:: ::

Sytuacja jest taka, że borykamy się dzisiaj z naprawdę wieloma problemami. Niektórym z nas covid pożarł płuca albo wdarł się do głów, powodując mózgowe mgławice. Inni w to nie wierzą, bo nie ich sprawa, może to nawet istnieje, ale raczej nie jest groźne, bo do tej pory mnie nie złapało jeszcze, więc można o tym zapomnieć i żyć normalnie wreszcie. Twój wybór jeśli nie chcesz się zaszczepić, gorzej że są ludzie, którzy szczepić się nie mogą, a "lubią być żywi, martwi jeszcze nie byli". Ich też uderzy Twoja decyzja, bądź tego świadom.

Kiedyś mówiliśmy, że jak jest zima to musi być zimno, teraz prędzej będziemy oczekiwać śniegu na Wielkanoc niż na Boże Narodzenie. Chociaż w zeszłym roku, pamiętnym 2020, pogoda zaskoczyła kierowców, dając nam minus 20 z dnia na dzień. Mam tylko nadzieję, że planeta nie ma nas tak bardzo gdzieś, jak my ją mamy i w tym roku opanuje się trochę, bo skutki zaśnieżenia lasów na wschodzie Polski, mogą być opłakane. Na nic się wtedy zdadzą tłumaczenia, że to nie nasza wina, nie my to zaczęliśmy, my się tylko bronimy, a na granicy nie stoi człowiek, tylko wojna hybrydowa. Taka wojna, która ma imię, nazwisko, przeszłość i być może przyszłość, jeśli tylko nie odmrozi sobie nóg i nie ugrzęźnie w bagnie.

Może się tak zdarzyć, że niedługo znów wyjdziemy na ulice, chociaż już teraz Polska zdaje się być krajem, w którym codziennie można znaleźć okazję do protestowania i nawet już gotowe, zorganizowane zgromadzenia. W czwartek uchodźczy, w piątek klimatyczny, a w sobotę strajk kobiet. Są grupy, które pojawiają się na wszystkich, bo czują że te sprawy ich dotyczą, że mają wpływ na rzeczywistości, w której będą wchodzili w dorosłość. "A ja lubię młodzież, bo młodzież jest nadzieją tego świata". Nie bądź boomerem, nie narzekaj na dzieciaki, które walczą o swoje i Twoje jutro, choć wiem, że nie ma nic groźniejszego niż wyedukowana, świadoma politycznie i społecznie młodzież. Szczególnie ta, która ma kolorowe włosy, dziary, kolczyki i lubi się buntować. Nie daj Boże należy do środowiska LGBTQ+, bo to przecież nienormalne.

Napisałem te słowa jakiś czas temu, gdy ludzki dramat rozgrywający się na granicy uległ nasileniu. Baliśmy się tłumów nacierających na barykady, kibicowaliśmy naszym służbom, które dzielnie stawiały opór i chwała im za to. Po cichu jednak, głęboko w lesie i na obrzeżach placów boju, działy się historie, które nie powinny mieć miejsca w "cywilizowanym" świecie. Wymownym jest to, że jedną z ofiar został mężczyzna o imieniu Jezus. Trudno mi o tym zapomnieć, nawet gdy dzisiaj sytuacja, zdawałoby się, uspokoiła.

Mój kraj znika każdego dnia, ale w dzisiejszej audycji nie będzie wyłącznie pesymistycznie. Posłuchamy zarówno ballad jak i protestów. Będziemy krzyczeć i odpływać w marzenia, uderzymy pięścią w ścianę i zatańczymy czarną sambę.

A wszystko to dzisiejszym CIĘŻARZE WŁASNYM. Premierowe audycje w co drugą środę
o 20:00 w Radiu MORS. Wszystkie najświeższe informacje o audycjach, playlistach można dorwać tutaj:

https://www.facebook.com/CiezarWlasny


Jest to odcinek podkastu:
Radio MORS

Audycje Mega Otwartego Radia Studenckiego Uniwersytetu Gdańskiego.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie