O tym, co wyłoni się po destrukcji Kościoła, jaki dziś znamy, rozmawiali Paulina Guzik, Marek Kita i Tomasz Terlikowski. Spotkanie 24 listopada w Warszawie prowadził Zbigniew Nosowski.
Terlikowski: Obecny kryzys Kościoła ujawnia swoje głębsze zakorzenienie. To nie jest tylko korporacyjna solidarność księży. Uświadomiłem sobie, że elementy kryzysu tkwią głębiej – nie tylko w systemie, lecz także w doktrynie. Jako wspólnota jesteśmy na etapie uświadamiania sobie, jak głęboko to sięga. Trzeba będzie nauczyć się odróżniać, co jest doktryną, do której musimy być przywiązani, a co nią nie jest, a umożliwiło pewne dramatyczne działania w Kościele.
Kita: Ważne jest dobre rozeznawanie, co jest faktycznie fundamentem, a co tym fundamentem nie jest. Jest zatem fundament, dzięki któremu żyję, i to jest Chrystus. Jest święta Ewangelia. I jest wiele rzeczy, które na tym budowaliśmy. Część jest naprawdę drogocenna w skarbach duchowych Kościoła. Ale pomiędzy tym są poutykane makabryczne atrapy, które czasem nawet przerastają to, co drogocenne.
Guzik: To my jesteśmy Kościołem i to my jesteśmy znakiem nadziei. Każdy z nas, mimo kryzysu, mimo tego brudu, który widzimy. Gdy przychodzimy w niedzielę na Eucharystię, trzymamy się tej nadziei, jaką jest Chrystus.
Inspiracją do spotkania był jesienny numer kwartalnika „Więź”
Więź. Podcasty nieoczywiste | Wspieraj na patronite.pl/wiez
Jest to odcinek podkastu:
Więź. Podcasty nieoczywiste
Z perspektywy katolicyzmu otwartego na świat poruszamy najważniejsze problemy społeczno-polityczne, religijne i kulturalne.
Wiadomości