Kryzys wieku średniego.
Czy to może być samospełniająca się przepowiednia? Pewnie tak. Cześć moich instagramowych obserwatorek stanowczo zaprotestowała przed nazywaniem tej fazy życia kryzysem. Nie czujecie, żeby coś się nagle gwałtownie miało w niej zmieniać. Nie dopuszczacie do siebie, że następuje jakiś koniec, zamknięcie, bo to się kojarzy ze smutkiem, mrokiem i brakiem. Smugą cienia. Końcem szans. Przekreśleniem nadziei.
Na szczęście ja też przeciwko takiemu podejściu protestuję! I przysięgam, że nie będę tu wylewać żali nad tak zwaną utratą młodości, bo wcale jej nie tracę. Jestem pewna że żadna z nas - i żaden z was – nie zamierza się nagle poddać i wywiesić na drzwiach swojego życia tabliczki „zamknięte bo nieczynne”.
Rozglądam się i widzę ludzi w kwiecie wieku, którym się chce, mają apetyt, pragnienia, większe zaufanie do siebie, nieporównywalną samoświadomość i doświadczenia które przydają się w decydowaniu, czy warto ryzykować.
W tej nagrywce tłumaczę się jednak, dlaczego zdecydowałam się na taki prowokacyjny tytuł.
Zaciekawiłam? To zapraszam!
Jeśli chcesz podyskutować o wspomnianych tematach, zajrzyj na Instagram: www.instagram.com/bo_gini
Jeśli chcesz się wspólnie pośmiać, wejdź na TikTok: www.tiktok.com/@kryzyswiekusredniego
Jeśli podoba Ci się podcast i chcesz mnie wesprzeć w jego prowadzeniu, możesz wpłacać datki na moją cykliczną zrzutkę
Foto: Piotr Karolczak
Jest to odcinek podkastu:
Kryzys Wieku Średniego
Kto chciałby słuchać o kryzysie wieku średniego?
Kojarzy się z nową, młodszą żoną i czerwonym samochodem, prawda? A w wersji żeńskiej - z uderzeniami gorąca i tyciem…
Bardzo mi się nie podoba ta narracja - ten straszny kryzys wieku średniego przypada przecież w okolicach zaledwie połowy naszego życia!
Dlatego mam zamiar rozprawić się z mitami na temat dojrzałości, apetytu na życie, ciała i seksualności - na bazie swoich doświadczeń i obserwacji.
Jeśli podoba Ci się podcast i chcesz mnie wesprzeć w jego prowadzeniu, możesz wpłacać datki na moją cykliczną zrzutkę