:: ::

Religia wychowała mnie w poczuciu winy i strachu. Nauczono mnie, że wszystko co robię jest złe, nawet naturalne i zdrowe czynności, takie jak seks. Wmawiano mi, że radość i piękno życia są dostępne jedynie w niebie. Jednak nawet tam nie jestem pewien, czy trafię. Strach był wykorzystywany do kontroli. Bałem się, więc starałam się być wystarczająco dobra, modliłem się i cierpiałem. Wiedziałem, że to nigdy nie wystarczy. Od pierwszej komunii czułem się niewystarczający. 


Musiałem się spowiadać, aby być czysty, ale nie miałem z kim porozmawiać, być wysłuchany i zaakceptowany. Jestem oceniana jako zły, który nigdy nie będzie wystarczający. Na koniec dostanę pokutę, która ma mnie zbawić. Ale co jeśli nie ma nieba ani piekła? Dlaczego nie mogę cieszyć się życiem tu i teraz? Dlaczego muszę czuć się winny za grzech pierworodny, którego nie popełniłem?


Niedoskonałość nie czyni mnie złym człowiekiem. To czyni mnie człowiekiem, istotą boską, która ma w sobie miłość, radość i szczęście. Dlaczego mam cierpieć, klękać i prosić o zbawienie? Czy Bóg nie kocha nas wszystkich?


ig: https://instagram.com/pbialasiewicz/ kontakt: podcast@banal.pl


Jest to odcinek podkastu:
banał

może niektóre rzeczy lepiej zostawić niewypowiedziane, ale nie tym razem. „banał” to jazda przez mój wewnętrzny monolog od przyjaźni, samotności, żenujących historii sprzed 5-10 lat po schabowe zjedzone o 4 nad ranem i twórczość artystyczną, która nie powinna się ukazać.

życie jednym słowem. banał.

ig: https://instagram.com/pbialasiewicz/

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie