:: ::

Wodę trzeba pić i najlepiej, żeby było to około 2 litrów dziennie z różnych źródeł... I to właściwie chyba cała wiedza większości z nas na temat wody. O tym, że warto wiedzieć więcej, że woda ma różny smak (i wcale nie chodzi o tzw. wody owocowe!), ale przede wszystkim o zaletach wód źródlanych w podcascie "Spokojna głowa" opowiada Ilona Woźniak, kierowniczka do spraw Naukowych i Żywieniowych w Żywiec Zdrój.  Woda gasi pragnienie, reguluje poziom ciśnienia krwi, poprawia trawienie. Odpowiednie nawodnienie pomaga w pracy naszego mózgu, ma wpływ na to, jak się czujemy fizycznie, ale i na nasze samopoczucie.  Dzięki piciu wody możemy zmniejszyć ryzyko pojawianie się bólów migrenowych głowy, uniknąć infekcji układu moczowego. I choć korzyści można by jeszcze długo wymieniać, to okazuje się, że nie sięgamy po nią zbyt często.  – Wciąż jesteśmy w tej grupie krajów, w których spożycie wody jest dość niskie. To się z upływem czasu zmienia – mówi Ilona Woźniak.  Z badań wynika, że w 2019 roku piliśmy jedną szklankę napojów więcej niż w 2014 roku. Nie przekłada się to jednak na spożywanie wody, a według zaleceń specjalistów woda powinna być głównym źródłem płynów w diecie. Powinna stanowić przynajmniej połowę tego, co pijemy.


Jest to odcinek podkastu:
naTemat.pl

Zapraszamy do odsłuchu naszych programów:
- MORDERSTWO (NIE)DOSKONAŁE
- ALLEGRO MA NON TROPPO, CZYLI GODZINA Z JACKIEM
- poliTyka
- HALLO HALLER
- REKLAMIARA
- TALK SLOW
- ZDROWIE BEZ CENZURY
- TYPIARA OD TYPÓW

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie