Perły reportażu Polskiego Radia

Prezentujemy najlepsze reportaże Polskiego Radia - dzieła, które zostały docenione, nagrodzone i wyróżnione, a dzięki ponadczasowemu charakterowi stały się prawdziwymi perłami wśród reportaży.


Odcinki od najnowszych:

Bogoryja-Zakrzewska Hanna, Zozuń Ernest - "Kilka wiosennych mgnień słupka"
2021-12-01 21:14:00

Jan Mytkoś ze Szczawnicy miał poważne problemy z urzędem. Wszystko zaczęło się od… słupka. Temat korupcji opowiedziany nietypowo. Rosyjski serial "Siedemnaście mgnień wiosny" posłużył za formę reportażu i podkreślił groteskowy wymiar całej historii. A są nią kłopoty Jana Mytkosia ze Szczawnicy, który miał poważne problemy z Urzędem Miasta, chcąc zbudować sobie dom. Wszystko zaczęło się od słupka, który na gminnej drodze ustawiła sąsiadka. 
Jan Mytkoś ze Szczawnicy miał poważne problemy z urzędem. Wszystko zaczęło się od… słupka. Temat korupcji opowiedziany nietypowo. Rosyjski serial "Siedemnaście mgnień wiosny" posłużył za formę reportażu i podkreślił groteskowy wymiar całej historii. A są nią kłopoty Jana Mytkosia ze Szczawnicy, który miał poważne problemy z Urzędem Miasta, chcąc zbudować sobie dom. Wszystko zaczęło się od słupka, który na gminnej drodze ustawiła sąsiadka. 

Bogoryja-Zakrzewska Hanna, Zozuń Ernest - "Tajna rzecz publiczna"
2021-12-01 21:12:00

W warszawskim gimnazjum odbył się konkurs na dyrektora szkoły. Przeciw wynikowi konkursu protestują nauczyciele, rodzice, uczniowie. Przewodnicząca komisji konkursowej odmawia podania wyniku. Skąd bierze się jej upór? Audycja nagrodzona przez Fundację Batorego i Nagrodą Grand Press 2003.
W warszawskim gimnazjum odbył się konkurs na dyrektora szkoły. Przeciw wynikowi konkursu protestują nauczyciele, rodzice, uczniowie. Przewodnicząca komisji konkursowej odmawia podania wyniku. Skąd bierze się jej upór? Audycja nagrodzona przez Fundację Batorego i Nagrodą Grand Press 2003.

Bogoryja-Zakrzewski Adam, Szwajgier Agnieszka - "Bilet powrotny proszę"
2021-12-01 21:10:00

Śpią w centrum Berlina, na chodnikach i pod wiaduktami. Uciekli tu przed karą więzienia, niezapłaconymi alimentami, kłopotami osobistymi. Większość przyjechała z przygranicznych terenów. Bezdomnym nie może zostać każdy - trzeba się wkupić, płacić haracz i kraść dla zorganizowanych grup przestępczych. Polscy bezdomni nie chcą wracać do kraju. Nawet gdy organizacje społeczne proponują, że kupią im bilet na pociąg. Odmawiają. Mówią, że jeśli już wyjadą z Berlina, to tylko do Paryża. Reportaż powstał w ramach cyklu "Życie na granicy", który opowiada o tym, jak obecnie układają się relacje polsko-niemieckie. Serial rozpoczął się od spraw najbardziej aktualnych, czyli tego, jak epidemia koronawirusa wpłynęła na życie mieszkańców terenów przygranicznych. I nagroda tygodnika "Angora" na festiwalu CZŁOWIEK W ZAGROŻENIU 2020. I Nagroda SDP 2021 w kategorii społecznej.
Śpią w centrum Berlina, na chodnikach i pod wiaduktami. Uciekli tu przed karą więzienia, niezapłaconymi alimentami, kłopotami osobistymi. Większość przyjechała z przygranicznych terenów. Bezdomnym nie może zostać każdy - trzeba się wkupić, płacić haracz i kraść dla zorganizowanych grup przestępczych. Polscy bezdomni nie chcą wracać do kraju. Nawet gdy organizacje społeczne proponują, że kupią im bilet na pociąg. Odmawiają. Mówią, że jeśli już wyjadą z Berlina, to tylko do Paryża. Reportaż powstał w ramach cyklu "Życie na granicy", który opowiada o tym, jak obecnie układają się relacje polsko-niemieckie. Serial rozpoczął się od spraw najbardziej aktualnych, czyli tego, jak epidemia koronawirusa wpłynęła na życie mieszkańców terenów przygranicznych. I nagroda tygodnika "Angora" na festiwalu CZŁOWIEK W ZAGROŻENIU 2020. I Nagroda SDP 2021 w kategorii społecznej.

Bogusławska Joanna - "Miłość po latach"
2021-12-01 21:06:00

Poznali się latem 1943 roku i zakochali od pierwszego wejrzenia. Niestety, wspólne życie przerwało Powstanie Warszawskie. Po 72 latach rozłąki spotkali się ponownie, a ich uczucie odżyło na nowo. Pani Barbara była przekonana, że Andrzej zginął w czasie wojny. Tak się nie stało. Po wojnie udało mu się wyjechać do Stanów Zjednoczonych, gdzie zrobił karierę naukową i mieszka do dziś. Również pan Andrzej myślał, że już nigdy nie zobaczy swojej "ukochanej Basi", która podobnie jak i on przeżyła piekło wojny, a następnie zamieszkała w rodzinnym Klarysewie. Oboje założyli rodziny, ale już od wielu lat - jako wdowcy - żyli samotnie. Andrzej Budzyński znalazł w internecie wywiad z Barbarą Kulińską-Żugajewicz opowiadający o jej konspiracyjnej działalności podczas II wojny światowej. Wysłał pierwszy list i tak się wszystko zaczęło od nowa. Po kilkumiesięcznej wymianie korespondencji przyleciał do Polski, spotkali się, trzykrotnie.
Poznali się latem 1943 roku i zakochali od pierwszego wejrzenia. Niestety, wspólne życie przerwało Powstanie Warszawskie. Po 72 latach rozłąki spotkali się ponownie, a ich uczucie odżyło na nowo. Pani Barbara była przekonana, że Andrzej zginął w czasie wojny. Tak się nie stało. Po wojnie udało mu się wyjechać do Stanów Zjednoczonych, gdzie zrobił karierę naukową i mieszka do dziś. Również pan Andrzej myślał, że już nigdy nie zobaczy swojej "ukochanej Basi", która podobnie jak i on przeżyła piekło wojny, a następnie zamieszkała w rodzinnym Klarysewie. Oboje założyli rodziny, ale już od wielu lat - jako wdowcy - żyli samotnie. Andrzej Budzyński znalazł w internecie wywiad z Barbarą Kulińską-Żugajewicz opowiadający o jej konspiracyjnej działalności podczas II wojny światowej. Wysłał pierwszy list i tak się wszystko zaczęło od nowa. Po kilkumiesięcznej wymianie korespondencji przyleciał do Polski, spotkali się, trzykrotnie.

Bogusławska Joanna - "Niezatarte ślady"
2021-12-01 21:02:00

Dla Profesora Andrzeja Zielińskiego Jan Paweł II był najlepszym nauczycielem. Prowadził i wciąż prowadzi go przez życie. Andrzej przyjechał na studia muzyczne do Krakowa, gdzie nikogo nie znał. Trafił do harcerstwa i tam poznał Karola Wojtyłę. W Krakowie poznał swoją żonę, dzięki Karolowi Wojtyle. Uczestniczył w wielu Pielgrzymkach Ojca Świętego do Polski, najbardziej pamięta te pierwszą w 1979 roku właśnie w Krakowie, w Wadowicach. Jan Paweł II pomógł mu pogodzić się z tragiczną śmiercią żony. Dla Wandy i Andrzeja Urmańskich pierwsza Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w 1979 roku była ogromnym przeżyciem. Byli na mszy na Placu Zwycięstwa. Wcześniej Wanda przygotowała transparent, którym witali Ojca Świętego na trasie przejazdu. Uczestniczyli z piątką swoich dzieci także w innych pielgrzymkach Ojca Świętego. Pod wpływem wychowania i myśli Jana Pawła II dwóch synów wstąpiło do seminarium, trzeci przysposobił do swojej rodziny niepełnosprawne dziecko. Teraz to wychowanie w wierze i miłości, które dali im rodzice przekazują swoim dzieciom.
Dla Profesora Andrzeja Zielińskiego Jan Paweł II był najlepszym nauczycielem. Prowadził i wciąż prowadzi go przez życie. Andrzej przyjechał na studia muzyczne do Krakowa, gdzie nikogo nie znał. Trafił do harcerstwa i tam poznał Karola Wojtyłę. W Krakowie poznał swoją żonę, dzięki Karolowi Wojtyle. Uczestniczył w wielu Pielgrzymkach Ojca Świętego do Polski, najbardziej pamięta te pierwszą w 1979 roku właśnie w Krakowie, w Wadowicach. Jan Paweł II pomógł mu pogodzić się z tragiczną śmiercią żony. Dla Wandy i Andrzeja Urmańskich pierwsza Pielgrzymka Jana Pawła II do Polski w 1979 roku była ogromnym przeżyciem. Byli na mszy na Placu Zwycięstwa. Wcześniej Wanda przygotowała transparent, którym witali Ojca Świętego na trasie przejazdu. Uczestniczyli z piątką swoich dzieci także w innych pielgrzymkach Ojca Świętego. Pod wpływem wychowania i myśli Jana Pawła II dwóch synów wstąpiło do seminarium, trzeci przysposobił do swojej rodziny niepełnosprawne dziecko. Teraz to wychowanie w wierze i miłości, które dali im rodzice przekazują swoim dzieciom.

Bogusławska Joanna - "Przerwane milczenie"
2021-12-01 20:59:00

Henryk Troszczyński był porucznikiem, urodził się 28 lipca 1923 r. w Warszawie. Jesienią 1942 r. jako młody chłopak z warszawskiej Woli został wywieziony na roboty do Smoleńska, a później Katynia. Polscy robotnicy przymusowi trafiali do katyńskiego lasu, gdzie budowali baraki dla żołnierzy wracających z frontu wschodniego. Od okolicznych mieszkańców dowiedzieli się, że w lesie są zakopane zwłoki polskich oficerów. Odszukali te miejsca. Znaleźli płaszcze, guziki z orzełkiem. Henryk z kolegami opowiedzieli o tych miejscach niemieckim żołnierzom. Chciał, żeby o zbrodni dowiedział się świat. Po wojnie, kiedy wrócił do Polski, opowiedział o tym tylko żonie. Dopiero w 1991 r., gdy premier Tadeusz Mazowiecki zawarł porozumienie z kanclerzem Helmutem Kohlem w sprawie odszkodowań dla polskich robotników przymusowych, pan Henryk poszedł do fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie i opowiedział tę historię. Henryk Troszczyński brał również udział w Powstaniu Warszawskim. Walczył na Woli w zgrupowaniu "Waligóra". Jest ostatnim żyjącym świadkiem odkrycia polskich grobów w Lesie Katyńskim.
Henryk Troszczyński był porucznikiem, urodził się 28 lipca 1923 r. w Warszawie. Jesienią 1942 r. jako młody chłopak z warszawskiej Woli został wywieziony na roboty do Smoleńska, a później Katynia. Polscy robotnicy przymusowi trafiali do katyńskiego lasu, gdzie budowali baraki dla żołnierzy wracających z frontu wschodniego. Od okolicznych mieszkańców dowiedzieli się, że w lesie są zakopane zwłoki polskich oficerów. Odszukali te miejsca. Znaleźli płaszcze, guziki z orzełkiem. Henryk z kolegami opowiedzieli o tych miejscach niemieckim żołnierzom. Chciał, żeby o zbrodni dowiedział się świat. Po wojnie, kiedy wrócił do Polski, opowiedział o tym tylko żonie. Dopiero w 1991 r., gdy premier Tadeusz Mazowiecki zawarł porozumienie z kanclerzem Helmutem Kohlem w sprawie odszkodowań dla polskich robotników przymusowych, pan Henryk poszedł do fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie i opowiedział tę historię. Henryk Troszczyński brał również udział w Powstaniu Warszawskim. Walczył na Woli w zgrupowaniu "Waligóra". Jest ostatnim żyjącym świadkiem odkrycia polskich grobów w Lesie Katyńskim.

Bogusławska Joanna - "Świadectwo"
2021-12-01 20:56:00

Ryszard Zieliński miał 8 lat kiedy wybuchła II wojna światowa. Jego ojciec pracował w Fabryce Dziewiarskiej na terenie warszawskiego getta. Stamtąd wyprowadził małżeństwo żydowskie Paulinę i Kazimierza Berek. Zamieszkali z jego rodziną na warszawskiej Ochocie przy pl. Narutowicza. Po Powstaniu Warszawskim wszyscy trafili do obozu w Pruszkowie. Tam rozdzielono Ryszarda od rodziców. Odnalazła go Paulina Berek i tym razem ona zaopiekowała się synem swoich wybawców. Z Pruszkowa trafili do obozu jenieckiego w Oranienburgu. Po wojnie Ryszard odnalazł rodziców i wrócił z nimi do Warszawy. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych otrzymał list z Australii od Pauliny Berek. W 1999 roku Zbigniew, Kazimiera, a także ich syn Ryszard zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwi wśród Narodów Świata za swoją pomoc Żydom, którą nieśli w czasie II wojny światowej z narażeniem życia. Syn Ryszarda - Mieszko stara się o to, by zachować pamięć o tych wydarzeniach.
Ryszard Zieliński miał 8 lat kiedy wybuchła II wojna światowa. Jego ojciec pracował w Fabryce Dziewiarskiej na terenie warszawskiego getta. Stamtąd wyprowadził małżeństwo żydowskie Paulinę i Kazimierza Berek. Zamieszkali z jego rodziną na warszawskiej Ochocie przy pl. Narutowicza. Po Powstaniu Warszawskim wszyscy trafili do obozu w Pruszkowie. Tam rozdzielono Ryszarda od rodziców. Odnalazła go Paulina Berek i tym razem ona zaopiekowała się synem swoich wybawców. Z Pruszkowa trafili do obozu jenieckiego w Oranienburgu. Po wojnie Ryszard odnalazł rodziców i wrócił z nimi do Warszawy. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych otrzymał list z Australii od Pauliny Berek. W 1999 roku Zbigniew, Kazimiera, a także ich syn Ryszard zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwi wśród Narodów Świata za swoją pomoc Żydom, którą nieśli w czasie II wojny światowej z narażeniem życia. Syn Ryszarda - Mieszko stara się o to, by zachować pamięć o tych wydarzeniach.

Bogusławska Joanna - "Takie były czasy"
2021-12-01 20:55:00

Ryszard Witkowski urodził się w podwarszawskim Milanówku. Jego matka, Felicja, prowadziła tam zakład fotograficzny. Ryszard także fotografował. W czasie Powstania Warszawskiego rodzina Witkowskich udzieliła schronienia trzem uciekinierom ze stolicy - Żydom. Byli wśród nich Józef Roman, więzień Pawiaka, któremu Ryszard wyrobił fałszywą kenkartę na nazwisko Grotte oraz bracia Bronisław i Józef Miodowscy . W 1993 roku Witkowscy zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Po wojnie Ryszard Witkowski został pilotem szybowcowym. Swoje zbiory, negatywy i albumy przekazał do Muzeum Powstania Warszawskiego. Mają one ogromną wartość historyczną.
Ryszard Witkowski urodził się w podwarszawskim Milanówku. Jego matka, Felicja, prowadziła tam zakład fotograficzny. Ryszard także fotografował. W czasie Powstania Warszawskiego rodzina Witkowskich udzieliła schronienia trzem uciekinierom ze stolicy - Żydom. Byli wśród nich Józef Roman, więzień Pawiaka, któremu Ryszard wyrobił fałszywą kenkartę na nazwisko Grotte oraz bracia Bronisław i Józef Miodowscy . W 1993 roku Witkowscy zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Po wojnie Ryszard Witkowski został pilotem szybowcowym. Swoje zbiory, negatywy i albumy przekazał do Muzeum Powstania Warszawskiego. Mają one ogromną wartość historyczną.

Bogusławska Joanna - "Życie spełnione"
2021-12-01 20:52:00

Józef Walaszczyk urodził się w 1919 roku. W czasie II wojny światowej uratował życie 53 Żydom. W pierwszych latach okupacji poznał Irenę – dziewczynę, która wyjawiła mu swoją żydowską tożsamość podczas kontroli Niemców. Od tej pory Józef Walaszczyk opiekuje się Ireną, początkowo przechowując ją w swojej kawalerce przy ulicy Kruczej, wyrabiając aryjskie dokumenty, później kwaterując ją w różnych mieszkaniach w stolicy. Mimo jego starań Irena zostaje aresztowana przez gestapo wraz z grupą 21 osób – podczas spotkania towarzyskiego żydowskiej młodzieży ukrywającej się w okupowanej Warszawie. Józef Walaszczyk doprowadza do zwolnienia zatrzymanych, organizując okup w wysokości jednego kilograma złota. Pomagał też lekarzom z warszawskiego Getta z dużym narażeniem życia. Uratował również 30 Żydów zatrudnionych w jego fabryce. Po wojnie Irena wyszła za mąż za kolegę Józefa. Kiedy już ciężko chorowała, wystąpiła do Instytutu Yad Vashem o przyznanie Józefowi tytułu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.
Józef Walaszczyk urodził się w 1919 roku. W czasie II wojny światowej uratował życie 53 Żydom. W pierwszych latach okupacji poznał Irenę – dziewczynę, która wyjawiła mu swoją żydowską tożsamość podczas kontroli Niemców. Od tej pory Józef Walaszczyk opiekuje się Ireną, początkowo przechowując ją w swojej kawalerce przy ulicy Kruczej, wyrabiając aryjskie dokumenty, później kwaterując ją w różnych mieszkaniach w stolicy. Mimo jego starań Irena zostaje aresztowana przez gestapo wraz z grupą 21 osób – podczas spotkania towarzyskiego żydowskiej młodzieży ukrywającej się w okupowanej Warszawie. Józef Walaszczyk doprowadza do zwolnienia zatrzymanych, organizując okup w wysokości jednego kilograma złota. Pomagał też lekarzom z warszawskiego Getta z dużym narażeniem życia. Uratował również 30 Żydów zatrudnionych w jego fabryce. Po wojnie Irena wyszła za mąż za kolegę Józefa. Kiedy już ciężko chorowała, wystąpiła do Instytutu Yad Vashem o przyznanie Józefowi tytułu Sprawiedliwy wśród Narodów Świata.

Boniecka-Górny Dorota - "Był taki czas"
2021-12-01 20:50:00

Leopold Kozłowski wielokrotnie był na granicy życia i śmierci. Za każdym razem życie ratowała mu… muzyka. W czasie wojny stracił oboje rodziców i brata. Sam ledwo uszedł z życiem. Przeżył bezmiar strachu, poniżenia. W obozie pracy w Kurowicach należał do obozowej orkiestry. Jest ostatnim przedwojennym klezmerem. Do dziś występuje ze swoim zespołem. W maju 2012 roku pan Leopold pojechał do Przemyślan, do swojego rodzinnego miasta na Ukrainie, gdzie odnalazł grób matki.
Leopold Kozłowski wielokrotnie był na granicy życia i śmierci. Za każdym razem życie ratowała mu… muzyka. W czasie wojny stracił oboje rodziców i brata. Sam ledwo uszedł z życiem. Przeżył bezmiar strachu, poniżenia. W obozie pracy w Kurowicach należał do obozowej orkiestry. Jest ostatnim przedwojennym klezmerem. Do dziś występuje ze swoim zespołem. W maju 2012 roku pan Leopold pojechał do Przemyślan, do swojego rodzinnego miasta na Ukrainie, gdzie odnalazł grób matki.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie