:: ::

dawno los nie zaskoczył nas tak jak przy tym odcinku. umawiałyśmy się z jedną osobą, a dostałyśmy dwie: martę i wiki kot. pierwszą z nich doskonale znają czytelnicy i czytelniczki zina "brokat", bo to jej błyszczący tekst otwiera poprzedni numer. drugą znacie, jeśli jesteście z tarnowskich górach albo interesujecie się fotografią, ale nawet burmistrz tego miasta myśli, że dziewczyny są tak naprawdę jedną osobą. szczerze mówiąc, niemałym zaskoczeniem był dla nas powrót do tego odcinka po półtora miesiąca od nagrania, bo spędziłyśmy na rozmowie z dziewczynami cały cudowny wieczór, ale przy mikrofonach tylko godzinę. w jednej z klimatycznych knajp starego miasta, zanim zeszli się goście i gościnie, padały słowa o pisaniu wierszy, 365 dniach na czucie, nieznaniu twórczych dróg, którymi "powinno się" chodzić, więc wytyczanie własnych, oraz o absolutnie nie z tego świata relacji z heniusiem: dziadkiem i ziomeczkiem. w dzień, który w jakiejś tam religii jest świętem życia, możecie posłuchać o śmierci - tej fajnej, pobrokaconej, zabawnej i z ledowymi nagrobkami, które pewnym krokiem wprowadzają nas chyba już w XXII wiek. ponieważ jak wiemy, kwestie śmierci są w sumie ciekawsze niż literatura, temu wątkowi poświęcimy sporo, a i tak za mało czasu. przed wami jeszcze sekcja rewersu o rewersie, tym razem o konstrukcji odcinka (ciekawe o czyich jeszcze postulatach będziemy rozmawiać na fonii? pozdrawiamy), szczypta śląskości, "brokatu", plenerów fotograficznych i slamowego tekstu osoby, która nigdy nie występowała na slamie. dla takich rozmów, dla takich osób, którym chce się wstawać o 5 rano, żeby spotkać się na pogawędkę, dla takiej (grubo ponad) godziny w bałaganie naprawdę warto robić podkast i współkleić zina ✨

Jest to odcinek podkastu:
rewers

zaglądamy na drugą stronę wiersza, czyli tam, gdzie nie wszystkim po drodze. chcemy zdjąć z poezji łatkę patosu - rozebrać ją z garniturów i sukienek. słowem można zachwycać się i nago, i w rozciągniętym swetrze, ale oczywiście powinno się o niej rozmawiać na poważnie i bez przekleństw. ŻART. klniemy w chuj, rozmawiamy z fajnymi ludźmi i czytamy wiersze na głos.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie