:: ::

Żyłam w świecie przestępczym, człowiek się nie liczył. Wydawało się, że jestem szczęśliwa, radosna, uwielbiana i niczego mi nie brakuje, a tak naprawdę byłam postrzępiona od środka, złamana – rozsypany pustostan. Raniłam ludzi, najbardziej własną córkę. I w tym wszystkim wołałam do Boga, nie wiedząc, czy On w ogóle jest.

„Chcę nowe życie!” Bóg odpowiedział; usłyszałam, że ten Jezus, którego mam na krzyżu, On żyje!

Oddałam Mu wszystko, a Bóg dał mi nową naturę, karmił, wyciągnął z więzienia, naprawił relacje, dał męża. I uzdrowił, chociaż miałam już nigdy nie chodzić.


Jest to odcinek podkastu:
Słowa Świadectwa

Tutaj znajdziesz świadectwa różnych ludzi z ich życia. Do zwierzeń zaprosił naszych gości Jan Ziółkowski.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie