:: ::

- Zaczynało się od siania. Najpierw trzeba było przygotować wąskie zagony, żeby łatwo było je pielić. Len musiał być pielony trzykrotnie, żeby był wysoki. Trzeba było go mocno podlewać więc siano go po świętej Zofii blisko wody. Jak widziano, że włókno odchodzi od paździora i dojrzałe są główki z nasionami wyrywano go. Zwykle robiono to po wykopkach ziemniaków. Wyrywano go, wiązano w snopki i zwożono do stodoły, gdzie był młócony - tłumaczyła Laura Bziukiewicz.

Jest to odcinek podkastu:
Cudowytwórcy

Pięknie zdobione przedmioty codziennego użytku upiększały życie i kształtowały poczucie estetyki naszych przodków. Wytwory pracy rzemieślników, wykonywane nierzadko w małych warsztatach, miały niepowtarzalny charakter. W audycji poznajemy z bliska warsztat i metody pracy rzemieślników. Za pomocą dźwięków nagranych współcześnie, ale i archiwalnych wywiadów z rękodzielnikami, których profesje są coraz rzadziej wykonywane lub zanikają, badamy specyfikę dawnych zawodów - i odkrywamy nie tylko historię rozwoju technicznego, ale także dzieje ludzkiej duchowości. Prowadzi Patrycja Zisch.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie