:: ::

Na łamach podcastu od czasu do czasu publikuje odcinki na temat inwestowania w odległych krajach. Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz informacje na temat Albanii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy nawet Australii. Naturalnie rodzi się pytanie. Czy warto inwestować w odległych krajach? Wg. mnie to pytanie jest źle zadane. Bo odpowiedź na nie brzmi WARTO. Natomiast sednem i kluczem tego pytania jest nie sam fakt czy warto, bo jak masz dobry interes to wszędzie warto. Nieważne gdzie. Sęk w tym, że nie powinieneś zastanawiać się, czy warto, tylko czy ty mieszkając daleko, nie znając lokalnego rynku, jesteś w stanie dobrze zainwestować i nie stracić na tym? Ja jestem zdania, że pieniądze można zarobić na każdym rynku. Nie tak dawno czytałam książkę pt. „Goniąc Czarne Jednorożce”, w której autor opisuje, jak się robi pieniądze w Afryce. Można? Można i tam, ale czy tobie się uda zarobić? Jest duża szansa, że raczej inni zarobią na Tobie. Polecam poczytać lub posłuchać audiobooka, bo w Afryce rzeczywiście jest ogromny potencjał wzrostu, ale jest też masa zagrożeń, które nawet Ci przez myśl teraz nie przechodzą. Bo bardzo często te zagrożenia wcale nie są związane z „ekonomią” czy „rynkiem”. Te zagrożenia płyną z czegoś, co w ogóle nie jest racjonalne, a co w związku z tym przewidywalne. Bo one płyną z czegoś, co my nazywamy kulturą. Ja osobiście w tym upatruje największe zagrożenie w inwestowaniu w obcych miejscach i na odległość. Zastanawia mnie fakt, że jest wiele osób, które dzisiaj myśli o inwestowaniu, ale boi się zainwestować w Polsce, a nie boi się zainwestować w Kambodży czy w jakim innym egzotycznym państwie. Jeżeli jesteś wytrawnym inwestorem i naprawdę wiesz co robisz. Masz możliwości bywania w tym miejscu, pilnowania swojego interesu, masz tam jakąś swoją zbudowaną sieć kontaktów. Ponadto masz już portfel swoich inwestycji tam gdzie mieszkasz. Co miesiąc generujesz nadwyżki i czujesz, że na tym rynku, na którym obecnie działasz już nic więcej nie zwojujesz to naturalnie zaczynasz rozglądać się po obcych rynkach. Jednak jeżeli dopiero zaczynasz. Zaoszczędziłeś swoje ciężko zarobione pieniądze i decydujesz się je przelać na drugi koniec świata, to powiem Ci, że może się to okazać transferem pieniędzy w jedną stronę. Dla jasności ja nie twierdzę, że te dalekie inwestycje są złe. Twierdzę, że jeżeli nie masz doświadczenia w inwestowaniu to możesz wybrać bardzo złą inwestycję. W podcaście opowiadam o tym, jak kiedyś sama nieomal nie zainwestowałam pieniędzy w egzotyczny kurort oraz tłumaczę, dlaczego z perspektywy czasu było to niebezpieczne. Pokazuje też mechanizm, w jaki wpadają osoby mało doświadczone widząc pięknie stworzoną ofertę idealnej „rajskiej” inwestycji. Jest to krótki, ale myślę, że dający do myślenia odcinek dla każdego, kto rozważa taką inwestycję. Być może jak posłuchasz to dzięki temu, zanim zainwestujesz sprawdzisz dużo więcej rzeczy i podejmiesz bardziej świadomą decyzję. Zapraszam także do pozostawiania komentarzy. Jestem ciekawa, jakie są wasze doświadczenia związane z inwestowaniem na odległość. Music by audionautix.com

Jest to odcinek podkastu:
RuszamyNieruchomosci

Podcast by Marta Baczewska-Golik

Kategorie:
Biznes

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie