:: ::

Szacuje się, że wytwarzamy codziennie 1,145 tryliona megabajtów danych. Tylu informacji nie da się w żaden sposób przyswoić i uporządkować. Samo przesłanie ich za pomocą typowego łącza internetowego zajęłoby około 2 miliardów lat. Dlatego większość informacji jest gromadzona, systematyzowana i przetwarzana bez udziału człowieka. Datament – monumentalna instalacja prezentowana w Pawilonie Polskim na 18. Międzynarodowej Wystawie Architektury w Wenecji – ma pozwolić na doświadczenie danych w ich „fizycznej” postaci. Przestrzeń Pawilonu wypełni szkielet czterech domostw z czterech krajów w skali 1 : 1. Kraje zostały wybrane pod kątem tego, jak dużo danych statystycznych wytwarzają i gromadzą. Instalacja wiernie odzwierciedla źródłowe informacje, a mimo to nie ilustruje faktycznej sytuacji mieszkaniowej w miejscach, z których te dane pochodzą. Narzędzie, które ma porządkować rzeczywistość, staje się źródłem błędu. Tytułowy neologizm „datament” oznacza wszechobecny, kształtujący rzeczywistość „establishment danych”. Co to wszystko znaczy pytamy współautorów wystawy: Annę Barlik, architekta Marcina Strzałę i kuratora Jacka Sosnowskiego. Rozawiała: Bogna Świątkowska, www.nn6t.pl

Jest to odcinek podkastu:
Bęc Radio

Podcast by bec_zmiana

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie