:: ::

Raman Pratasiewicz w białoruskiej telewizji publicznej skrytykował białoruską opozycję. Aleksy Dzikawicki stwierdza, że występ ten trudno nazwać wywiadem. Sądzi, że z góry było wiadomo, co powie.

Nie wykluczam, że był torturowany, oczywiście szantażowany. Być może był pod wpływem jakichś środków chemicznych.

Zauważa, że są na Białorusi więźniowie polityczni jak socjaldemokrata Mikałaj Statkiewicz, czy chadek Pawieł Siewiaryniec, którzy nie złamali się w więzieniu. Nie wszyscy jednak są tak silni.

Nie będę osądzać, czy tam ganić Romana Protasiewicza za to, co powiedział. Nie wiemy, jak byśmy się zachowali w sytuacji, kiedy siedzimy w więzieniu KGB, a obok jeszcze siedzi jego dziewczyna.

Wicenaczelny telewizji Biełsat przypomina, że nasz kraj od początku jest rzecznikiem demokratycznej Białorusi w Unii Europejskiej. Podkreśla, że zaproszenia ze strony przywódców obcych państw dla Swietłany Cichanouskiej są ważne dla Białorusinów.

To była prosta kobieta [...] gospodyni domowa to kobieta, która po prostu nie miała nic wspólnego z żadną polityką.

Była kandydatka na białoruską głowę państwa przeszła długą drogę. Żona Siarhieja Cichanouskiego weszła w rolę swojego męża, któremu nie pozwolono na start. Jak mówi Dzikawicki, uważa się, że Cichanouska zdobyła 60-70 proc. głosów.

--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/radiownet-archiwum/message

Jest to odcinek podkastu:
Radio Wnet - Archiwalne podcasty

Zapraszamy na nasz nowy kanał. Bądź na bieżąco z treściami publikowanymi na portalu wnet.fm. Nie przegap najbardziej aktualnych wywiadów z ludźmi kultury, politykami, ekspertami od geopolityki i spraw międzynarodowych.

Zachęcamy też do słuchania Radia Wnet na żywo!

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie