
Niejeden zazdrosny ptak,
Dziób darł: ja też chciałbym tak!
I strosząc każde z piór,
Próbował śpiewać bonjour.
Śpiewały bonjour kaczory,
I miały z tym problem spory:
Zaczęły równo „raz, dwa”!
Lecz wyszło im „kwa, kwa, kwa”.
Gdy spróbowały indyki,
Też miały marne wyniki,
Bo wśród podmarsylskich pól,
Niosło się tylko „gul, gul”.

Więc dama z jednego z biur,
Przerwała swój manikiur,
I rzekła: od dziś bonjour wzór,
To będzie kurze bonjour!
Na koniec powiem Wam, mili,
Że w okolicach Marsylii,
Mimo z bonjour marnych prób,
Miły jest cały drób.

Jest to odcinek podkastu:
Szymon Barabach. Tratatata.

Nazywam się Szymon Barabach.
I pisuję teksty dla dzieci.
Jestem autorem książek "Rymosmaki czyli co się gdzie je na świecie" (Wyd. Dwie siostry) i "Leksykon strachów domowych" (wyd. Zielona Sowa).
Posłuchaj bajeczek, bajdurzeń, bajek, historyjek i opowiastek, które dla Ciebie mam.

Zapraszam Cię na moją stronę https://www.tratatata.pl

Ważna informacja! Logo podcastu ("facet z trąbą") zaprojektował mój ukochany syn Jeremi. Teraz to wielki chłopak, ale gdy malował logo, miał 7 lub 8 lat.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie