:: ::

Siedziałam na grzbiecie największego lądowego zwierzaka., podziwiając zieleń bananowców i palm mijanych po drodze. W tropikach panował uporczywy upał i tak bardzo chciało mi się pić. Nagle słoń na którym jechałam niczym indyjska księżniczka, skręcił i wszedł do przepływającej leniwie rzeczki. Zanurzył trąbę i zaczął łapczywie chłeptać wodę. Nagle zadarł głowę do góry, znieruchomiał - jakby się nad czymś zastanawiał... i nagle z całym impetem wylał hektolitry wody wprost na mnie, chcąc się po prostu schłodzić.

Jest to odcinek podkastu:
Mama nie zawsze była mamą

Podróże są moją pasją od 20 lat. Zamiłowania połączyłam z pracą zawodową organizując turystom wakacje w najdalszych zakątkach świata. Dziś o podróżniczych przygodach opowiadam moim dzieciom. W przystępny sposób Laura i Bruno poznają świat.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie