:: ::

- W tę płytę poszła ogromna ilość energii i kawał mojego życia - mówi Mela o jej najnowszym albumie pt. "Migawka". - Uważam, że artysta komunikuje się ze światem na poziomie emocjonalnym i gdyby miałoby być inaczej, moja rola byłaby bez sensu. Mela Koteluk (fot. Adam Pluciński) Jak powstała "Migawka"? - Zaczęło się od tego, że w zeszłym roku wylądowałam na koncercie Nicka Cave'a na warszawskim Torwarze. Ten koncert naprawdę dużo zmienił w moim życiu. Podobał mi się, było fantastycznie. Poczułam taką energię, która we mnie wstąpiła, że potrzebuję prób, potrzebuję śpiewać, potrzebuję grać, potrzebuję pisać (...) Wyszłam z Torwaru, czekałam na samochód, który miał mnie odebrać. Zapisałam sobie notatkę głosową w dyktafonie. To melodia zwrotki w piosence "Ja, fala". Sprawy potoczyły się bardzo szybko (...) Następnego dnia odezwałam się do muzyków z mojego zespołu, że w sumie fajnie byłoby już pomyśleć o jakimś spotkaniu, żebyśmy już mogli zacząć tworzyć. Zaczęło się to dziać w styczniu tego roku. Umówiliśmy się na próby w salce, w pracowni mojego perkusisty Roberta Rasza, w pięknej okolicy pod lasem. Wyjechaliśmy z miasta. Nie chciałam zaczynać tego w mieście. Częstotliwość natury - Od dłuższego czasu nagrywa się na wysokości 440 Hz. My ten album nagraliśmy nieznacznie niżej, w 432 Hz, częstotliwości natury (...) To nasz eksperyment. Trwa globalna debata na temat tego w jakich częstotliwościach najfajniej jest nagrywać i dlaczego. Kiedyś na Twitterze Briana Eno trafiłam na informacje dotyczące tych naturalnych częstotliwości. Nic nie wiedziałam na ten temat. Oczywiście wiąże się z tym mnóstwo kontrowersji i teorii spiskowych. Ale coś w tym jest. Postanowiliśmy zrobić własne badanie, sprawdzić po swojemu, jakie to są faktycznie różnice. Czy to się odczuwa, czy nie. Okładka płyty "Migawka" (proj. Joanna Skiba, wyd. Warner Music Poland) Dłuższa rozmowa Kamila Wróblewskiego z Melą Koteluk tylko w archiwum Radia TOK FM!

Jest to odcinek podkastu:
Między Słowami - Radio TOK FM

Autorska audycja poświęcona dobrej muzyce oraz jej twórcom i twórczyniom.

To program dla tych, którzy chcą odkrywać oryginalne brzmienia spoza tzw. "głównego nurtu", choć oczywiście nie stronimy od muzyki popularnej. Jeśli coś zasługuje na uwagę, z pewnością pojawi się w audycji "Między Słowami". Niekoniecznie liczy się wielka ilość odtworzeń czy dobra sprzedaż muzyki. My stawiamy przede wszystkim na jakość.

W ciągu ostatnich lat można było w programie usłyszeć różne gatunki. Był pop, hip-hop, ostry metal, blues, rock w wielu odmianach, punk, elektronika, trip-hop, world music, psychodela...

"Między Słowami" to również miejsce spotkań twórców i twórczyń kultury. Nasze studio regularnie odwiedzają osobistości polskiej sceny. Zawsze jest bardzo ciekawie.

Na antenie Radia TOK FM od 2012 roku. - Radio TOK FM]

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie