:: ::

Kilka tygodni przygotowywałem się do tego, by powiedzieć mamie, że jestem gejem. Miałem okres przedłużającego się buntu i chciałem go wykorzystać. Kupiłem sobie piwo i wypiłem je na korytarzu w bloku, by dodać sobie siły. Powiedziałem mamie, że mojego ślubu, na który zbieramy pieniądze nie będzie. Bardzo to nią wstrząsnęło. Tak, jakby wiedziała, co zaraz powiem. Zapytała, dlaczego? Czy jestem gejem? Odpowiedziałem, że tak. Popłynęły jej zły i mnie przytuliła. - mówi Bart Staszewski w rozmowie z Renatą Kim.

Jest to odcinek podkastu:
Codziennie coming out

Nie ma jednego coming outu - mówią osoby LGBT. - Codziennie musimy decydować, czy chcemy się outować. Przed taksówkarzem, sprzedawczynią w sklepie, babcią, którą arcybiskup nauczył, że "elgiebety" to tęczowa zaraz. I za każdym razem jest wahanie, czy warto i strach: jaka będzie reakcja? Milczenie, zrozumienie czy niechęć. A może krzyk i agresja? Renata Kim ze swoim gośćmi rozmawiać będzie o tym, jak im się żyje w kraju, gdzie codziennie trzeba upominać się o swoje prawa, bo państwo ich nie gwarantuje. Zaproszeni goście będą musieli zmierzyć się z pytaniami, jak często myślą o wyjeździe z Polski, dlaczego wciąż tego nie robią i jaką cenę płacą za to, że chcą żyć wyoutowani.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie