:: ::

Na Camino spotkać można różne ciekawostki. Jedną  z nich jest widoczna  na zdjęciu "furtka" (bramka czy jak to zwą), która jednocześnie  umożliwia przejście człowiekowi a uniemożliwia zwierzętom. W większości  miejsc na szlaku przejścia są tak zrobione, że pokonanie ich nie jest  problemem. Jednak ja czasami stawałam na przeciwko takiej o to  przeszkody. Jeśli jeszcze była wysoka, naprawdę wydawała się nie do  pokonania. Szczególnie z tak dużym plecakiem na plecach. Droga była dla mnie przestrzenią, gdzie spotykałam takie wydarzenia,  sytuacje, okoliczności - takie "furtki". Niby otwarte a jednak nie do  przejścia. Kiedy jesteś w Drodze nie możesz zrobić wiele. Możesz po  prostu to przejść. Wiele osób pyta czy Camino było dla mnie trudne? Czy spotkało mnie na  nim cierpienie? Tak Droga jest trudna. Jednak nigdy nie stała się dla  mnie trudem. I tego mnie nauczyła..... Trudności nie muszą być trudem. Kiedy przyszedł czas, że (z niewiadomych dla mnie do końca przyczyn)  wszystko we mnie odmówiło posłuszeństwa. Trzy dni temperatury takiej, że  ubierałam na siebie wszystko co miałam w plecaku. Gdy siedziałam ból  kręgosłupa był nie do zniesienia. Gdy się kładłam ból nóg był jeszcze  większy niż kręgosłupa. Gdy próbowałam znów usiąść, nie miałam siły  utrzymać się prosto. Żołądek, głowa... wysiadło mi dosłownie wszystko.  Sytuacja wyglądała naprawdę poważnie. A jednak będąc w jej centrum nie  była wstanie powiedzieć, że jest to cierpienie. Cierpienie, które np.  mogę ofiarować w jakieś intencji (jak przez wiele lat wydawało mi się że  powinno się robić). Droga zrzuciła ze mnie wiele ciężarów i chyba ten  cierpienia też. Trudności nie muszą być trudem... ZAPRASZAM na: wybieramniebo.blogspot.com

Jest to odcinek podkastu:
NIEZGODNA

Niezgodna to podcast dla tych, którzy szukają: w życiu, w wierzę, w relacjach, w drodze.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie