::
::
Jak zapewne wie wielu słuchaczy, siedziba Rozgłośni Polskiego Radia Katowice znajduje się przy ulicy Juliusza Ligonia, pod numerem 29. Juliusz Ligoń był dziadkiem Stanisława Ligonia, patrona naszej stacji od roku 1977.
Co ważne, Stanisław Ligoń był dyrektorem Rozgłośni w latach 30. ubiegłego wieku, przed wybuchem II Wojny Światowej. Był odpowiedzialny za uruchomienie Studia w budynku zaprojektowanym przez architekta Tadeusza Łoboza.
Pierwsze kroki jako radiowiec stawiał już jednak w dniu poświęcenia pierwszej, tymczasowej siedziby przy ulicy Warszawskiej - było to 4 grudnia 1927 roku. Został poproszony o krótką gawędę okolicznościową... w gwarze śląskiej.
Dwa tygodnie później na święta Bożego Narodzenia, 93 lata temu miał już swój cykl gawęd i felietonów. I tak to - jak potem wspominał Stanisław Ligoń - "po prostu jakoś poszło".
Reportaż Wojciecha Paculi i Jarosława Juszkiewicza.
Realizacja dźwiękowa Jacka Kurkowskiego.
Co ważne, Stanisław Ligoń był dyrektorem Rozgłośni w latach 30. ubiegłego wieku, przed wybuchem II Wojny Światowej. Był odpowiedzialny za uruchomienie Studia w budynku zaprojektowanym przez architekta Tadeusza Łoboza.
Pierwsze kroki jako radiowiec stawiał już jednak w dniu poświęcenia pierwszej, tymczasowej siedziby przy ulicy Warszawskiej - było to 4 grudnia 1927 roku. Został poproszony o krótką gawędę okolicznościową... w gwarze śląskiej.
Dwa tygodnie później na święta Bożego Narodzenia, 93 lata temu miał już swój cykl gawęd i felietonów. I tak to - jak potem wspominał Stanisław Ligoń - "po prostu jakoś poszło".
Reportaż Wojciecha Paculi i Jarosława Juszkiewicza.
Realizacja dźwiękowa Jacka Kurkowskiego.
Jest to odcinek podkastu:
Reportaże | Radio Katowice
Reporterzy Polskiego Radia Katowice, którzy codziennie są najbliżej mieszkańców naszego regionu, zapraszają na cykl reportaży. Intymne opowieści z czasów kwarantanny. Opowiadamy o państwa uczuciach, obawach, małych radościach, chęci niesienia pomocy i szukamy odpowiedzi kiedy to wszystko się skończy. Wszyscy jesteśmy od siebie oddzieleni a tak bardzo potrzebujemy bliskości. Reportażyści szukają sposobów opowiadania o świecie w czasach gdy intymna rozmowa w cztery oczy jest praktycznie niemożliwa. Kontakt utrzymywać możemy tylko przez telefon albo media społecznościowe.