:: ::

(fot. Jacek Poremba) - Ten koncert w pewnym sensie zamyka etap związany z promocją płyty "Składam się z ciągłych powtórzeń" - mówi Artur Rojek o jego najnowszym albumie zarejestrowanym w NOSPR w Katowicach. - Do początku 2016 roku zagrałem 5 tras koncertowych po "Składam się z ciągłych powtórzeń" (solowy album artysty - przyp. red.). Potem były już pojedyncze koncerty i festiwale. Od jakiegoś czasu coraz bardziej wyciszam ten projekt i ta płyta wychodzi w momencie, w którym rozpoczynam prace nad kolejną - dodaje. Ma nadzieję, że ukaże się pod koniec 2018 roku. Szczegółów na razie nie chce zdradzać: "Jeszcze dużo przede mną, może nastąpić dużo zmian". Wydarzenie odbyło się w siedzibie Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. - Pomysł na funkcjonowanie tej sali jest taki, że pani dyrektor Joanna Wnuk-Nazarowa w momencie kiedy rozmawia się z nią na temat zagrania koncertu, mówi "OK, ale musimy zrobić coś razem z orkiestrą". Zaczyna się od tego. Z przyjemnością podchodzę ze swoimi współpracownikami do tematu i zastanawiamy się w jakim to ma być charakterze. Nie jestem fanem różnych płyt, które mają w tytule "Symfonicznie". Nie chciałem żeby ten koncert miał charakter "Artur Rojek symfonicznie". Ale są takie koncerty, które szczególnie mi się podobały (...) Takim zespołem był swego czasu Portishead, który wydał "Live at Roseland". To była preferencja do pracy nad moimi piosenkami. Tam udało się wykorzystać orkiestrę w taki sposób, że to cały czas był Portishead. Orkiestra nie była dominującym bohaterem tej płyty, ale jakby towarzyszyła, wkleiła się w klimat zespołu Portishead. Tak staraliśmy się przygotować aranżacje i partytury - opowiada Rojek i zaznacza, że nie wszystkie piosenki są wykonane z udziałem orkiestry. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Kamila Wróblewskiego z Arturem Rojkiem.

Jest to odcinek podkastu:
Między Słowami - Radio TOK FM

Autorska audycja poświęcona dobrej muzyce oraz jej twórcom i twórczyniom.

To program dla tych, którzy chcą odkrywać oryginalne brzmienia spoza tzw. "głównego nurtu", choć oczywiście nie stronimy od muzyki popularnej. Jeśli coś zasługuje na uwagę, z pewnością pojawi się w audycji "Między Słowami". Niekoniecznie liczy się wielka ilość odtworzeń czy dobra sprzedaż muzyki. My stawiamy przede wszystkim na jakość.

W ciągu ostatnich lat można było w programie usłyszeć różne gatunki. Był pop, hip-hop, ostry metal, blues, rock w wielu odmianach, punk, elektronika, trip-hop, world music, psychodela...

"Między Słowami" to również miejsce spotkań twórców i twórczyń kultury. Nasze studio regularnie odwiedzają osobistości polskiej sceny. Zawsze jest bardzo ciekawie.

Na antenie Radia TOK FM od 2012 roku. - Radio TOK FM]

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie