Co kryje się za fotografią sensualną, buduarową, zwaną też fotografią kobiecą?
Pustota, narcyzm, ekshibicjonizm?
Czy stawanie przed aparatem nago – lub prawie nago – świadczy o próżności lub chęci epatowania ciałem?
To tylko niektóre pytania, które kołaczą mi w głowie, odkąd zaczęłam się rozbierać przed obiektywem. I chociaż w przeszłości podziwiałam akty tworzone przez artystów różnych epok i nie miałam kompletnie takich refleksji, dopadły mnie one kiedy sama postanowiłam zostać „tworzywem”.
W szóstej odsłonie Kryzysu Wieku Średniego znajdziecie porcję rozmyślań o
- bezwstydzie przed aparatem
- obiekcjach pochodzących nie z wnętrza, tylko z kultury wstydu
- dobrych rzeczach, które takie rozbieranki robią w głowie
- środkach ostrożności przy planowaniu sesji
- społecznej i społecznościowej hipokryzji wobec nagości w przestrzeni publicznej
Jeśli temat Cię interesuje, polecam obserwować fantastyczne profile, których autorki i autorzy z intymnego portretowania kobiet uczynili sztukę:
Jest to odcinek podkastu:
Kryzys Wieku Średniego
Kto chciałby słuchać o kryzysie wieku średniego?
Kojarzy się z nową, młodszą żoną i czerwonym samochodem, prawda? A w wersji żeńskiej - z uderzeniami gorąca i tyciem…
Bardzo mi się nie podoba ta narracja - ten straszny kryzys wieku średniego przypada przecież w okolicach zaledwie połowy naszego życia!
Dlatego mam zamiar rozprawić się z mitami na temat dojrzałości, apetytu na życie, ciała i seksualności - na bazie swoich doświadczeń i obserwacji.
Jeśli podoba Ci się podcast i chcesz mnie wesprzeć w jego prowadzeniu, możesz wpłacać datki na moją cykliczną zrzutkę