Tenacious D śpiewali, że rock jest martwy, ba nawet naszym polskim Łzom i Pidżamie Porno zdarzało się rzucić w eter takie stwierdzenia. Czy to smutna samoświadomość, która idzie w kontrze do punkowej niezgody na stan zastany, wyrażanej w słowach "punk's not dead!"? A może przekorne rzucanie wyzwania słuchaczom, w momencie gdy całkiem sporo tego rocka nadal powstaje?
Recenzenci są tutaj podzieleni, jedni uważają, że to trup, którego nie da się już wskrzesić, a wszelkie działania przy rockowych zwłokach zahaczają o nekromancję, inni niezmordowanie wieszczą, że kolejny nowy zespół pojawiający się na scenie, przyniesie jakiś rodzaj odrodzenia.
Royal Blood jest wzorcowym przykładem, nad którym mogą się pastwić i jedni i drudzy. A to dlaczego tak jest, usłyszycie w tym oto zaczętym przez was odcinku Ciężaru Własnego.
UWAGA!!!
Godzina audycji na stałe ulega zmiania, panowie z Fali Krytyki wskakują na 20:00, a ja przejmuję ich 19:00, wierząc, że będzie nam się żyło razem w zgodzie.
Miłego słuchania, serdecznie pozdrawiam!
Premierowe audycje w co drugą środę o 19.00 jak zawsze w Radio UG MORS - Mega Otwarte Radio Studenckie .
Wszystkie informacje i zapowiedzi znajdziecie na
https://www.facebook.com/CiezarWlasny/
oraz na insta
Jest to odcinek podkastu:
Radio MORS
Audycje Mega Otwartego Radia Studenckiego Uniwersytetu Gdańskiego.
Społeczeństwo i Kultura