:: ::

Jezus przynosi jakościową zmianę w patrzeniu na drugiego człowieka, siebie samego, ale też Boga: chodzi o serce i jego intencje. To tam, w głębi naszego jestestwa, zaczyna się nasz dramat, albo nasze powodzenie. Bycie "OK" jedynie z pozoru, z zewnątrz (skupiając się np. tylko na spełnianiu norm i przepisów), nie załatwia jeszcze sprawy. Potrzeba czegoś więcej: zejścia do głębi serca, zajęcia się nim.

PS. Wrzucam dziś homilię z uwielbieniem, które mamy zawsze po Eucharystii. Może to też Cię trochę nakarmi :)


Jest to odcinek podkastu:
Freitag podcast

Dzielę się Słowem

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie