:: ::

W popademicznej rzeczywistości (oby nam szybko nastała) będziemy bardziej zorientowani na relacje międzyludzkie (oby tak naprawdę się stało). Tymczasem zanurzona po pachy w medialnej komunikacji doświadczam wieloaspektowego oszczepienia słowem ‘szczepienie’. Wszyscy od dawna jesteśmy już ekspertami, bo w zasadzie od tego zależy to, co uważamy, że zależy. Dużo. Niekiedy – więcej, niż zdrowie. Żeby nie utracić tego, co najważniejsze, postanowiłam słowo wyjąć z kontekstu i potraktować tak jak wszystkie inne słowa (czyli – dobrze). A to dla świetlanej przyszłości relacji międzyludzkich, które teraz burzą się, bo wesząne są zdrady, spiski, zamachy i egoistyczności społeczne. Chciałabym się szczypnąć i obudzić, a na razie - jak etnokożka - badam szczep plemienia, bo "mój ci on". I niech mi tu nikt nie imputuje swoich projekcji, gdyż wszystkie postaci i rzeczone plemię zostało przeze mnie odkryte osobiście, choć w sferze fikcji (acz świat to równoległy, mocno zachodzący na nasz).
#podcast #dziennikzmian #dziennik #szczep #etnografiawyobraźni
https://anchor.fm/.../Etnograficzne-badanie.../a-a492q3j

A ja tu tylko w plemiennej mowie - szczep Szczepienny, Pozdrowię. Wódz - Szczepan (oczywiście). Historia – w trakcie tworzenia. Specjalność: oszczepnictwo – szczepiennictwo, rzut szczepem nie wchodzi w grę. Ten szczep ma totem - pień szczepień. Szczeptyczni ulubili sobie jedną stronę wsi, ale teren, jaki zajmuje szczep - duży jest i każdy znajdzie szczyptę miejsca dla siebie. Szczep Szczepienny szczyci się tym, że lubi szczyty, oraz ekspresowo sczytuje informacje pisane małym druczkiem. Szczerze podziwiam szczepy, które nie potrzebują się sczepiać z nikim, z niczym, by dookreślić swoją kulturową tożsamość (toższczepność w tym wypadku). Nagle, jak z dotknięciem czarodziejskiej igły, budzę się w tym świecie jako zawołana etnolożka, etnografka i szczeptolożka. Ale Szczep Szczepienny posiada gen wędrowny i nie wiadomo kiedy opuści swoje siedziby i wyruszy na sawanny, lub wypuści na wielkie wody. Inne plemiona będą latami zachodzić w głowę: co tak naprawdę wydarzyło się w tej opowieści, jaką legendę zaszczepiono w głowach potomnych?

Jest to odcinek podkastu:
Margines "Dziennika Zmian"

Dni zostały pozbawione etykietki - tak mi powiedziała Hania. Ten proces wydawał się być nieuchronny. U każdego przebiegał trochę inaczej. Mamy jednak wspólne wątki i ona najbardziej na łączą, prawda? Pozwól, że przedstawię kilka nich....

Kategorie:
Książki Kultura

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie