:: ::

Niemal od początku trwającej eskalacji konfliktu między Izraelem a Hamasem dochodzi także do ostrzałów północnego Izraela przez Hezbollah z terytorium Libanu. Wciąż jednak nie słychać o tym, by na pograniczu libańsko-izraelskim doszło do wojny na pełną skalę, choć obie strony odgrażają się od kilku tygodni, jeśli nie nawet lat.

Hezbollah nie jest już jednak Hamasem i Izrael może się obawiać konfliktu. Szyicka milicja jest o wiele bardziej liczna, bardziej profesjonalna, dysponuje lepszym uzbrojeniem, finansami, szkoleniem i doświadczeniem. Wystarczającym, by stać się istotnym czynnikiem odstraszającym, lub nawet zadać Izraelowi poważne straty, lecz niewystarczającym do pokonania go.

Czy może właśnie dlatego Hezbollah nie włączył się wciąż w pełni do walki? Czy wpływ Teheranu na Hezbollah jest przeceniany w zachodnich mediach? Jak szyicka milicja wpływa na dzisiejszy Liban?

O tym wszystkim opowiada mi prof. Rafał Ożarowski z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.



Jest to odcinek podkastu:
Stosunkowo Bliski Wschód

Stosunkowo Bliski Wschód to podcast, w którym rozmawiam z ekspertami o bieżących wydarzeniach na Bliskim Wschodzie, a od czasu do czasu samodzielnie opowiadam o istotnych tematach.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie