:: ::

Moje stopy przyklejają się do podłoża, jakby były spragnione, jakby mogły się napić z magicznego źródła serca Ziemi poprzez ten kurz miejski, poprzez ten piach. Pozwalam im, chociaż dwie panie jadące ścieżką rowerową oglądają się, patrzą na mnie długo i krytycznie. Mój uśmiech nie wystarcza - macham do nich dużym palcem u lewej stopy. Ale ktoś, kto się spieszy, nie dostrzega takich budujących szczegółów.

Jest to odcinek podkastu:
Margines "Dziennika Zmian"

Dni zostały pozbawione etykietki - tak mi powiedziała Hania. Ten proces wydawał się być nieuchronny. U każdego przebiegał trochę inaczej. Mamy jednak wspólne wątki i ona najbardziej na łączą, prawda? Pozwól, że przedstawię kilka nich....

Kategorie:
Książki Kultura

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie