:: ::

Marilyn Monroe to symbol seksu od wielu lat. Aktorka, która w naszej świadomości jest ciągle była wytworem producentów i filmowców. Została wykreowana, aby tym symbolem być, bo przez to lepiej sprzedawały się jej filmy. A ona w ten układ brnęła zażywając coraz więcej tabletek uspokajających i popijając je szampanem.

Kochała się kochać to fakt - ale też poszukiwała normalności i chciała mieć po prostu rodzinę i spokojnie żyć. Ale takiej gwieździe to nie mogło się udać. Ludzie chcieli o niej wiedzieć wszystko , chcieli ją widzieć w każdej życiowej sytuacji, a jak pisał James Bacon - dziennikarz i jeden z jej licznych kochanków

"Gdy sunęła tym swoim erotycznym zygzakiem, jej pośladki podskakiwały jak dwa młode szczeniaki kotłujące się pod prześcieradłem". Czy można być wówczas obojętną na blichtr, który oferuje świat?

O tym właśnie opowiada w prapremierowych "Ścieżkach miłości" Marka Mierzwiaka pani Urszula Pawlik. Realizacja dźwiękowa Jacka Kurkowskiego, a w audycji wzięła też udział Anita Maroszek.

Jest to odcinek podkastu:
Ścieżki miłości | Radio Katowice

Ludzie sławni i znani z innej strony, niż piszą o nich wydawnictwa encyklopedyczne. To audycje, które pozwolą spojrzeć na artystę, poetę, pisarza, malarza, trochę inaczej – może odnajdziecie w nich Państwo i swoje przeżycia i rozterki związane z miłością? Autorem jest Marek Mierzwiak.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie