:: ::

W dzieciństwie rodzice ciągali mnie do kościoła na siłę. Później nie chciałem mieć nic wspólnego z Bogiem. Ale poznałem Gosię, dzisiaj moją żonę, która miała wiele problemów, ale... była uśmiechnięta. I wierzyła.

Myślałem: jak to jest możliwe w tym świecie? Była przykładem takiego "bożego szaleńca". Dla mnie dojście do takiego miejsca było długim, frustrującym procesem, bo chciałem to zrobić sam. W końcu... poddałem się i Bóg zaczął mnie zmieniać. Przy tym uwolnił mnie od depresji, umocnił, dał mi też kościół - wspierającą rodzinę.


Jest to odcinek podkastu:
Słowa Świadectwa

Tutaj znajdziesz świadectwa różnych ludzi z ich życia. Do zwierzeń zaprosił naszych gości Jan Ziółkowski.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie