:: ::

aaron carter nie żyje, tymczasem adam kaczanowski przed performencem w lublinku wpadł do rewersu. nie na herbatkę, bo miał swoją, ale na pogawędkę owszem. tematów było dużo i dużo wspólnych, bo np. adamowi spodobała się książka małgorzaty lebdy "mer de glace" i nam też, a jemu spodobał się dodatkowo ten konkretny egzemplarz, bo był po przejściach. więc zrobił fotkę i zrobił rozgłos, ale to drugie wydarzyło się już po nagraniu. jeszcze z offu usłyszycie też absolutnie najlepszą historię o kupowaniu winogrona i jeszcze z offu słychać, że będzie nam się dobrze rozmawiać. jeden z naszych ulubionych segmentów rozmowy stanowiła opowieść o walorach filatelistycznych i oczywiście czytanie wierszy, czytanie wierszy na głos! w sprawie 3 z nich adam nawet obiecał, że do premiery książki nigdzie więcej ich nie pokaże, a naprawdę byłoby na czym zawiesić oko. no i a propos zawieszenia: nasz gość chyba wie, co kradnie złodziej wołający ratunku i znalazł rozwiązanie dramy o slam. o trudach przekładu języka emocji na polszczyznę, o szczerości jako koncepcie na książkę, o śmianiu się z literaturoznawstwa, o rzucaniu bananami i co chwila, kurwa, o rewersie – taką rozmowę mamy przyjemność zaprezentować.


Jest to odcinek podkastu:
rewers

zaglądamy na drugą stronę wiersza, czyli tam, gdzie nie wszystkim po drodze. chcemy zdjąć z poezji łatkę patosu - rozebrać ją z garniturów i sukienek. słowem można zachwycać się i nago, i w rozciągniętym swetrze, ale oczywiście powinno się o niej rozmawiać na poważnie i bez przekleństw. ŻART. klniemy w chuj, rozmawiamy z fajnymi ludźmi i czytamy wiersze na głos.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie