:: ::

Rolke to jeden z najwybitniejszych fotografów. Uznawany za prekursora polskiej fotografii reportażowej. To świadek minionego stulecia, Powstaniec Warszawski, który po Powstaniu trafił na roboty fizyczne za granicę. Był więźniem stalinowskim.  Powstanie Warszawskie skończyło się, tak jak przewidziałem. Choć miałem 15 lat to umiałem rozróżnić czołg niemiecki Tygrys od pistoletu VIS, który miał Powstaniec, aby ten czołg zniszczyć. Jako 15-latek na początku października, kiedy byłem wywieziony do Niemiec miałem już bardzo negatywne zdanie o Powstaniu. To było samobójstwo ćwierć miliona ludzi.   Jego rodzina nie była liczna. Miał tylko jednego brata, a ojciec zmarł mu w wieku 3 lat. Matka, Zofia Salinger, musiała być dla niego i ojcem i matką. "Większość życia rodzinnego spędziłem z rodziną Salingerów" - mówi fotograf. Sam fotograf jest ojcem jednego dziecka: "Jestem przeciwnikiem rodzenia - wyjaśnia - miałem zawsze zastrzeżenia typu egzytencjalnego, czy my w ogóle mamy prawo dawać komuś życie bez zapytania, czy ktoś ma na to ochotę".


Jest to odcinek podkastu:
naTemat.pl

Zapraszamy do odsłuchu naszych programów:
- MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE
- ALLEGRO MA NON TROPPO, CZYLI GODZINA Z JACKIEM
- poliTyka
- HALLO HALLER
- REKLAMIARA
- TALK SLOW
- ZDROWIE BEZ CENZURY
- TYPIARA OD TYPÓW

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie